reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

W kwietniu dobrze się bawimy to i w ciąże zachodzimy!

Dziękuje :) oczywiście chwile po seksie mi się włączyło „a może jednak to te dni” :D wiadomo, ze nie da rady w ogóle nie myśleć i się nie nastawiać, ale staram się po prostu skupić się na radości z bycia razem

A jak Wasze humory przed zbliżającymi się świetami?? Macie jakieś sposoby, by nie nakręcać się bardziej w święta?
tak, zajob totalny, mycie okien, prasowanie zasłon, wszystko dla Jezusa 🤣🫢
 
reklama
Mamy taki plan żeby zostać w domu, mąż tez tak chce i czujemy ze będzie nam tak lepiej;) wiem ze będą oczekiwania i spojrzenia, chce tego uniknąć, odpocząć. Dopiero od niedawna wracam na dobra drogę z psychiką i nie chce tego zepsuć😉 dziękuje Wam za wsparcie, jak zwykle jesteście nieocenione🥹
Bardzo popieram ! Zdrowie psychiczne jest równie ważne. Ja dopiero od niedawna o to zaczęłam dbać. I mam w dupie co sobie pomysli ciotka Kryśka czy wujek Zbyszek 🙂
 
Wiadomo, żebym się ucieszyła 🤩
Ale są też dziewczyny które przeszły dużo więcej i starają się dużo dłużej np ta Pani co polajkowała, więc czekam na moją sprawiedliwość 😁
no ja tej pani co polajkowala też nie chcę już widzieć w maju. Wy sobie obie idźcie stąd w tym miesiącu, mam już dość Waszego towarzystwa 😁
 
Wiadomo, żebym się ucieszyła 🤩
Ale są też dziewczyny które przeszły dużo więcej i starają się dużo dłużej np ta Pani co polajkowała, więc czekam na moją sprawiedliwość 😁

no ja tej pani co polajkowala też nie chcę już widzieć w maju. Wy sobie obie idźcie stąd w tym miesiącu, mam już dość Waszego towarzystwa 😁
O właśnie, coś mnie ucho zaswędzialo 🤣🤣
 
A propos długich starań. Natnkelam się ostatnio w tv na odcinek in vitro nauka czy cud. I mój mąż pooglądał chwilę że mną.
I teraz ma argument - niektórzy się nawet 10 lat starają! Jak mi to powiedział to myslalam ze go palnę. Jak bym miała się 10 lat starac to będę wrakiem.
Mam takich znajomych którzy właśnie starali się 10 lat. Naturalnie. Ona urodziła mając 40 lat. Uważam, że to jakiś czysty przypadek, że po takim czasie się im udało. Ja bym nie dala rady. Dla mnie 35 lat to taki deadline na 2 dzieci 😅
 
Mam takich znajomych którzy właśnie starali się 10 lat. Naturalnie. Ona urodziła mając 40 lat. Uważam, że to jakiś czysty przypadek, że po takim czasie się im udało. Ja bym nie dala rady. Dla mnie 35 lat to taki deadline na 2 dzieci 😅
Tez mialam takie deadliny. Ale 35 sie zbliża nieubłaganie u mnie już... wiec chyba granica mi się przesunie. Zawsze chciałam więcej niż jedno, a teraz modlę się żeby chociaż to jedno było.
 
Tez mialam takie deadliny. Ale 35 sie zbliża nieubłaganie u mnie już... wiec chyba granica mi się przesunie. Zawsze chciałam więcej niż jedno, a teraz modlę się żeby chociaż to jedno było.
A to prawda... najpierw było dziecko do 30...
Zawsze coś. Ale jedynie nadzieja, że przeniesiemu się na wątki mamusiowe trzyma mnie jakoś w ryzach i zmusza do dalszych działań. 🙃
 
reklama
Mam takich znajomych którzy właśnie starali się 10 lat. Naturalnie. Ona urodziła mając 40 lat. Uważam, że to jakiś czysty przypadek, że po takim czasie się im udało. Ja bym nie dala rady. Dla mnie 35 lat to taki deadline na 2 dzieci 😅
Ja mam tak samo, po 35rż już dijend ostateczny (na dzień dzisiejszy), także mam trochę ponad 3 lata 😋.
 
Do góry