reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🌞 Upalny lipiec mamy, wakacje zaczynamy i dwie kreski wysikamy 🤰

Dziewczyny ja totalnie z innej beczki, ale cóż tonący brzytwa się chwyta.

Moją córka ( 8lat) uwielbia Japonię, niestety nie stać nas na wycieczkę więc czytamy książki o Japonii, polecono nam "Dzieci z Hamamatsu" ale nowych nie można już kupić a w internecie są chyba 2 po prawie 200 zł. Nie oszalałam na tyle żeby wydać aż tyle🤪 może stracić z Was ma tą książkę i chciałbym sprzedać w rozsądniejsze jak cenie? Jakoś czas temu OLX była za 60 zł ale dosłownie ktoś uprzedził mnie o kilka minut.
W pobliskich bibliotekach brak.
Może biblioteka? :)
 
reklama
Dziewczyny ja totalnie z innej beczki, ale cóż tonący brzytwa się chwyta.

Moją córka ( 8lat) uwielbia Japonię, niestety nie stać nas na wycieczkę więc czytamy książki o Japonii, polecono nam "Dzieci z Hamamatsu" ale nowych nie można już kupić a w internecie są chyba 2 po prawie 200 zł. Nie oszalałam na tyle żeby wydać aż tyle🤪 może stracić z Was ma tą książkę i chciałbym sprzedać w rozsądniejsze jak cenie? Jakoś czas temu OLX była za 60 zł ale dosłownie ktoś uprzedził mnie o kilka minut.
W pobliskich bibliotekach brak.
A Vinted? Musiałabyś sobie dodać alert, żeby szybko reagować, bo niektórzy skupują "rzadkie" książki od nieświadomych sprzedających i sprzedają drożej. Trzeba być szybkim 🙈
 
Hej, sumiennie Was czytam, jestem na bieżąco, ale mam jakąś taką niemoc… W trakcie mojej możliwej owulacji cieszyliśmy się urlopem, sobą, odpoczynkiem. Pisałyście kilka postów prędzej o komentarzach po poronieniu. Niespełna dobę po moim zabiegu usłyszałam bądź przeczytałam słowa, które są „zakazane” kobiecie po stracie… „Dobrze, że to się stało teraz, a nie później”, „No trudno, musisz zacisnąć zęby i żyć dalej”, „Dobrze, że macie chociaż jedno dziecko”… mogłabym wymieniać i wymieniać, ale jedno zdanie wypowiedziane przez można byłoby powiedzieć najbliższą osobę z rodziny, słyszę cały czas w głowie: „A już prawie byłaś prawdziwą kobietą”… (moje pierwsze dziecko jest z ivf, a to była ciąża naturalna). To jedno zdanie spowodowało ujmę w mojej kobiecości i podcina skrzydła. Nigdy nie czułam się gorszą kobietą, ale ta jedna osoba jakby wytknęła mnie palcem i mi uświadomiła, że chyba żyłam w błędzie :(
Jakoś sobie radzę po poronieniu, są dni lepsze i gorsze… Chodzę do specjalisty żeby to wypracować, nie umiem pogodzić się ze stratą. Jednak ostatnie 2-3 tygodnie dawały nadzieję na kolejną szansę. Nowy cykl- nowa okazja.
Do wczoraj… otrzymaliśmy wyniki badań genetycznych i straciłam córeczkę 🥺😢 I wszystko wróciło od nowa.
To jedna z najbardziej obrzydliwych historii o złej teściowej, a słyszałam już kilka... Mam nadzieję, że gdzieś tam w głębi wiesz, że nic to nie ma wspólnego z Twoją wartością, ot tak nadarzyła się okazja żeby Cię sponiewierać w najbardziej podatnym na zranienie momencie, ale to świadczy tylko i wyłącznie o niej i jest pewnie zwieńczeniem długiej i wrogiej relacji. Matka matce?! zgroza 🤬
Bardzo współczuję straty, tym bardziej po otrzymaniu wyników, kiedy wszystko jest jeszcze bardziej namacalne 😢🫂
Myślę, że dalsza nadzieja i walka mimo tych trudnych przeżyć sprawia Cię tylko jeszcze większą kobietą!
 
