reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

U lekarza

ja też już po wizycie synek zdrowo rośnie waży mniej więcej 1kg 600g ułożył sie głową w dół dość nisko że główki nie mozna było dokładnie zbadać i zobaczyć.Szyjka i łożysko w porządku ale ze względu na dość częste skurcze zwiększone dawki magnezu i nospa.Ale gorzej bo bardzo misię powiększyły żylaki w miejscach intymnych i do końca ciąży muszę sobie robić zastrzyki w brzuch przeciw zakrzepowe:-( a ja zawsze bałam się igieł zastrzyków więc panicznie boję się robić sama :-( jutro wykupię i poczekam do poniedziałku żeby pielęgniarka mnie nauczyła:-(
padam idę spać
 
reklama
Kaja- ja robię te zastrzyki od początku ciazy (ja nie na żylaki, bo akurat z tym nie mam problemu). ja to juz zrobiłam pewnie około 400 zastrzyków:crazy: dasz rade!

Gratuluje wszystkich udanych wizyt!:happy:
 
Witajcie, ja po wizycie i trochę mam zagwostkę...dzidziolek urósł nieźle, główka jak powiedział ginek to gdzieś na 32. tydzień wskazuje, a waży już 1800g, więc z tego co patrzyłam to też ze dwa-trzy tygodnie do przodu..ja wiem że bardzie trzeba by się martwić jakby dzidzia za mało rosła, ale doszła do mnie myśl że jeśli w takim tempie będzie rósł to wyjdzie mu ze 4,5kg
:szok: no a ja mam zamiar rodzić naturalnie ;) ale dobra tak naprawdę to cieszę się, że wszystko ok, badania super, siedzi już główką w dół od paru tygodni i mam nadzieję że sięto nie zmieni, a jak będzie to zobaczymy, w każdym razie dam radę i już :-D
Buziaczki.
 
a.m.g. - kochana, grzecznie leż i opdoczywaj... będzie dobrze, trzymam kciuki mocno zaciśnięte :tak:

Pozostałym Lutóweczkom gratuluje udanych wizyt... ale macie juz duże Dzieciaczki :tak: Ja wizytuję 17 grudnia, ponoć ma to być wizyta z USG więc może też dowiem się ile mój Maluch waży.
 
Gratulujemy udanych i "zdrowych" wizyt ;-)

a my też byliśmy 7 grudnia, ale tylko na KTG (taka przychodnia, że od 28 tyg przychodzi się na KTG, ale nie wiem jak często). I wszystko w porządku, małe wariowało i dobrze, obok mnie leżała dziewczyna na KTG, której dzidzia ruszyła się 3 razy w ciągu pół godziny i kazali jej liczyć ruchy i położna tłumaczyła, że są dwa sposoby, albo od rana do 12 przez 3 godziny musi być 10 ruchów i po południu też przez 3 godziny 10 albo drugim sposobem 3 razy dziennie po godzinie i wtedy w ciągu godziny musi być po 4 ruchy.

normalną wizytę mamy 19 grudnia, wtedy pewnie lekarz skieruje mnie na usg, zanim znajdą wolny termin to pewnie będzie po nowym roku, a tak chciałam znać płeć jeszcze w tym roku... trzymać kciuki może akurat gdzieś mnie wcisną i się dowiemy szybciej :tak:
 
Gratuluję udanych wizyt Dziewczyny!

W szpitalu liczy się ruchy 3 razy dziennie, jeżeli w ciągu pierwszych 15 minut jest 10 ruchów, to wpisuje się >10 i ma się luz z liczeniem, a jak jest mniej, to należy wpisać dokładną ilość jaka była w ciągu godziny np. 6.

A ja mam dość wizyt u lekarza, szpitali, badań itp. itd. w zeszłym tygodniu znów miałam akcję:angry::angry: w środę jak pojechałam na KTG, to panu doktorowi coś się nie podobało w zapisie i skierował mnie na IP, tam trafiłam na panią doktor, która też nie bardzo wiedziała co ze mną zrobić i miałam tam 3 x KTG, w tym jedno:szok::szok::szok: 1,5 godziny zapisu, aż w końcu była zmiana lekarzy i nowa pani doktor wypuściła mnie po 15 minutach zapisu KTG, ale za to z zaleceniem wizyty u lekarza szpitalnego w kolejnym dniu. Super :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:w ramach oszczędzania się, w środę od rana do 14 siedziałam na IP, a w czwartek czekając w poradni szpitalnej spędziłam całe popołudnie, bo oczywiście były masakryczne opóźnienia.
Ten tydzień mam równie atrakcyjny, bo jutro znów KTG w szpitalu, mam nadzieję, że Maluch będzie grzeczny, bo jak zacznie wariować, to znów mnie pan doktor wyśle na IP. Za to w czwartek przyjemniejsza część, bo jadę na usg, nie do szpitala, więc będzie cisza i spokój, sama przyjemność.
 
reklama
U nas też nie wesołe wieści, wczoraj dostaliśmy okropnych bóli brzucha- w nocy doszła biegunka- jesteśmy po wizycie u lekarza (z Małym na szczęście wszystko ok), biegunka przeszła ale bóle brzucha zostały, czy któraś z Was miała coś podobnego?
 
Do góry