reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zalany test ciążowy?

reklama
Dziewczyny..ten test ciążowy pink strumieniowy którego zdjęcia dodałam na samym początku postu to zauważyłam dopiero wczoraj, że zabarwienie w polu testowym zniknęło a pojawiła się kreska w polu kontrolnym. Co to znaczy?
 
Dziewczyny..ten test ciążowy pink strumieniowy którego zdjęcia dodałam na samym początku postu to zauważyłam dopiero wczoraj, że zabarwienie w polu testowym zniknęło a pojawiła się kreska w polu kontrolnym. Co to znaczy?
Nic, bo analizowanie testu po takim czasie jest kompletnie bez sensu. Nie jesteś w ciąży, serio.
 
Nic, bo analizowanie testu po takim czasie jest kompletnie bez sensu. Nie jesteś w ciąży, serio.
Więc skoro była miesiączka ale mega skąpa (nawet nie potrzebowałam za bardzo podpasek..)i trwała tak 5-6 dni, to czy jak zrobię jeszcze beta hcg z krwi w 28 dniu od tamtego zbliżenia to już wyjdzie na milion procent, że żadnej ciąży nie ma? Potrzebuję po prostu zeby jeszcze ktoś mi powiedział, że w 28 dniu po wystąpieniu skąpego okresu jak wyjdzie negatywny to nic nie ma - a na pewno wyjdzie negatywny...Jeszcze schizuję i psychiatra mi doradził żeby zrobić dla spokoju powtórzyć to badanie, ale ciągle mi powtarza, że żadnej ciąży nie ma i nie będzie... trochę boli mnie brzuch i miednica i lędźwia... pewnie ze stresu ten brzuch...
 
Więc skoro była miesiączka ale mega skąpa (nawet nie potrzebowałam za bardzo podpasek..)i trwała tak 5-6 dni, to czy jak zrobię jeszcze beta hcg z krwi w 28 dniu od tamtego zbliżenia to już wyjdzie na milion procent, że żadnej ciąży nie ma? Potrzebuję po prostu zeby jeszcze ktoś mi powiedział, że w 28 dniu po wystąpieniu skąpego okresu jak wyjdzie negatywny to nic nie ma - a na pewno wyjdzie negatywny...Jeszcze schizuję i psychiatra mi doradził żeby zrobić dla spokoju powtórzyć to badanie, ale ciągle mi powtarza, że żadnej ciąży nie ma i nie będzie... trochę boli mnie brzuch i miednica i lędźwia... pewnie ze stresu ten brzuch...
Ile razy jeszcze będziesz pytać o to samo?

Beta którą już zrobiłaś jest wiarygodna. Możesz naprawdę robić sobie betę co tydzień, poważnie. Nawet codziennie, jeżeli to Ci jakąś przyjemność sprawi.

Skoro beta zrobiona 20 dni po jest wiarygodna, to jakim cudem beta zrobiona później ma nie być wiarygodna? Weź się ogarnij, bo naprawdę podbijanie tego tematu przez Ciebie zalatuje mega trollingiem.
 
Więc skoro była miesiączka ale mega skąpa (nawet nie potrzebowałam za bardzo podpasek..)i trwała tak 5-6 dni, to czy jak zrobię jeszcze beta hcg z krwi w 28 dniu od tamtego zbliżenia to już wyjdzie na milion procent, że żadnej ciąży nie ma? Potrzebuję po prostu zeby jeszcze ktoś mi powiedział, że w 28 dniu po wystąpieniu skąpego okresu jak wyjdzie negatywny to nic nie ma - a na pewno wyjdzie negatywny...Jeszcze schizuję i psychiatra mi doradził żeby zrobić dla spokoju powtórzyć to badanie, ale ciągle mi powtarza, że żadnej ciąży nie ma i nie będzie... trochę boli mnie brzuch i miednica i lędźwia... pewnie ze stresu ten brzuch...
🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀️ Już wystarczająco wiele razy uzyskałaś odpowiedź. Polecam wybrać się do psychoterapeuty i przepracować tę paranoję.
 
Dziewczyny to znowu ja...Bardzo proszę o pomoc bo ginekologa mam dopiero w sierpniu wizytę.. miałam miesiączkę skąpą tego 14 lipca i trwała te 5-6 dni a dziś pojawiły się bóle miednicy i pojawiło się delikatne krwawienie z żywą krwią i dużym skrzepem, a później trochę brązowe plamienie i brązowy śluz. Co to może oznaczać bardzo się boję....Mam pcos i niedoczynność tarczycy. Zrobiłam dziś beta hcg z krwi i czekam na wynik...
Czy to jakieś krwawienie okołoowulacyjne albo owulacyjne? A może to ze względu zaburzeń hormonalnych? Tak strasznie się boję... proszę o pomoc...
 
Dziewczyny to znowu ja...Bardzo proszę o pomoc bo ginekologa mam dopiero w sierpniu wizytę.. miałam miesiączkę skąpą tego 14 lipca i trwała te 5-6 dni a dziś pojawiły się bóle miednicy i pojawiło się delikatne krwawienie z żywą krwią i dużym skrzepem, a później trochę brązowe plamienie i brązowy śluz. Co to może oznaczać bardzo się boję....Mam pcos i niedoczynność tarczycy. Zrobiłam dziś beta hcg z krwi i czekam na wynik...
Czy to jakieś krwawienie okołoowulacyjne albo owulacyjne? A może to ze względu zaburzeń hormonalnych? Tak strasznie się boję... proszę o pomoc...
Mam wynik już i wynosi poniżej 2,30
Więc skoro to nie ciąża to skąd to krwawienie po okresie..?
 
reklama
Do góry