reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

🌞 Upalny lipiec mamy, wakacje zaczynamy i dwie kreski wysikamy 🤰

Dziewczyny ja totalnie z innej beczki, ale cóż tonący brzytwa się chwyta.

Moją córka ( 8lat) uwielbia Japonię, niestety nie stać nas na wycieczkę więc czytamy książki o Japonii, polecono nam "Dzieci z Hamamatsu" ale nowych nie można już kupić a w internecie są chyba 2 po prawie 200 zł. Nie oszalałam na tyle żeby wydać aż tyle🤪 może stracić z Was ma tą książkę i chciałbym sprzedać w rozsądniejsze jak cenie? Jakoś czas temu OLX była za 60 zł ale dosłownie ktoś uprzedził mnie o kilka minut.
W pobliskich bibliotekach brak.
Może biblioteka? :)
 
reklama
Dziewczyny ja totalnie z innej beczki, ale cóż tonący brzytwa się chwyta.

Moją córka ( 8lat) uwielbia Japonię, niestety nie stać nas na wycieczkę więc czytamy książki o Japonii, polecono nam "Dzieci z Hamamatsu" ale nowych nie można już kupić a w internecie są chyba 2 po prawie 200 zł. Nie oszalałam na tyle żeby wydać aż tyle🤪 może stracić z Was ma tą książkę i chciałbym sprzedać w rozsądniejsze jak cenie? Jakoś czas temu OLX była za 60 zł ale dosłownie ktoś uprzedził mnie o kilka minut.
W pobliskich bibliotekach brak.
A Vinted? Musiałabyś sobie dodać alert, żeby szybko reagować, bo niektórzy skupują "rzadkie" książki od nieświadomych sprzedających i sprzedają drożej. Trzeba być szybkim 🙈
 
Hej, sumiennie Was czytam, jestem na bieżąco, ale mam jakąś taką niemoc… W trakcie mojej możliwej owulacji cieszyliśmy się urlopem, sobą, odpoczynkiem. Pisałyście kilka postów prędzej o komentarzach po poronieniu. Niespełna dobę po moim zabiegu usłyszałam bądź przeczytałam słowa, które są „zakazane” kobiecie po stracie… „Dobrze, że to się stało teraz, a nie później”, „No trudno, musisz zacisnąć zęby i żyć dalej”, „Dobrze, że macie chociaż jedno dziecko”… mogłabym wymieniać i wymieniać, ale jedno zdanie wypowiedziane przez można byłoby powiedzieć najbliższą osobę z rodziny, słyszę cały czas w głowie: „A już prawie byłaś prawdziwą kobietą”… (moje pierwsze dziecko jest z ivf, a to była ciąża naturalna). To jedno zdanie spowodowało ujmę w mojej kobiecości i podcina skrzydła. Nigdy nie czułam się gorszą kobietą, ale ta jedna osoba jakby wytknęła mnie palcem i mi uświadomiła, że chyba żyłam w błędzie :(
Jakoś sobie radzę po poronieniu, są dni lepsze i gorsze… Chodzę do specjalisty żeby to wypracować, nie umiem pogodzić się ze stratą. Jednak ostatnie 2-3 tygodnie dawały nadzieję na kolejną szansę. Nowy cykl- nowa okazja.
Do wczoraj… otrzymaliśmy wyniki badań genetycznych i straciłam córeczkę 🥺😢 I wszystko wróciło od nowa.
To jedna z najbardziej obrzydliwych historii o złej teściowej, a słyszałam już kilka... Mam nadzieję, że gdzieś tam w głębi wiesz, że nic to nie ma wspólnego z Twoją wartością, ot tak nadarzyła się okazja żeby Cię sponiewierać w najbardziej podatnym na zranienie momencie, ale to świadczy tylko i wyłącznie o niej i jest pewnie zwieńczeniem długiej i wrogiej relacji. Matka matce?! zgroza 🤬
Bardzo współczuję straty, tym bardziej po otrzymaniu wyników, kiedy wszystko jest jeszcze bardziej namacalne 😢🫂
Myślę, że dalsza nadzieja i walka mimo tych trudnych przeżyć sprawia Cię tylko jeszcze większą kobietą!
 
