reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

U lekarza

ja tez robię u swojego i to będzie 11t 4dz

a dzisiaj idę na usg piersi, bo robią mi się cały czas torbiele więc biegam tak co 10 m-cy się kontrolować i tak się zastanawiam nad 4d, to tak koło 20 tyg podobno dobrze zrobić
co dziewczyny sądzicie, czy będziecie robić ?
 
reklama
ja usg prenatalne robię u swojego lekarza, ale powiedział zebym nie robiła w gabinecie gdzie mamy wizyty i zawsze usg, tylko zebym pojechala do kliniki gdzie pracuje, wiec bedzie on je robił, i tylko on, (mam mega zaufanie do niego) tam koszt to 200 zł, ale maja podobno swietny sprzet (i jak widze na stronce 4d), jednak słyszałam ze lekarz jak ma wykonac prawidłowo usg to zrobi je na 2d :)
u mnie wyjdzie 11t6d
 
Hejka

Ja na dzisiejszej wizycie dowiedziałam sie że ciaża przestała się rozwijac i malenstwo pozostało na etapie 6 tyd1d sprzed 3 tyg i serce juz nie biło. Ostatni tydzien troszkę plamiłam i od wczoraj krwawię wiec jest szansa ze sama poronię.
Dostałam skierowanie do szpitala w razie czego ale moge poczekac tydzien jeszcze na reakcje organizmu.
Lekarz generalnie dał mi wybór ze moge isc do szpitala ale moge tez przyjsc do niego i on da mi tabletkę poronną zebym sama się oczysciła..:(
Plus tego wszystkiego jest taki ze zachodze w ciąże bez problemu i ostatnia była pusta a teraz juz zaczęło bic serce wiec kolejny raz bedzie juz udany i mocno w to wierzę,bo w koncu do 3 razy sztuka:):)

A no i lekarz powiedział,ze to zdecydowanie wina zarodka i ze cos jest nie tak ze się nie utrzymuje trzeba zrobic badania po poronieniu zeby sprawdzic co i jak.
Kazał tez brac po poronieniu 3 tabl fioliku zeby uzupełnic i móc wznowic starania za 3 m-ce:)

Takze dziewczyny zyczę zeby kazda kolejna wasza wizyty u lekarza była tylko radosna i bede was podczytywac i trzymam kciuki za was wszystkie i wasze malenstwa:):)
 
soglam- :-(
trzymam kciuki, żeby za 3miesiące się udało! I my tu będziemy o Tobie pamiętać, a Ty nas informuj co jakiś czas co u Was.
 
dzielna jesteś kobito że się nie poddajesz i oby tak dalej! szkoda że nie udało się tym razem ale wszystko przed Tobą - jeszcze będziesz tulić w ramionach swojego ślicznego bobasa:)

moje usg już za tydzień w 11t5dc i oby było bardziej pozytywne... w sumie żadnych plamień ani innych niepokojących objawów nie mam więc jestem dobrej myśli. Nie wiem czy to moje usg będzie genetyczne - nic ginka na ten temat nie wspominała, na skierowaniu też jakoś inaczej zostało to ujęte. Tak w razie czego Mama gdzie będziesz szła prywatnie na to usg? No i jak długo się na nie czeka?? To może też się tam zapiszę, jeśli to moje okaże się nie genetyczne.
 
Ja dziś byłam na mojej drugiej wizycie, lekarz zrobił USG - widziałam serduszko i maluszek machał rączkami i nóżkami - mega uczucie i radość... niestety było to badanie dowcipne, więc mąż został w poczekalni :( ale w końcu zobaczył bąbelka na zdjęciu :) Dziś położna założyła mi kartę ciąży, wyliczyła datę porodu na 11 lutego więc internetowy kalkulator walnął się o 4 dni :) ale suwaczka już nie zmieniam... niech leci... Z dzidzią wszystko w porządku, następna wizyta 17 sierpnia.
 
Agatka :) Twój gin się nie zgodził żeby mąż wszedł?
Moja ginka śmiała sie, że panie za bardzo nie chcą by partner patrzył na usg dowcipne, jednak ja nie miałam z tym problemów, a reakcja Eryka nie do opisania :-)
 
haha ja też nic nie miałam nic przeciwko obecności męża przy badaniu dowcipnym, ale on sam jak usłyszał lekarza: proszę rozebrać się od pasa w dół... to się trochę speszył i zastanawiał się czy nie wyjść, ale na szczęście został:)
na to usg też by chętnie ze mną poszedł ale nie będziemy mieli co z synkiem zrobić, a jego na takie atrakcje nie zabiorę. Chociaż nad usg połówkowym już się zastanawiam... w końcu też przeżywa to że będzie miał rodzeństwo;)
 
reklama
Jakby to powiedzieć... mój mąż jest bardzo delikatny :p sama bym mu nie zafundowała takich wrażeń... bo by mi jeszcze zemdlał :p ale za miesiąc już na bank wejdzie :)))))
 
Do góry