reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

USG lipcowych fasolek i wizyty kontrolne :)

Mówię ostatnio mojemu szanownemu M, że nasze dziecie ma teraz tak ok 25 cm i waży koło 0,5 kg (bo usg połówkowe dopiero 31.03)... a on na to ...."nooooo to już taka puszka piwa " :)
Nigdy mi by nie przyszło do głowy takie porównanie :D echh faceci tylko im jedno w głowie...:p
 
reklama
ewcik super że wszystko oki,ale co do zdjecia to nic nie widze :(

wlasnie juz sie martwilam z eja chyba jakies dziwadlo jestem bo ja jedyna nic nie widze :-( ewcik i dzamenka fajnie ze duze dzidziolki macie juz. ja u dzameny to widze raczke chociaz i buzi kawalek :-) tez wczoraj wzielam do reki polkilowe opakowanie kefiru zeby przyrownac do mojego 500gramowego maluszka :-)
 
ja po wizycie dołączam do klubu stawiających się macic... dostałam nakaz oszczędzania się, ale czy jeszcze bardziej można?!?
No-spa 3 x dziennie i 2 x dziennie luteina.
Z małą ok. Serducho ładnie bije. No tylko ten twardy brzuch. Czasem mam wrażenie, że ja to się spinam tylko na tej wizycie, a potem jest ok. No, ale kwestionować zaleceń lekarza nie będę.
W ogóle słabo mi się zrobiło w tramwaju i ciśnienie miałam aż 85/55. Szał...
Po wyjściu od ginekologa poszłam jeszcze raz do położnej i było już bardzo ładne 110/70.
Tak więc leżę sobie i leżę, a miałam dziś myć okna...
A wam dziewczynki gratuluję udanych wizyt i ślicznych dzieciaczków:happy2::happy2:
 
Ewcik właśnie nie wiem:-) Ale po wyjściu z tramwaju jak czułam, że już mam zjazd, zamiast usiąść na ławce i poczekać, to ja jakimś cudem doszłam do lekarza;-) Po drodze kupiłam rogalik maślany i odczekałam trochę przed pomiarem ciśnienia. (Może jakieś 10 min) Więc nie wiem, jakie miałam w chwili wyjścia z tramwaju...
 
to taka nieskociśnieniowa jesteś?? dobrze, że gdzieś po drodze nie padłaś tfu tfu:no: ja na szczęście ciśnienie mam cały czas książkowe, 120/80
 
Mi ginka kazała przez miesiąc mierzyć ciśnienie bo raz na wizycie wyszło mi to drugie 90, więc na granicy.
No i faktycznie mam niskie ciśnienie. Spokojnie mogłabym pić z rana kawę (ale nie lubię). Średnio wychodziło mi tak 107/60
 
mysza no to ja nie wiem ze Ty sie nie obalilas na ziemie z takim niziutkim cisnieniem...ja mam tez niskie ale nie narzekam. na ostatniej wizycie w czwartek 100/60 (albo 100/70-juz zapomnialam). i dobrze-lepiej niskie niz za wysokie-przynajmniej kawe moge pic. bo tego zakazu juz bym chyba nie zniosla....
 
Cześć dziewczyny

wpadłam tylko sie pochwalić że w czwartek byłam na wizycie i wszystko jest dobrze.
No i prognozy są na kolejną córcie :biggrin2: takie też były moje przeczucia.
Ale gin powiedzial żebym sie jeszcze do końca nie nastawiał.



A czasu to mam coraz mniej niestety :-(
 
reklama
Malewa, wielkie gratulacje! To tak jak ja będę miałą dwie córenki :)
I wracaj do nas bisnesswoman :)
 
Do góry