reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

terminy i wyniki badań/USG

reklama
anadri spokojnie! wiem, że się denerwujesz! niedawno to samo przeżywałam z moją przyjaciółką, ale u niej wielowodzie stwierdzili gdzieś chyba koło 30 tc! w tamten poniedziałek miała cesarkę. mała wazyła 2700 i miała 53 cm. fakt miała problem z przełykiem, ale zrobili jej zabieg i po nim wszystko jest dobrze! więc jak i u Was okaże się, że to coś złego , to wyleczą maluszka! będzie dobrze! bądź dobrej myśli!
 
a teraz czuje po prawej stronie takie przelewanie w brzuchu jakby ktos babelki robil. to wyglada tak jakby maly bral wode do buzi a potem ja wypluwal :(

myślę, że to wyobraźnia płata Ci figle... nie martw się tak bardzo, wielowodzie przecież tylko MOŻE, ale NIE MUSI oznaczać kłopotow maleństwa!!! :tak: a coś mówili o ewentualnym wywołaniu porodu? bo Ty jużprawie w terminie..
 
obudzilam sie wlasnie po krotkiej drzemce, wiec pisze cou mnie po dniu przygod.

rano pojechalam do poloznej z ogromnym bolem brzucha po lewej stronie, rozwolnieniem, nudnosciami, przekonana, ze sie chyba u mnie zaczelo rodzenie.
polozna zbadala mi cisnienie - 150/110, potem brzuch - dlugosc macicy 40 cm, zrobila wywiad i zaraz zadzwonila do szpitala, ze do nich juz jade bo :
1. mam stwierdzone wielowodzie
2. jestem strasznie spuchnieta
3. mam bole glowy
4. mam bardzo wysokie cisnienie.

pojechalam do szpitala. tam podlaczyli mnie pod KTG i cisnieniomierz. lezalam na lozku prawie godzine.maly nie ruszal sie w ogole, choc kazali mi zmieniac co chwilke pozycje, zeby go obudzic. ale puls mial w normie, wiec duzo nie narzekali. cisnienie spadlo mi do 149/82 i powiedzieli,ze to normalne. dla mnie to jakas sciama!! bo przez cala ciaze mialam 120/70, wiec takie cisnienie jakie dzis wyszlo to dla mnie BARDZO WYSOKIE a nie NORMALNE.
Pytalis ie o bole brzucha. wiec powiedzialam, ze tylko po lewej stronie i ze ani chodzic nie moge ani nic.wiec postanowili zrobic USG. robili mi je dwa razy.
okazalo sie ze znow wzrosl mi poziom wod plodowych. tym razem z 25 na 27 ;( do tego synek w ciagu 3 tygodni urosl tylko 200 g !!wazy teraz 2900.
na bol mi nic nie poradzili :( powiedzieli, ze tak samo jak cisnienie moze byc spowodowane nadmiarem wod. ale zeby cos zrobic z tym nadmiarem wod to juz nie ...
jestem zalamana...

jutro ide na kolejny pomiar cukru. mam tez zajrzec na pomiar cisnienia.

a teraz czuje po prawej stronie takie przelewanie w brzuchu jakby ktos babelki robil. to wyglada tak jakby maly bral wode do buzi a potem ja wypluwal :(

Anadri tak jak dziewczyny pisza nie przejmuj sie na zapas... obojetnie co teraz bedzoenie mozesz sie dodatkowo stresowac, a nawet jakby maluszek mial problemy z przelykiem itp - czego pewnie nie bedzie miec - to lekarze mu pomoga :tak: Co do cisnienia - moja gin mowi ze u niej zawsze mam podwyzszone kolo 140 pierwsze , ale to ze wzgledu na stres... Moze sie po prostu tak przejelas ze to moze byc juz ze ci cisnienie tak podswkoczylo...Na cisnienie dziewczyny pija sok z aroni jak dobrze pamietam.... Anadri mierz sobie w domu cisnienie... jak jestes spokojna i zrelaksowana....
Ja tez mam podobne objawy do Ciebie, podobnie pare dziewczyn tutaj rowniez - biegunki (tak jakby), bole po lewej stronie, opuchlizna itp....

pozdrawiam cieplutko i odpoczywaj - nogi do gory na poduchach - zmniejsza to opuchlizne w konczynach i odpoczywaj :tak::tak:....

cisza tu straszna... ja tez chyba ide spac....
moj mnie wczoraj wnerwil na maxa i spac nie moglam...
teraz w miare sie pogodzilismy wiec moze uda sie spokojnie zasnac...
a dzis czeka mnie jeszcze wizyta tesciowej ;-);-);-)
 
włąśnie wróciłam z wizyty. Zadnych zmian, dalej 2 cm rozwarcia. Badanie bolesne jak diabli i krwawe... jeśli dotrzymam do jutra, to mam przyjechac na USG oceniające wiekość płodu i stan łożyska. Gin przewiduje, że po tym USG da mi skierowanie na wywołąnie na SOBOTE:eek: wtedy na mur beton urodziłabym w niedziele.... czyli 1.11. no bardzo zabawne...





hej dziewczyny ja juz wrocilam..u malego wszystko ok..ja mam rozwarcie na 3cm ale zero skurczy na ktg...poza tym maly nie chcial sie ruszac podczas zapisow ktgogolnie wszystko jest ok...wazy ok 3300..brzucho boli i nie wiem czemu nie bylo skurczy na ktg...ale znam takie przypadki ze nie ma zapisu skurczy na ktg a rozwarcie sie robi:-)takze czekam co sie bedzie dalej dzialo:-)​






Iza nie martw sie znajac moje szczescie tez zalapie sie na 1.11..wiec nie bedziesz sama:-)

No to może zaszlaejecie w niedzielę hmm ? :-)
Ale ja myślę, że przetrwacie do 03.11.