@Anka2803 a u Ciebie dzisiaj jak? Przeszło to plamienie?
Podejrzałam sobie, że na wątku mamy tu dwie potwierdzone ciąże i obie marcowe. Ja boję się nastawiać na coś więcej, ale jeśli wszystko było by dobrze to podobno już kwietniowy maluch. 6 dni do terminu @ a w głowie cała masa kotłujących się myśli. Ile to człowiek by oddał za bycie nieświadomym tego wszystkiego 😓

Z jednej strony niejednokrotnie podziwiam tu dziewczyny za ich wiedzę odnośnie wyników czy też leków. Potem jednak uświadamiam sobie z czego ta wiedza pochodzi i już nie wydaje się to takie wspaniałe.
Kiedy poroniłam moje bliźniaki w 13 tygodniu usłyszałam coś na zasadzie, że otrzymujemy od życia tyle cierpień ile jesteśmy w stanie udźwignąć. Tyle, że nikt nie chce tego bólu dźwigać. Nikt nie chce czuć non stop strachu i niepewności.
Takie wieczorne narzekanie znowu mi się włączyło 😕
 
@Anka2803 a u Ciebie dzisiaj jak? Przeszło to plamienie?
Podejrzałam sobie, że na wątku mamy tu dwie potwierdzone ciąże i obie marcowe. Ja boję się nastawiać na coś więcej, ale jeśli wszystko było by dobrze to podobno już kwietniowy maluch. 6 dni do terminu @ a w głowie cała masa kotłujących się myśli. Ile to człowiek by oddał za bycie nieświadomym tego wszystkiego 😓

Z jednej strony niejednokrotnie podziwiam tu dziewczyny za ich wiedzę odnośnie wyników czy też leków. Potem jednak uświadamiam sobie z czego ta wiedza pochodzi i już nie wydaje się to takie wspaniałe.
Kiedy poroniłam moje bliźniaki w 13 tygodniu usłyszałam coś na zasadzie, że otrzymujemy od życia tyle cierpień ile jesteśmy w stanie udźwignąć. Tyle, że nikt nie chce tego bólu dźwigać. Nikt nie chce czuć non stop strachu i niepewności.
Takie wieczorne narzekanie znowu mi się włączyło 😕
Dziękuję, że pytasz. :) Byłam u gina i zapisał mi duphaston. Wszystko wygląda ok na usg. Miałam znowu rano plamienie, w ciągu dnia nie, wieczorem znowu. Ale myślę, że to może być wina zaparć, które mnie dopadły i "napinania" się. Przeczytałam internety, od jutra planuje wprowadzić więcej produktów przeciwko zaparciom. 🙈
Kochana, narzekaj, pisz ile chcesz. Zwłaszcza jeśli Ci to pomaga. Mówienie o swoich uczuciach to też sposób radzenia sobie z nimi. Niezmiennie trzymam kciuki, aby wszystko było u Ciebie dobrze. :)
 
A ja Was na bieżąco podczytuję i daje jakieś reakcje chociaż, ale ostatnio mnie pochłonęła pogada i odpuszczenie chociaż na miesiąc dla spokoju głowy. Ale czytając Wasze sytuacje, to ludzie są okropni :(

A przy okazji mam pytanie, może ktoś coś poleci na zwiększenie ilości tych „szybkich plemników”?
 
Hej, u mnie na teście biało, ale nie ma zaskoczenia, bo testuję już od 5 dni 😅 okresu też nie ma, a szkoda bo mam już kupione tabletki na stymulację, więc czekam teraz niecierpliwie żeby zacząć, ale czuję, że spóźni się parę dni znowu, bo jeszcze mam zero objawów.
@Tinulka a jak u Ciebie? :)
 
reklama
Do góry