reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

terminy i wyniki badań/USG

Wczoraj miałam wizytę... mimo leków 153/95... Dostałam kolejne skierowanie do szpitala , ale tam mnie nie przyjęli , ponieważ NIE JEST JESZCZE TAK ŹLE:szok::szok: Ja już narawdę nie wiem , czy ja mam im tam wylewu dostać żeby skończyli już tę ciąże... przecież to niebezpieczne... no nic leżę kolejny weekend. Gin obiecaał zadzwonić do ordynatora w pon i może coś zadziała...

co za ludzie...chyba faktycznie jakbys im tam zaczelam mdlec albo niewiem co robic to moze by Cie laskawie przyjeli...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
Wczoraj miałam wizytę... mimo leków 153/95... Dostałam kolejne skierowanie do szpitala , ale tam mnie nie przyjęli , ponieważ NIE JEST JESZCZE TAK ŹLE:szok::szok: Ja już narawdę nie wiem , czy ja mam im tam wylewu dostać żeby skończyli już tę ciąże... przecież to niebezpieczne... no nic leżę kolejny weekend. Gin obiecaał zadzwonić do ordynatora w pon i może coś zadziała...
normanie szok:szok::szok::szok:
ja nie rozumiem tych lekarzy niektórych....:no:
 
Wczoraj miałam wizytę... mimo leków 153/95... Dostałam kolejne skierowanie do szpitala , ale tam mnie nie przyjęli , ponieważ NIE JEST JESZCZE TAK ŹLE:szok::szok: Ja już narawdę nie wiem , czy ja mam im tam wylewu dostać żeby skończyli już tę ciąże... przecież to niebezpieczne... no nic leżę kolejny weekend. Gin obiecaał zadzwonić do ordynatora w pon i może coś zadziała...

Martolinka a do innego szpitala nie chcesz podjechac?
 
No to mam szczęście ze u nas w szpitalu nie robia takich numerów.
Ja trafiłam do szpitala po czwartkowym badaniu USG, mój gin stwierdził malowodzie więc nie bylo wyjścia. Trafiłam na oddzial polożniczy bo po 38 tygodniu już nie kierują ciężarnych na ginekologię. Dostaję kroplówki nawadniajace i pije hektolitry wody, jutro powtórza USG żeby sprawdzić czy to pomaga ale do domku juz mnie chyba nie puszczą :-(.
Na szczęście maleństwo rozwija się prawidlowo, USG dopplerowskie wykazalo że wszystkie przepływy sa OK, tylko nie jest zaduże ok 3100 gram.
Na naszej porodówce nie ma specjalnie tloku rodzi sie 1 - 2 dzieci na dobę . na mojej sali leżą dwie świeże mamusie dziewczyny uwinęły sie z porodami w 4 godziny :szok:. Trochę mi tu smutno z moim brzuchem patrzeć jak tula swoje maleństwa.
Mam nadzieję że wkrotce nadejdzie moja kolej :tak:
 
No to mam szczęście ze u nas w szpitalu nie robia takich numerów.
Ja trafiłam do szpitala po czwartkowym badaniu USG, mój gin stwierdził malowodzie więc nie bylo wyjścia. Trafiłam na oddzial polożniczy bo po 38 tygodniu już nie kierują ciężarnych na ginekologię. Dostaję kroplówki nawadniajace i pije hektolitry wody, jutro powtórza USG żeby sprawdzić czy to pomaga ale do domku juz mnie chyba nie puszczą :-(.
Na szczęście maleństwo rozwija się prawidlowo, USG dopplerowskie wykazalo że wszystkie przepływy sa OK, tylko nie jest zaduże ok 3100 gram.
Na naszej porodówce nie ma specjalnie tloku rodzi sie 1 - 2 dzieci na dobę . na mojej sali leżą dwie świeże mamusie dziewczyny uwinęły sie z porodami w 4 godziny :szok:. Trochę mi tu smutno z moim brzuchem patrzeć jak tula swoje maleństwa.
Mam nadzieję że wkrotce nadejdzie moja kolej :tak:

To smiesznie to rozwiazali w szpitalu, bo u nas sa dwa oddzialy: jeden polozniczy, a drugi jest podzielony na pol, na ginekologie i patologie.
 
