reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szpital olkusz!!!

ewelka a jak z pokarmem po cc?? I jak tam opieka?? ile godzin miałaś nie ruszać głową? Dziecko przynieśli ci od razu po porodzie do karmienia?? Po jakim czasie pozwolili ci wstać? Wiem sporo mam tych pytań :))
czekoladka witaj w grupie braku skurczy :) Myślisz, że Tylnicki cię zatrzyma w szpitalu na wywołanie??

Nie wiem Wiolcia...Szczerze to chyba bym chciała mieć już to z glowy. mam nadzieję ze jak mnie zbada to się okaze że wszystko jest przygotowane do porodu-chociaz minimalne rozwarcie i skrócona i miękka szyjka:zawstydzona/y:

Była wczraj (wtorek) w szpitalu dziewczyna która ma termin na 17.11 czyli dzien po mnie. Chodziła do Krzysztoforskiego. Tydzień temu we wtorek ktg nie wykazało jej żadnych skurczy a w ten poniedziałek na wizycie okazało się ze ma rozwarcie na 3 cm. Nic ją nie bolało nie miała odczuwalnych skurczy a Krzysztoforski podszedł wczoraj do niej i powiedzial "no, to dziś urodzimy:-D?" Byłam w szoku, bo jej nic nie było...Pewnie już dzis tuli swoje maleństwo:happy2::happy2::happy2:
 
reklama
Cześć dziewczyny, nie mam teraz za dużo czasu ale czasem tu zaglądam i czekam na Wasze pociechy:)
wiolcia to już niedługo!trzymam kciuki:-)
Co do pytań o cc to po operacji nie można głowy podnosić przez 8 h. Ja nie podnosiłam dłużej bo nie miałam siły. Ja miałam cc o 10 rano w pt więc wstać mogłam w sobotę rano. O opiece już kiedyś pisałam, że jest super. Dają leki przeciwbólowe jak się chce itp.
W piątek po cc widziałam małą przez chwila jak był mąż i ją przywiózł do mnie. Później była na noworodkach. Ze mną była od soboty rano i wtedy ją przystawiłam do piersi. NIe było żadnego problemu z pokarmem, od razu była "rzeka mleka" jak to położna stwierdziła:-) Nie dokarmiali jej butelką, więc od razu pięknie zaczęła ssać:-)
Co do podnoszenia po cc, to lekarze nie pozwolili nic nosić przez 2 tyg, nawet dziecka. Powiedzieli, żeby mąż tylko podawał do karmienia, a ja mam odpoczywac i się oszczędzać żeby szybko wrócić do formy. Panie położne z noworodków jednak nie były chętne do pomocy, żeby przychodzić i podawać dziecko z wózeczka do łóżka na kamienie, więc po paru razach się wkurzyłam i sama córeczkę przenosiłam.
Całe szczęście już w poniedziałek wyszłyśmy do domu więc nie trzeba się było z nimi męczyć za długo:)
NIe nosiłam Gabrysi faktycznie przez 14 dni, bałam się że coś mi pęknie, a potem pomału zaczęłam i jest ok:)
Jejku ale się rozpisałam:)
Powodzenia wszystkim życzę!!
 
Ostatnia edycja:
Kachag gratuluje rzeczywiście miałaś błyskawiczny poród:-) zazdroszczę Ci że jesteś juz po tym wielkim dniu.:-) i ucieszyła mnie Twoja relacja z porodu każda pozytywna opinia podnosi człowieka na duchu:)

Wiolcia Ty już jestes na końcówce pewnie się nie możesz doczkać:-):-) Ale już niedługo t maleństwo będzie z Tobą. Widzę że nastawiasz sie na cc sama jestem ciekawa jak urodzisz bo mi lekarz równiez mówi że mój maluszek jest duży jak na swój wiek:tak:

czekolada jak samopoczucie? Pewnie denerwujesz się już powoli przed porodem. Z tą dziewczyna to tez fajnie wyszło że nic nie wiedziała i nie czuła przynajmniej się nie denerwowała długo.:-)

A moja znajoma synka rodziła 18 minut poszła na kontrolę do szpitala i miała już rozwarcie na 7 palców przyjęli ją na oddział zdążyła się przebrać i dostała od razu skurczy partych więc dlatego szybki poród miała:-D a z drugim było dokładnie tak samo z tym że rodziła 15 minut taka z niej ekspresowa dziewczyna:-D:-D
 
A ja dzisiaj idę na zakupy bo pora powoli szykować wszystko co potrzebne do szpitala...

