reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szpital olkusz!!!

u mnie tez jeszcze ponad miesiąc do terminu został, na ostatnim usg wyszło ze młody jest duży i lekarka powiedziała ze do porodu będzie ważył nei mniej niż 4 kg. rety normalnie się boję. nie wiem czemu mam jakies takie głupie myśli ciągle że nie zdąże do szpitala, albo że będzie potwornie bolało itp. normalnie szok. chyba zaczynam głupieć wszystkim dziewczynom w ciąży mówię ze nie ma co się bać grunt to pozytywne nastawienie a sama jakoś nei moge się do tego zastosowac. chyba jakiś dobry psychiatra mi potrzebny :-D
 
reklama
psyche!nie martw się ja tak samo jestem przerażona porodem,co nie jestem pierworódką.Boję się bardziej niż przy pierwszym dziecku.A z pierwszym synem przeszłam nie mało.Mój mały też podobno jest duży ale wiesz różnie bywa z tym usg.Macie już wyprawki dziewczyny?
 
no ja już mam na wyjście kilka alterntywnych zestawów strojów dla małego, musze jeszcze tylko kupic pieluchy zasypke i jakiś kremik ochronny. za to dla siebie nie mam nic :baffled: jakoś nie moge się zebrać zeby to wszystko pokupować. Ja się boję bo pierwszy poród był niemal bezbolesny i boje się ze ten będzie gorszy i wogóle jakoś tak. aj tam ostatnio ciągle chodze wkurzona na wszystko i jakiegoś doła wiecznie mam.
 
dziewczyny mam pytanie czy te podkłądy poporodowe tzn ogromne podpaski to można gdzieś w jakimś sklepie kupic czy tylko w aptece bo jakoś dotąd sie z tym w tych dużych marketach nei spotkałam i zastanawiam sie czy to tylko w aptekach można dstać.
 
ja widzialam te podklady jeszcze w olkuszu w miescie za kosciolem; jak jest sklep - 'nasz' sie chyba nazywa - i schodzi sie po schodkach na dol i tam jest dzieciecy
 
to nie nasz tylko lewiatan;-) Dziewczyny zapytajcie sie swoich lekarzy jesli zostalo wam do rozwiazania miesiac lub krocej czy mozecie pic wywar z lisaci malin i brak tabletki z wiesiolka(dostepne w sklepie zielarskim i aptece) porod wtedy jest lzejszy i szybszy oczywiscie nie kazda kobieta moze pic bo wywoluje skurcze Ja przy drugim dziecku pilam odkad wody mi odeszly rodzilam 10 minut a misiek wazyl 4 kilogramy
 
Ehhh...dopiero teraz zbieram się żeby napisać jak wyglądał mój poród. Wstępnie zaznaczę,że to był mój drugi poród - pierwszy raz rodziłam w Krakowie w Żeromskim, poród miałam meczący. Ale ze szpitala wyszłam mega zadowolona - opieka cudowna.

Chodziłam do Tylnickiego. Do szpitala przyjechałam bez skurczy - byłam już po terminie. Lewatywa i czekanie. Skurcze pojawiły się po 1,5 godziny. Jeszcze przed porodem stwierdziłam,że będę walczyć o znieczulenie - i walka była na prawdę ostra. co 10 minut mówiłam położnym, że ja życzę sobie znieczulenie i tyle. One z kolei robiły wszystko żeby mnie zniechęcić no i generalnie były na NIE. Przy moim porodzie była jedna położna pomogła przejść mi przez poród i rodziłam bardzo efektywnie - cały poród - niecałe 40 min - a parcia 5 minut:D Więc w ogóle nie mam co narzekać:)

Jeśli chodzi o minusy - niepotrzebny komentarz (nie wiem nawet kto to był - chyba salowa)podczas skurczów partych z ironicznym uśmiechem "ale głośno krzyczysz". Otwarte drzwi sali rodzinnej podczas porodu. Wiem - że pewnie powiecie,że jestem wymagająca - ale wydawało mi się,że to co było w Krakowie to standard. Tam wszędzie sale rodzinne. Zamknięte,żeby stworzyć klimat intymności. Tam połozne wychodzą z załozenia,że poród to bardzo ważna chwila w życiu rodziny i trzeba zrobic wszystko aby przezyc to wyjątkowo! W ogóle tam sa kobiety - anioły!

Generalnie poród oceniam jako całkiem przyzwoity.

Natomiast opieka poporodowa to koszmar dla pierworódek. Zero zainteresowania ze strony personelu, nie przychodzą nie pytają w ogóle o samopoczucie, nie wspomną o pomocy przy karmieniu - a to jest szalenie ważne!

W Krakowie położne chodziły co 10 minut - było nas tam dużo w każdej sali więc miały ręce pełne roboty - pomagały dostawiać do piersi, masowały, nosiły kapustę na obolałe piersi. A jak zabierały dzieci do kąpieli to zapraszały mamusie żeby się przyglądać i dawały instruktarze jak dbać o malucha! I NIECH MI NIKT NIE MÓWI,ŻE W OLKUSKIM SZPITALU JEST TAK RÓŻOWO, bo w KRAKOWIE BYŁO O NIEBO LEPIEJ!

Ale powiem tak - jeśli poród był bez komplikacji, a dziecko i mamusia są zdrowi to to jest najważniejsze! Mam przy sobie drugiego aniołka i nic innego się teraz nie liczy!
 
reklama
ana.olkusz ogromne gratulacje:)

A ja mam jeszcze pytanie do mam po cesarce:
Czy można normalnie założyć sobie bawełniane majtki i w nich chodzić, leżeć?Może głupie pytanie, ale tam gdzie rodziłam córkę nie wolno było zakładać majtek, żeby się wszystko wietrzyło...
I czy jeśli cesarkę będę miała w godzinach dopołudniowych to dostanę malutką zaraz po tym jak przewiozą mnie na salę pooperacyjną? Czy będę mogła z pomocą męża przystawić ją do piersi?
 
Do góry