Martolinka ja na swoim wypisie ze szpitala mam jak byk zaznaczone, że jeśli ciśnienie przekroczy 145/90 to natychmiast mam się stawić w szpitalu, więc już nie rozumiem - co szpital i lekarz to inne leczenie ??:szok::cool: Chyba naprawdę musiałabyś im tam paść na podłogę żeby zareagowali... :dry:

Ja byłam w piątek na wizycie u swojej gin i...chciała mnie znowu położyć na patologię :wściekła/y: Chciała, ale jej się nie udało. Tzn. dała mi skierowanie(z powodu obrzęków), poszłam z tym na izbę, tam przebadał mnie lekarz, obejrzał, zrobił KTG które wyszło super i zaprosił na kolejne za tydzień.

To ja się pytam : czemu jeden lekarz doszukuje się jakichś chorób i koniecznie chce mnie kłaść do szpitala, a drugi lekarz po przejrzeniu tych samych wyników stwierdza, że są w porządku i nie ma potrzeby stresować mnie i dziecka leżeniem w szpitalu(tym bardziej, że na pytanie czy mała jakkolwiek pcha się na świat, usłyszałam "ani trochę").
:wściekła/y: Mam zalecenia : mierzyć sobie ciśnienie 3x/dobę i codziennie się ważyć. Jeśli ciśnienie będzie większe niż 145/90 lub przyrost wagi więcej niż 2kg/3dni:szok: to wtedy natychmiast do szpitala.
Zwariować można......
 
Martolinka ja na swoim wypisie ze szpitala mam jak byk zaznaczone, że jeśli ciśnienie przekroczy 145/90 to natychmiast mam się stawić w szpitalu, więc już nie rozumiem - co szpital i lekarz to inne leczenie ??:szok::cool: Chyba naprawdę musiałabyś im tam paść na podłogę żeby zareagowali... :dry:

Ja byłam w piątek na wizycie u swojej gin i...chciała mnie znowu położyć na patologię :wściekła/y: Chciała, ale jej się nie udało. Tzn. dała mi skierowanie(z powodu obrzęków), poszłam z tym na izbę, tam przebadał mnie lekarz, obejrzał, zrobił KTG które wyszło super i zaprosił na kolejne za tydzień.

To ja się pytam : czemu jeden lekarz doszukuje się jakichś chorób i koniecznie chce mnie kłaść do szpitala, a drugi lekarz po przejrzeniu tych samych wyników stwierdza, że są w porządku i nie ma potrzeby stresować mnie i dziecka leżeniem w szpitalu(tym bardziej, że na pytanie czy mała jakkolwiek pcha się na świat, usłyszałam "ani trochę").
:wściekła/y: Mam zalecenia : mierzyć sobie ciśnienie 3x/dobę i codziennie się ważyć. Jeśli ciśnienie będzie większe niż 145/90 lub przyrost wagi więcej niż 2kg/3dni:szok: to wtedy natychmiast do szpitala.
Zwariować można......

wiesz ja też już naprawdę nie wnikam o co w tym chodzi... niby lekarze ale kazdy prowadzi własną praktykę...i póki nic się nie stanie to wszystko im uchodzi na sucho..
Ciesze się ze to juz blisko i bedzie po wszystkim:tak:
 
reklama
Mi sie wydaje co lekarz to inne podejscie , tak samo jak u nas- jedne stresuja sie bardziej inne mniej. Tak lekarze sa rozni, u mnie w przychodni np. jest kobieta i facet. Kobieta robi usg na kazdej wizycie, cisnienie 130/80 jest normalne i badan zadnych, za to facet robi 3 usg w ciagu ciazy,cisnienie 130/80 to duzo i badan robi sporo. Wiec tak samo jest pewnie w szpitalu. Nie chca przyjmowac bez wiekszej potrzeby ;-)
 
Do góry