reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

🌞 Upalny lipiec mamy, wakacje zaczynamy i dwie kreski wysikamy 🤰

Ja w ramach odchudzania od jakiegoś miesiąca mam przynajmniej kilogram na plusie. Dobrze mi idzie… Ale upewniłam się tylko w tym, że dopóki nie ogarnę głowy i nie przestanę się stresować wszystkim i non stop - to nie schudnę. A pewnie wręcz jeszcze przytyję.
Jeśli ktoś chce jakąś osobną/prywatną grupę motywacji i trzymania siebie odpowiedzialnym za chudnięcie i wzięcie się za siebie - to ja chętnie dołączę 😁
 
reklama
Ja w ramach odchudzania od jakiegoś miesiąca mam przynajmniej kilogram na plusie. Dobrze mi idzie… Ale upewniłam się tylko w tym, że dopóki nie ogarnę głowy i nie przestanę się stresować wszystkim i non stop - to nie schudnę. A pewnie wręcz jeszcze przytyję.
o, to tak jak ja - jak się odchudzam to w najlepszym przypadku waga stoi w miejscu. Przestaję myśleć o odchudzaniu - 1,5 kg w dół. Teraz tak miałam. 2 tygodnie liczenia kalorii, spacery, ćwiczenia. Nic.
Olałam przez tydzień temat, wczoraj stanęłam na wadze i ubyło.
 
o, to tak jak ja - jak się odchudzam to w najlepszym przypadku waga stoi w miejscu. Przestaję myśleć o odchudzaniu - 1,5 kg w dół. Teraz tak miałam. 2 tygodnie liczenia kalorii, spacery, ćwiczenia. Nic.
Olałam przez tydzień temat, wczoraj stanęłam na wadze i ubyło.
Ja niestety jem ze stresu. Nie jest to jeszcze jakieś super kompulsywne objadanie, ale na pewno jak jest źle to jem więcej i to tego, czego nie powinnam czyli słodycze, jakiś fast food itp.
 
Jeśli ktoś chce jakąś osobną/prywatną grupę motywacji i trzymania siebie odpowiedzialnym za chudnięcie i wzięcie się za siebie - to ja chętnie dołączę 😁
Mi też potrzeba chyba jakiejś drużyny wsparcia i motywacji 🦭 obok mąż wszyskojad, przecinak, a ja chwilę bez rygoru i kilogramy lecą w górę 🥲
 
No to ja mam to szczęście, że mój metabolizm jest łaskawy. Chociaż no wiadomo, nie objadam się, ale mogę wiele rzeczy wciągać bez konsekwencji. Ale niestety po 30 już gorzej i wyraźmnie widać różnicę.
 
reklama
Do góry