@Anka2803 a u Ciebie dzisiaj jak? Przeszło to plamienie?
Podejrzałam sobie, że na wątku mamy tu dwie potwierdzone ciąże i obie marcowe. Ja boję się nastawiać na coś więcej, ale jeśli wszystko było by dobrze to podobno już kwietniowy maluch. 6 dni do terminu @ a w głowie cała masa kotłujących się myśli. Ile to człowiek by oddał za bycie nieświadomym tego wszystkiego 😓

Z jednej strony niejednokrotnie podziwiam tu dziewczyny za ich wiedzę odnośnie wyników czy też leków. Potem jednak uświadamiam sobie z czego ta wiedza pochodzi i już nie wydaje się to takie wspaniałe.
Kiedy poroniłam moje bliźniaki w 13 tygodniu usłyszałam coś na zasadzie, że otrzymujemy od życia tyle cierpień ile jesteśmy w stanie udźwignąć. Tyle, że nikt nie chce tego bólu dźwigać. Nikt nie chce czuć non stop strachu i niepewności.
Takie wieczorne narzekanie znowu mi się włączyło 😕
 
@Anka2803 a u Ciebie dzisiaj jak? Przeszło to plamienie?
Podejrzałam sobie, że na wątku mamy tu dwie potwierdzone ciąże i obie marcowe. Ja boję się nastawiać na coś więcej, ale jeśli wszystko było by dobrze to podobno już kwietniowy maluch. 6 dni do terminu @ a w głowie cała masa kotłujących się myśli. Ile to człowiek by oddał za bycie nieświadomym tego wszystkiego 😓

Z jednej strony niejednokrotnie podziwiam tu dziewczyny za ich wiedzę odnośnie wyników czy też leków. Potem jednak uświadamiam sobie z czego ta wiedza pochodzi i już nie wydaje się to takie wspaniałe.
Kiedy poroniłam moje bliźniaki w 13 tygodniu usłyszałam coś na zasadzie, że otrzymujemy od życia tyle cierpień ile jesteśmy w stanie udźwignąć. Tyle, że nikt nie chce tego bólu dźwigać. Nikt nie chce czuć non stop strachu i niepewności.
Takie wieczorne narzekanie znowu mi się włączyło 😕
Dziękuję, że pytasz. :) Byłam u gina i zapisał mi duphaston. Wszystko wygląda ok na usg. Miałam znowu rano plamienie, w ciągu dnia nie, wieczorem znowu. Ale myślę, że to może być wina zaparć, które mnie dopadły i "napinania" się. Przeczytałam internety, od jutra planuje wprowadzić więcej produktów przeciwko zaparciom. 🙈
Kochana, narzekaj, pisz ile chcesz. Zwłaszcza jeśli Ci to pomaga. Mówienie o swoich uczuciach to też sposób radzenia sobie z nimi. Niezmiennie trzymam kciuki, aby wszystko było u Ciebie dobrze. :)
 
A ja Was na bieżąco podczytuję i daje jakieś reakcje chociaż, ale ostatnio mnie pochłonęła pogada i odpuszczenie chociaż na miesiąc dla spokoju głowy. Ale czytając Wasze sytuacje, to ludzie są okropni :(

A przy okazji mam pytanie, może ktoś coś poleci na zwiększenie ilości tych „szybkich plemników”?
 
Hej, u mnie na teście biało, ale nie ma zaskoczenia, bo testuję już od 5 dni 😅 okresu też nie ma, a szkoda bo mam już kupione tabletki na stymulację, więc czekam teraz niecierpliwie żeby zacząć, ale czuję, że spóźni się parę dni znowu, bo jeszcze mam zero objawów.
@Tinulka a jak u Ciebie? :)
 
reklama
Do góry