reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpital olkusz!!!

linka gratuluje kolejnej fasoleczki :tak::-) i widzę że jesteś podobnie jak ja rocznik 85 :tak:

ana gratuluję!


co do szpitala to wydaje mi się podobnie jak psyche, że jeśli czegoś potrzebujecie to pytajcie, wtedy one potem podchodzą i pomagają, pytają..
przecież nie jesteście na oddziale same, więc nie możecie też liczyć na całodobowe stanie nad wami ;-)
 
reklama
Kurcze a ja przyznam szczerze ze nie rozumiem tego całego "chcenia ZOO" ja nie chciałąm przy pierwszym porodzie przy drugim tez mi to nawet do głowy nie przyszło - sporo słyszałam negatywów i do dziś nie rozumiem tego ze kobiety to chcą choć podobno ulga jest spora - ale macie racje albo jest albo go nie ma a nie takie nabijanie kobiet w butelkę.
Ja się ciesze ze urodziłam bez ZOO i nie zmieniłabym tego
 
Cześć dziewczyny;)
Ja już jestem po wszystkim. Urodziłam 2 tygodnie przed terminem przez cesarskie cięcie, bo odeszły mi wody. A cesarkę miałam planowaną na za tydzień;p
Ogólnie cała akcja porodowa trwała jakieś dwie godziny, i to razem z przyjazdem do szpitala i porodem;P
Z porodu jestem bardzo zadowolona. W ogóle położne super, lekarze też. Wszystko poszło bardzo szybko i sprawnie;)
Jeśli chodzi o opiekę po cesarce, to byłam pod dużym wrażeniem. ( oczywiście na plus)
No a na drugi dzień oczywiście straszny ból;/ Ale pocieszałam sie że poród był bezbolesny, więc za dobrze by było gdyby nic nie bolało. Rodziłam w nocy, a po południu byłam już na nogach.

Ale żeby nie było wszystko takie kolorowe, to trochę ponarzekam też.
Opieka noworodków- Straszna!!!
Osobiście wymieniła bym tam większość personelu. Te panie powinny zmienić zawód albo odejść na emeryturę. Szczególnie jedna pani ( ona juz gdzieś chyba była opisywana nawet na tym forum). Niska blondynka na krótko ścięta. Moim zdaniem osoby wypalone zawodowo nie powinny pracować z dziećmi. No i to by było na tyle, bo mi się ciśnienie podnosi jak o tym myślę...

Najważniejsze że już po wszystkim i w domku z moja księżniczką jestem;))

Aha, dobrze jest mieć po cesarce te majtki siateczkowe (tylko siateczkowe, a nie te nie przepuszczalne powietrza). Można bez problemu kupić w aptece przy szpitalu. Pakowane po dwie sztuki i rozmiary też są chyba róże;)

Powodzenia dziewczyny!!! I dużo zdrówka dla maluszków;)
 
rewcia85 gratuluję córeczki!Powiedz mi jak czujesz się po cesarce?Doszłaś już do siebie?I napisz coś więcej o opiece noworodków jak możesz!Gratuluję jeszcze raz!
 
Rewcia gratulacje!!!


Wiolcia mówiąc o dziewczynie która "rodziła na sali rodzinnej i chciała znieczulenie" mówi o mnie. Z tym że ja od samego poczatku mówiłam że nie chce ZZO i jestem bardzo zdowolona że go nie wzięłam i jak będę rodzić drugie dziecko też napewno o nie nie poproszę.

Wiola ja mówiłam do położnych o znieczulenie ale nie zewnątrzoponowe, tylko zwykłe środki przeciwbólowe. Mój A. poszedł do lekarza i poprosił o nie i położna od razu mi dała zastrzyk w pośladek i w wenflon. ZZO nawet przez myśl mi nie przeszło...Najlepszym znieczuleniem dla mnie był mój mąż, który przez cały poród mnie wspierał.
 
