reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Torba do szpitala - propozycje

Właśnie zrobiłam sobie szczegółową listę rzeczy do spakowania torby do szpitala, więc wrzucam - piszcie co byście dorzuciły :-)

Dla mamy:
- dowód osobisty
- karta ciąży i wyniki badań
- dowód ubezpiecznia
- koszula nocna x2
- szlafrok
- klapki
- stanik do karmienia
- skarpetki
- ręcznik
- majtki siatkowe
- wkładki laktacyjne
- wkłady poporodowe
- papier toaletowy
- chusteczki higieniczne
- ręcznik papierowy
- butelka po wodzie z dziubkiem
- saszetka Tantum Rosa
- koło do siedzenia
- przybory do mycia (żel pod prysznic, szampon, płyn do higieny intymnej, szczotka+pasta do zębów, szczotka+gumka do włosów, suszarka. Biorę te malutkie kosmetyki podróżne)
- Nivea do kremowania ust
- kubek, talerzyk, sztućce (to już od szpitala zależy)
- laktator
- krem na brodawki
- telefon + ładowarka
- mp3
- aparat foto + akumulatorki + ładowarka
- butelka wody niegazowanej
- gumy miętowe do żucia

Dla dziecka:
- ubranka (biorę 4 komplety pajac+kaftanik, do tego skarpatki, niedrapki i czapeczka; na wyjście dresik+gruba czapka+kombinezon)
- kocyk
- 1 pielucha flanelowa, 1 tetrowa
- pieluchy jednorazowe
- chusteczki nawilżane
- Linomag do pupy
- ręczniczek
- krem ziajka
- troszkę waty do przemycia pupy
- smoczek
- butelka na wszelki wypadek
 
reklama
Nice chyba o niczym nie zapomniałaś:-D.
z mojego doświadczenia-3 koszule okazało się za mało- ale ja rodziłam 10 godzin:no: i poprostu jedna sie zabrudziła, drugą zmoczyłam spod prysznica, trzecią ubrałam po wszystkim, a w międzyczasie dostałam szpitalną. Mężuś musiał mi prać na szybko żeby na drugi dzień przynieść. No ale to jak wolisz. Zawsze moze ci ktos donieść jak masz w domu zapas.

hehe co do laktatora ja też się zastanawiam. Poprzednio wogóle mi nie był potrzebny; słyszałam że elektryczny jest super, ale ja miałabym wrażenie że mi cyce urwie:-D, no i nie lubię nic pod prądem do siebie przystawiać, ale nie miałam do czynienia więc sie nie znam. Ręczny wymaga "pracy", ale akurat może i bicepsy się wyrobią:-D.
 
Ostatnia edycja:
Nice- u mnie w szpitalu wymagaja jeszcze rozek (wiec ja bede brala). I wzielabym wiecej pieluszek tetrowych (u mnie w szpitalu myja nimi Dziecko) :-) A tak to lista podobna do Twojej :-)
 
Jeszcze mi się 1 rzecz przypomniała z przyborów toaletowych - antyperspirant :-D

A tak w ogóle to widzę, że muszę się za to wziąć trochę, bo ja tu myślałam, że taka do przodu jestem z tą listą zrobioną, a tu się okazuje, że Wy już popakowane. A ja to dopiero będę kompletować rzeczy z tej listy, a gdzie jeszcze pakowanie. Oj muszę się wziąć do roboty bo to już rzeczywiście niewiele czasu :-)

Asiuk - no może i racja z tą jeszcze 1 koszulą. Ja miałam przy pierwszym porodzie 3,ale wcześniej leżałam jeszcze na patologii, a tak to do porodu 1 koszula i potem po porodzie druga. Laktator to biorę, bo mam po pierwszym dziecku, właśnie elektryczny, więc profilaktycznie biorę, bo moje pierwsze dziecko nie chciało w ogóle ssać (nie wiem czy taki leniuszek był, czy ja nie umiałam go przystawić dobrze) i mu odciągałam pokarm i pił go z butli.

Melisa - rożek fajna rzecz, to już od szpitala zależy. Ja tym razem nie biorę, bo wtedy mi się nie przydał (tak grzali, że mały się w nim pocił), a sporo miejsca w torbie zajmuje. Za to w domu ciągle używałam.
 
"Zasada druga: Twój pobyt w szpitalu nie powinien trwać dłużej niż 72 godziny. To plan optymistyczny ale staraj się liczbę zabieranych rzeczy dostosować do przewidywanego czasu pobytu w szpitalu. Pamiętaj, że poza Tobą, w tym samym pokoju przebywać będzie jeszcze Twoje dziecko i współpacjentka/tki i ich dzieci oraz odwiedzający. Walizka, z którą byłaś na dwutygodniowych wakacjach w Egipcie już się nie zmieści." to napisali na stronie szpitala gdzie będę rodzić:D
 
reklama
"Zasada druga: Twój pobyt w szpitalu nie powinien trwać dłużej niż 72 godziny. To plan optymistyczny ale staraj się liczbę zabieranych rzeczy dostosować do przewidywanego czasu pobytu w szpitalu. Pamiętaj, że poza Tobą, w tym samym pokoju przebywać będzie jeszcze Twoje dziecko i współpacjentka/tki i ich dzieci oraz odwiedzający. Walizka, z którą byłaś na dwutygodniowych wakacjach w Egipcie już się nie zmieści." to napisali na stronie szpitala gdzie będę rodzić:D
Hehe, niezłe. Ale mają rację. Tylko jak pomieścić tyle rzeczy w małej torbie?
Jak idę na wizytę do przychodni przyszpitalnej gdzie przyjmuje mój GIN widzę na izbie dużo ciężarnych czekających na przyjęcie. I wiecie co, mają tony reklamówek.Dosłownie.

Ja planuję wziąć małą walizeczkę na kółkach, zmieści się jak coś pod łóżko szpitalne a będę spokojna wiedząc, że pomieszczę tam zarówno swoje rzeczy jak i maleństwa. A przecież nie jest tego mało. Lista Nice o tym świadczy. Same podkłady poporodowe ile zajmują, do tego kapcie, klapki do kąpieli,ręczniki i wiele wiele innych rzeczy. Ciuszki na wyjście wiadomo, że da radę się dowieźć, ale te do szpitala to wcale niemała lista:)
 
Do góry