reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

U lekarza

reklama
a.m.g. trzymam kciuki żeby maluszek jednak poczekał chociaż do 37tc.

Ja wczoraj liczyłam że do magicznego czasu nazywanego ,,poród w terminie'' zostało nam 5 pełnych tygodni.
 
ja też dzisiaj po wizycie, niestety tak dobrych wieści nie mam ;/;/

zaczne od tego że ostatniego czasu miałam częste skurcze. Dziś lekarz zabronił mi sie w ogole gdziekolwiek ruszać, mała pcha się już na świat a ja mam już "wewnętrzne" (cokolwiek to znaczy) rozwarcie. Lekarz powiedział że jak sie nic nie zmieni przez dwa tygodnie to 18 grudnia do szpitala i poród jeszcze przed świętami. Jestem załamana, brzuch mnie boli ale teraz to już chyba ze stresu....

Do 17 grudnia leże plackiem i nic nie będe robić.


Biedaku, leż!!! 3mam kciuki by jednak poród nastąpił po nowym roku:-(Nie denerwuj się, bo to przyspieszy poród!! Obyś dotrwała chociaż do 34, 35 tygodnia. Moja mama tak rodziła siostrę i brata i wszytko było ok!!

edit: a jak Ty czujesz te skurcze??
 
dzięki dziewczyny za pocieszenie...

ehh a.m.g. kurcze przykro strasznie, ze takie niedobre wieści u Ciebie, mam nadzieję że jednak Wasz Malsuzek zechce poczekać do Nowego Roku :*
 
Megi najważniejsze że z dzidzią ok:tak:
a.m.g dołączam swoje kciuki &&&&& leż jak ginek kazał, to i maluch może postanowi posiedzieć dłużej:tak: moja mama w 4 ciąży miała na kontroli w 8 miesiącu 1 cm rozwarcia a potem się okazało że jeszcze musieli wywoływać poród bo przenosiła.
 
a.m.g biedaku! Trzymam kciuki!
A co do wewnętrznego rozwarcia to Nam położna ostatnio mówiła,że jak szyjka się rozwiera to tak jak by miała 2 zaciśnięte pętelki. Na końcu i na początku. Przy porodzie najpierw rozwiera się ta część w środku i zapewne Ty właśnie tak masz.
 
moja mama w 4 ciąży miała na kontroli w 8 miesiącu 1 cm rozwarcia a potem się okazało że jeszcze musieli wywoływać poród bo przenosiła.

moja siostra to chyba w 7 miesiącu miała rozwarcie. Z małym synkiem to nie mogła się oszczędzać. A jak przyszedł czas porodu to też przenosiła ;-)

Mi też stwierdzili wewnętrzne rozwarcie, ale potem powiedzieli że to chyba jednak nie to.... Pewnie za jakieś 7, 10 dni powtórzę usg szyjki to się okaże o co chodzi.
 
Dziś lekarz zabronił mi sie w ogole gdziekolwiek ruszać, mała pcha się już na świat a ja mam już "wewnętrzne" (cokolwiek to znaczy) rozwarcie. Lekarz powiedział że jak sie nic nie zmieni przez dwa tygodnie to 18 grudnia do szpitala i poród jeszcze przed świętami. Jestem załamana, brzuch mnie boli ale teraz to już chyba ze stresu.

a.m.g., leż grzecznie i nie zamartwiaj się, teraz jak trafiłam do szpitala w 28tc+3d, to jechałam tam z wizją natychmiastowej cesarki, bo podejrzewali odklejanie się łożyska i na pocieszenie myślałam sobie o mojej koleżance, która urodziła synka w 29 tc, Filip ważył niecały kilogram, a teraz ma 7 lat i jest zdrowym dzieckiem:tak:

Jutro mam KTG o 7:45, czyli bladym świtem czeka mnie wycieczka pociągiem do Warszawy do szpitala na badanie, po prostu cudownie.
 
reklama
Do góry