Przy mnie Monia pielęgniarka mówiła do lekarza że chcesz zo i zeby się schował aż będzie za późno, najwyraźniej ona źle zrozumiała. Napewno dobrze zrozumiałam bo stała tuż koło mnie za ścianką. Na 100%! A która położna była u ciebie?? bo były 2 albo 3. Monia a ty czasem nie pisałas kiedyś że twoja znajoma rodziła ze znieczuleniem w Olkuszu??

Co do znieczulenia uważam że to nie średniowiecze i jeśli, któraś z dziewczyn chce z niego skorzystać to powinna miec tą możliwość. Nie rozumiem negatywnych opinii znieczulenia, rozmawiałam z wieloma lekarzami, połoznymi i kolezankami, które rodziły z zo i nie można powiedzieć złego słowa. Tak czy siak taka alternatywa powinna być zawsze dostępna!:-) A jeśli chodzi ow skazania to ZNIECZULENIE JEST DOSTĘPNE NA ŻYCZENIE ponadto " Oprócz życzenia rodzącej istnieją pewne szczególne wskazania, kiedy znieczulenie ze względu na swe korzystne działania powinno być wykonane. Wskazania te obejmują: poród przedwczesny, poród płodu nieprawidłowo rozwijającego się, porody wywoływane za pomocą wlewu oksytocyny, porody dziecka w ułożeniu miednicowym, ciąże bliźniacze. Znieczulenie zewnątrzoponowe ma również korzystne działanie w przypadku chorób matki, takich jak choroby serca, choroby układu oddechowego, nadciśnienie, cukrzyca."

Rewcia GRATULACJE!!
Cieszę się, że maleństwo masz juz przy sobie :tak: teraz życzę ci jak najwięcej przespanych nocy i grzecznego dziecka ;) korzystaj z uroków płynących z macierzyństwa.

PS Monia gratulacje dla Krzysia za skończenie 7 miesiąca! :) Ile on teraz wazy?
 
Wiolcia_6 masz rację i też jestem takiego zdania jak ty co do znieczulenia.Kobieta ma prawo wybrać czy chce rodzić w bólu.Ja miałam bardzo ciężki poród z synem.trzy dni męczyłam się w okropnych bólach,gdzie mój poród zakończył się kleszczowo i jakby nie to że dostałam w dzień porodu znieczulenie ZO to nie wiem jak bym to wszystko wytrzymała przy tak ciężkim porodzie.Dodam tylko że rodziłam w Anglii i jakbym dalej tam mieszkała to niezdecydowałabym się na drugie dziecko!




 
Wiola może faktycznie położna źle mnie zrozumiała...Mówiłam o znieczulenie do tej starszej babki-ona była mniej sympatyczna od tej młodszej blondynki.

Krzysiu mój wazy 8300:-)

Faktycznie pisałam kiedyś ze moja koleżanka miała w Olkuszu ZZO, ale to było w tamtym roku i teraz zastanawiam się czy faktycznie miała czy tylko tak mi
powiedziała...:sorry:, bo z tego coo widzę i czytam to jak do tej pory żadna z dziewczyn nie miała:confused:
 
Wiolcia zgadzam się, że każda kobieta powinna mieć wybór to sprawa indywidualna jestem przeciwna ale nie w tym sensie ze komuś odradzam tylko "odradzam" sobie :D
Jednak nie mogę się zgodzić ze żadnych negatywnych skutków nie ma - moze dla kobiety nie ma ale dla dziecka juz są sporo kiedyś się o tym naczytałam dlatego nawet nie brałam tego pod uwagę ani za pierwszym ani za drugim razem
NIe mniej jednak macie racje kazda kobieta ma prawo decydować co woli i co wybiera
 
reklama
Macie rację ,każdy ma prawo wyboru.Ja nie chciałam znieczulenia i nie miałam,a jak leżałam na patologi (rodziłam po terminie) to leżała taka dziewczyna ,która była wstrząśnięta tym że Ja nie chcę tego znieczulenia:-D
 
Do góry