Dzisiaj miałam wizyte w przychodni a tam - mega wysokie cisnienie - 156/95
Zaraz lece na powtórkę, no i bedziemy myslec co dalej. dzieki bogu moja lekarka z tych co sie przejmuja co u irlandzkich lekarzy jest niestety żadko spotykane..
Mówi ze jesli sie utrzyma takie wysokie ciśnienie to do szpitala bedzie mnie kierowac :eek:
No i oczywiście - bylam w mieście i zapomniałam o soku z aroni...
Ależ tu sie ostatnio duzo dzieje - juz nei nadążam za wami wszystkimi..

Jeju faktycznie nadązyc nie można za Wami wszystkimi :-)

widze że dużo z nas miało dzisiaj wizyty. Ja też już jestem po. Lekarz powiedział że dzidzia już na 38 tc, poza tym coś się już zaczyna dziać. Szyjka na 1 palca. Skurcze jakieś są, bóle podbrzusza. Kazał mierzyć ciśnienie i jak będzie wysokie to do szpitala, jak będę krwawić to atychmiast, jak odejdą wody to tak w ciągu godziny. Jak skurcze będę co 5 minut takie 30 sekundowe to też jechać do szpitala. Bólami jak na @ się nie martwić bo to są właśnie skurcze ale nie porodowe. Porodowe mają boleć i łapią regularnie, tak że człowiek się ruszyć nie może. Przynajmniej mi to jakoś zobrazował :))

OOOOOOOOOOOO dobrze, że mi to zobrazowałaś :-D
Bo mi na ktg lekarz gada "OOO ma pani skurcze, pani to wogole czuje?"
A ja przez zęby "Skurcze????? YYYYYY cos tam czassami czuje jakies napinanie, kłucie, ale skąd mam wiedzieć , że to są skurcze:sorry:...."

Tyle, że ja mam pośladkowe położenie , wiec nie mam rozwarcia żadnego tylko lekkie skurcze.
Własnie jak to jest przy pośladkach ? Chyba dłuzej robi się rozwarcie co?
Albo poprostu wody odchodzą ????
Nie mam pojęcia.
Nie wiem czy ja dotrwam do tej cesarki jeszcze 2 tygodnie......
Poprostu jak mi wody nie odejdą to skąd mam wiedzieć, że np lada moment moge urodzić? EHHHHH

Dzisiaj mi się śniło (tylko się nie śmiejcie) , że łokieć małej mi wychodził z dołu i zaczęłam krzyczec do męża , że jedziemy do szpitala, bo mi łokiec małej wychodzi ,a jak go wkładam to za chwilę znowu wyłazi............
MASAKRA co w tej głowie się robi :-D

pojechalam do szpitala. tam podlaczyli mnie pod KTG i cisnieniomierz. lezalam na lozku prawie godzine.maly nie ruszal sie w ogole, choc kazali mi zmieniac co chwilke pozycje, zeby go obudzic. ale puls mial w normie, wiec duzo nie narzekali. cisnienie spadlo mi do 149/82 i powiedzieli,ze to normalne. dla mnie to jakas sciama!! bo przez cala ciaze mialam 120/70, wiec takie cisnienie jakie dzis wyszlo to dla mnie BARDZO WYSOKIE a nie NORMALNE.
Pytalis ie o bole brzucha. wiec powiedzialam, ze tylko po lewej stronie i ze ani chodzic nie moge ani nic.wiec postanowili zrobic USG. robili mi je dwa razy.
okazalo sie ze znow wzrosl mi poziom wod plodowych. tym razem z 25 na 27 ;( do tego synek w ciagu 3 tygodni urosl tylko 200 g !!wazy teraz 2900.
na bol mi nic nie poradzili :( powiedzieli, ze tak samo jak cisnienie moze byc spowodowane nadmiarem wod. ale zeby cos zrobic z tym nadmiarem wod to juz nie ...
jestem zalamana...

:(

Kochana postaraj się nie dołować !!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
myślę, że to wyobraźnia płata Ci figle... nie martw się tak bardzo, wielowodzie przecież tylko MOŻE, ale NIE MUSI oznaczać kłopotow maleństwa!!! :tak: a coś mówili o ewentualnym wywołaniu porodu? bo Ty jużprawie w terminie..

to niestety nie wyobraznia bo bym musiala byc jakos glowami polaczona z moim mezem. on tez slyszal wyraznei i bardzo glosno to babelkowanie i nawet czul jak polozyl reke na brzuchu.
co do wywolania porodu nic nie gadali. oni w tej pieprzonej anglii na nature stawiaja. gorzej jak natura plata figle :-(
staram sie nie denerwowac, ale jak slysze w szpitalu "my nei wiemy od czego " albo "dziwne to jakies" to mnie kur*** bierze.

jade na cukier i pomiar cisnienia do szpitala. mam nadzieje ze dojade bo ledwo chodze tak mnie boli ...
 
Do góry