- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2019
- Postów
- 10 760
To że trzeba myśleć o takich rzeczach jeśli się nie chce mieć dzieciA ja nie rozumiem w ogóle kontekstu Twojej wypowiedzi... Jaki ma ona sens?? Co chciałaś przekazać pisząc?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To że trzeba myśleć o takich rzeczach jeśli się nie chce mieć dzieciA ja nie rozumiem w ogóle kontekstu Twojej wypowiedzi... Jaki ma ona sens?? Co chciałaś przekazać pisząc?
Miałam tak nie raz, z ciekawości po długim czasie sprawdzałam, często pojawiała się druga kreska ale wiedziałam że to ściema. Jak ktoś chce mieć pewność, robi rano test z moczu, najlepiej o czułości 10, albo idzie zrobić betaHCG z krwi. To są proste rzeczy do ogarnięcia. Tyle w temacie.Nie prawda ,ja zawsze jak zajrzałam do kosza, to na tescie pojawila się 2 kreska ,a w ciąży nie byłam, jeśli pojawił by się cień do 5 min ,to jak najbardziej ciąża, uważam że autorka w niej nie jest ,ale idź na bete ,będziesz mieć 100% pewności ,a tak się niepotrzebnie zadreczasz
Czy ja prosiłam o umoralnianie? Więc po co w ogóle piszesz?To że trzeba myśleć o takich rzeczach jeśli się nie chce mieć dzieci
Czy ja prosiłam o umoralnianie? Więc po co w ogóle piszesz?
Ja nie prosiłam o umoralnianie i o uświadamianie lecz o podzielenie się wiedzą odnośnie zadanego pytania.My ludzie CHYBA mamy problem z czytaniem ze zrozumieniem i wymadrzaniem się. Zawsze musi się znaleźć ktoś" mądry" kto chce zabłysnąć i udowodnić co? Że nie wiem skąd się biorą dzieci?Nie unoś się, chodzi o uświadomienie Ci, że postępujesz bardzo ryzykownie.
U mnie nie ma nawet mowy o kolejnym dziecku, absolutnie wykluczone, dlatego biorę tabletki, ale jak był czas, kiedy ich nie brałam, to mąż nie mógł nawet na mnie spojrzeć bez założonej prezerwatywy, a stosunek przerywany to już w ogóle rosyjska ruletka, musisz mieć nerwy ze stali.
Ja nie prosiłam o umoralnianie i o uświadamianie lecz o podzielenie się wiedzą odnośnie zadanego pytania.My ludzie CHYBA mamy problem z czytaniem ze zrozumieniem i wymadrzaniem się. Zawsze musi się znaleźć ktoś" mądry" kto chce zabłysnąć i udowodnić co? Że nie wiem skąd się biorą dzieci?