reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

USG lipcowych fasolek i wizyty kontrolne :)

Ja już po USG rozwojowym. No więc wszystko wygląda dobrze. Brzuszek co prawda młodszy o 2 tyg. ale gin powiedział, że urodzi się szczuplaczek :-) Tętno 160 bo mała się zdenerwowała.
BPD-31,2 tyg.
HC-30,1 tyg.
AC- 29,0 tyg.
FL - 30,5 tyg.
Waga niuńki 1505 g.
Płyn w normie, narządy się zgadzają. Oczywiście standardowo nie chciała pokazać twarzyczki. Tylko na początku widzieliśmy jak gryzie przedramię:-D Gin powiedział pod nosem - tutaj mamy przykład głodzonego dziecka:-D
 
reklama
Wizyta była 24 maja, dzidzia zdrowiutka:tak: Serduszko bije jak dzwon:-)
Niestety położenie miednicowe przez co jak na razie co do porodu ginekolog powiedział że się nie umawiamy, dopiero na wizycie 24 maja będziemy coś rozmawiać.
Skierowanie na morfologie, mocz i toxoplazmozę mi zaaplikował i znowu muszę latać rano żeby mnie kuli:-( jak ja tego nienawidzę:-( Pewnie na tej następnej wizycie gin skieruje mnie na ostatnie USG przesiewowe, zastanawiamy się z M czy nie wybrać sobie USG 3D (4D?), żeby uwiecznić nasze maleństwo na płycie;) i obejrzeć je dokładnie:laugh2:
Najważniejsze że mała jest zdrowa;)
 
faaaaaaaaaajnie ze wszystko dobrze,a dzidzie juz taaaaaakie duze:-)
gratki dziewczyny

mysza no jak mozesz no,dziecko głodne biedne:-D idz no zjedz jakiś dodatkowy obiados albo i deser
 
siemanko laski! wlazłam wczoraj na wagę, nie wchodziłam prawie 2 tygodnie, a tam 5 kg do przodu od tamtej pory!!! zapuchłam straszliwie.... wybrałam się więc do lekarza, oczywiście stwierdził zatrzymującą się wodę i dostałam tablety - hydrochlorothiazidum, mają ponoć pomóc pozbyć się wody. I usłyszałam, że im dalej w las, tym gorzej będzie oczywiście... ehh. czuję się jak napompowana wodą parówa! maskara! pocieszam się, że po porodzie woda szybko schodzi....
 
maruśka tez mam ten problem niestety:baffled: już dawno zapomniałam, jak wyglądają moje kostki.. teraz to dwie wielkie buły:no: no i palce u rąk też puchną, tyle, że moja gin nic mi na to nie daje, mówi, że to normalne:dry:
 
dziewczyny super ze wszystkie wizytki udane :-) i dzidziolki juz takie duze...choc niektore zaglodzone...;-)

supcio w dawnych czasach to kobiety rekawiczki upuszczaly :-)

maruska
wspolczuje serdecznie tego puchniecia. u mnie jest to samo-ostatnio sie cieszylam bo zeszlo mi wszystko po winogronach ale od przedwczoraj wieczora w ogole nie sikam i tez nie moge juz zginac palcow.wrrrrrrrrrrrrrrr!!!!! ale moj lekarz tak jak ewcikowy nic mi nie zapisal tylko kazala sol ograniczyc. co jest awykonalne w moim wypadku. jak mam jesc bez soli to rownie dobrze moge w ogole nie jesc bo mi przez usta nie przejdzie :dry:
 
reklama
Do góry