A w poniedziałek mam wizytę u lekarza już doczekać się nie mogę ciekawa jestem ile urósł mój synek:)

Dziewczyny mam do Was pytanie czy Wam też leci siara z piersi? Ja wiem że to normalne że się pojawia ale mi się normalnie sączy bez przerwy... Ale zaczekam do wizyty i lekarza o to zapytam...
 
lahimka ogroooomnie dziękuję za tak szczegółowy opis:tak: Po Twoim opisie zdecydowanie mniej się boje porodu przez cc. Zobaczymy jeszcze co mi powie lekarz w sobotę ale jestem pozytywnie nastawiona i na sn i na cc ;-)
Czekoladka i takich porodów sobie życzymy :-) A jeszcze lepiej takich jak pisze eldcia. rozumiem cie doskonale, że chcesz już urodzić ale nie wiem czy wywołanie jest dobre, ja osobiście boję się że akcja porodowa będzie trwała wieczność po podaniu oksytocyny. Może, któraś z dziewczyn miała wywoływany poród to się wypowie.

Eldcia a ja ci zazdroszczę że jeszcze do końca troszkę ci zostało. Bardzo milo wspominam drugi trymestr ;-) A teraz strasznie szybko mi to zleciało:dry: Co do wagi dziecka to ostatnio pytałam Barana czy będzie cesarka to powiedział, że oby nie i że zrobi wszystko żeby nie trzeba było ale jeśli dziecko będzie wielkie to trzeba ciąć i nie ma innego wyjścia. Ja sama jestem za bo takiego klocka mogłabym nie urodzić.


Dziewczyny czy wy tez puchłyście pod koniec ciąży?? Mnie w ciągu tygodnia przybyło 5 kg!!:baffled: mam spuchnięte ręce, nogi, twarz... wyglądam okropnie :-(I nie wiem czy się powinnam tym martwić czy to normalne.
 
Dziewczyny mam do Was pytanie czy Wam też leci siara z piersi? Ja wiem że to normalne że się pojawia ale mi się normalnie sączy bez przerwy... Ale zaczekam do wizyty i lekarza o to zapytam...
to jak najbardziej normalne! :tak: jednym ona leci, innym nie, jednym wcześniej, drugim później ;-) i to całkiem normalne i nie ma znaczenia jeśli chodzi o późniejsze karmienie, bo niektóre dziewczyny mówią "ooo mam już siarę to będe miała dużo mleka' :no: to nie prawda ;-) jedne mają dużo mleka i mają siare w ciąży, inne siary nie mają, a mleka mają dużo :-D więc to nie ma nic wspólnego ;-) ale jak najbardziej to normalne zjawisko
 
Wiolcia mleka nie mialam z początku tylko sama siara i przystawiałam na drugi dzien rano bo przyniesli mi dziecko i kazali przystawic. a mleko pojawiło sie w drugim dniu jak juz jadłam śniadanie. Głową mozna ruszac na prawo i lewo tylko nie wolno podnosic do góry przez 12godzin,bo nawet jak niechcący lekko podniesiesz to potem są tego skutki. A jesli chodzi o pierwsze wstanie z łóżka to jak ja mialam cc we wtorek o 13 to w środe rano przyszła pielęgniarka przed wizyta,umyła mnie i pomogła wstac. także na drugi dzien musisz sie wysilic:)[pytasz jeszcze o opieke? jesli o to chodzi to jest bardzo dobrze,położne pomagają we wszystkim nawet jesli dziecko ci nie spi w nocy i płacze to wezmą dokarmią i zostawią u siebie żebyś sie mogła wyspac,tak było w moim przypadku jak moja mała nie spała 3 godziny i chociaż ją karmiłam ta siarą to chybA JEDNAK NIE MOGŁA SOBIE POJEŚc. Pozdrawiam
 
eldcia nie wiem czemu ale jestem dziwnie spokojna i nie denerwuję sie:baffled:
Może tak mam dlatego że nie wiem co mnie czeka...Cały czas sobie powtarzam że wszystko będzie dobrze, pójdzie szybko i sprawnie:-D mam nadzieję że sie nie rozczaruję:-(
Najważniejsze to pozytywne myślenie:-):-):-)

Wiolcia ja mam nadzieję że będę miała rozwarcie i oksytocyna przyspieszy całą akcję jak mojej koleżance która urodziła w ekspresowym tempie:tak:
 
Ostatnia edycja:
powiem wam, że z moich spostrzeżeń, to dużo bardziej pomagają w opiece nad dzieckiem dziewczynom po CC, ale to troszke zrozumiałe, bo jakby nie było, to one są po operacji, są obolale, pierwsze dni gdy trzeba się zmusić do chodzenia nie są łatwe! tym bardziej wstawanie z łóżka :szok:
a poza tym, dziewczyny po SN wychodzą do domu już w 2-3 dobie i dlatego lekarze i położne chcą mieć pewność że poradzą sobie one z dzieckiem :tak:
a dziewczyny po CC leżą dłużej, to i podchodzą położne spokojniej do tego pomagania, szczególnie w pierwszych dniach
 
reklama
mika 85 piszesz ze dziewczyny po cc leżą dłużej. To nie prawda ja wyszłam w 3 dobie i moje dwie kolezanki tez wyszły po 3 dobie do domu i tez miały cc
 
Do góry