Witam Mamusie przyszłe i te obecne, mam pytanie, które dręczy mnie właściwie od początku ciąży... Termin mam inny wg miesiączki i inny wg USG. Którym kierować się bardziej? Będąc u gin w 5 tyg była pewna ciąży po badaniu ręką, a jeśli kierować się USG to był 2 tydz więc nie miała prawa teoretycznie niczego wyczuć... Lekarz ostatnio mi tłumaczył, że mogła być spuchnięta macica ale nie koniecznie ciąża... Co wy na to?
reklama
PioMar: Jak ja bylam u lekarza zeby potwierdzic ciaze, to mnie zbadal wlasnie "recznie" i powiedzial, ze wg niego jestem w ciazy, ale USG jeszcze ma to potwierdzic. Zrobil od razu USG dopochwowe i potwierdzilo sie Wiec moim zdaniem mozna to tak "wyczyc" (oczywiscie jak sie jest specjalista).
A co do terminu, to ja Ci powiem tak: wszystko zalezy czy masz regulane miesiaczki. W moim przypadku termin jest obliczony tylko na podstawie USG w 12 tc (podobno najbardziej wiarygodne pod wzgledem okreslania daty porodu). Ja mam hiperprolaktynemie czynnosciowa i miesiaczkowalam czasmi nawet raz na 2,5 miesiaca...
Wiec u mnie to jest tak, ze ostatnia miesiaczke mialam 1.04, ale do zaplodnienie doszlo ok 19 maja. To sa informacje obliczone tylko na podstawie tego USG, bo wg OM jestem w ciazy 4 tyg pozniej. Ale powiem Ci tez, ze ten termin sie zgadza, bo na pozniejszych USG dzidzia rozwoja sie wlasnie wg tego terminu. Troche namieszalam, mam nadzieje, ze wiadomo o co chodzi
Pozdrawiam :-)
A co do terminu, to ja Ci powiem tak: wszystko zalezy czy masz regulane miesiaczki. W moim przypadku termin jest obliczony tylko na podstawie USG w 12 tc (podobno najbardziej wiarygodne pod wzgledem okreslania daty porodu). Ja mam hiperprolaktynemie czynnosciowa i miesiaczkowalam czasmi nawet raz na 2,5 miesiaca...
Wiec u mnie to jest tak, ze ostatnia miesiaczke mialam 1.04, ale do zaplodnienie doszlo ok 19 maja. To sa informacje obliczone tylko na podstawie tego USG, bo wg OM jestem w ciazy 4 tyg pozniej. Ale powiem Ci tez, ze ten termin sie zgadza, bo na pozniejszych USG dzidzia rozwoja sie wlasnie wg tego terminu. Troche namieszalam, mam nadzieje, ze wiadomo o co chodzi
Pozdrawiam :-)
ligotka
Fanka BB :)
Z tym to nigdy do konca niewiadomo, ostatnio spotkalam sie z historia znajomego, w 6 tygodniu nie bylo widac pechrzyka - wystraszyl ich lekarz ze moze to byc ciaza pozamaciczna, potem sie pojawil, lekarz uznal ze po prostu do zaplodnienia doszlo pozniej, a pod koniec ciazy przeniosl termin porodu dwa tygodnie wczesniej, bo okazalo sie ze dzidzius jednak jest starszy, i badz tu madrym,
Ja jestem pewna dnia kiedy doszlo do zaplodnienia - czulam bol jajnika! A jednak on sie o dwa dni nie zgadza z terminem planowanego porodu, a z usg to wogole wychodza dziwactwa
Ja jestem pewna dnia kiedy doszlo do zaplodnienia - czulam bol jajnika! A jednak on sie o dwa dni nie zgadza z terminem planowanego porodu, a z usg to wogole wychodza dziwactwa
No właśnie do pewnego momentu mi również zgadzało się pamiętając dokładną datę kiedy faktycznie poczyniliśmy wszystko żeby fasolka się pojawiła i to się zgodziło z terminem wyznaczonym przez gin z miesiączki(przez ostatnie 3 msc co 35 dni regularnie), a później na usg, że Maluch jest 3 tyg młodszy i zgłupiałam po całej linii i teraz na każdej wizycie się dopytuje kiedy w końcu bo to jednak spora różnica te 3 tyg...
majusia221
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Luty 2010
- Postów
- 463
Myślę, że najrozsądniej jest kierować się terminem z om, bo z usg bardzo często zdarzają się pomyłki, chyba że usg jest robione do 12 tygodnia, wtedy jest najbardziej wiarygodne bo później już każda dzidzia sobie rośnie inaczej.
Ja z terminem z om mam trochę pokręcone bo pierwszym razem jak byłam u lekarki to wyznaczyła mi na 20 lutego, ale pełne 40 tygodni mija 17 lutego, jak byłam na ostatniej wizycie u lekarki do której teraz chodzę to powiedziała że w karcie już nie będziemy zmieniać bo w sumie nieduża różnica i nie ma to żadnego znaczenia.
mysia tez mam hiperprolaktynemie i w ósmym tygodniu lekarz na usg nie widział ciąży, ale on ma usg przedpotopowe i tylko niepotrzebnie mnie nastraszył, na szczęście na następnej wizycie u innego lekarza w 12 tygodniu wyszło, że termin porodu z usg i om praktycznie się zgadza, nawet dzidzia była ciut większa niż to wynikało z om.
Ja z terminem z om mam trochę pokręcone bo pierwszym razem jak byłam u lekarki to wyznaczyła mi na 20 lutego, ale pełne 40 tygodni mija 17 lutego, jak byłam na ostatniej wizycie u lekarki do której teraz chodzę to powiedziała że w karcie już nie będziemy zmieniać bo w sumie nieduża różnica i nie ma to żadnego znaczenia.
mysia tez mam hiperprolaktynemie i w ósmym tygodniu lekarz na usg nie widział ciąży, ale on ma usg przedpotopowe i tylko niepotrzebnie mnie nastraszył, na szczęście na następnej wizycie u innego lekarza w 12 tygodniu wyszło, że termin porodu z usg i om praktycznie się zgadza, nawet dzidzia była ciut większa niż to wynikało z om.
sunshine79
Fanka BB :)
Ewitka trzymam za ciebie i dzidzie kciuki, jestem pewna ze wszystko bedzie dobrze
U mnie z terminem tez jest pokrecone:-) z OM data porodu jest na 24 lutego, z pierwszego usg w 12 tyg i 2 usg w 20tyg na 18 lutego bo dzidzia byla wieksza, 2 tyg bylam na usg i sie okazalo ze dzidzia jest 3 tyg starsza wg pomiarow czyli data 9 luty Moj synek po prostu bardzo dobrze sie rozwija i rosnie i date mam brac z 1 usg bo najbardziej wiarygodna
U mnie z terminem tez jest pokrecone:-) z OM data porodu jest na 24 lutego, z pierwszego usg w 12 tyg i 2 usg w 20tyg na 18 lutego bo dzidzia byla wieksza, 2 tyg bylam na usg i sie okazalo ze dzidzia jest 3 tyg starsza wg pomiarow czyli data 9 luty Moj synek po prostu bardzo dobrze sie rozwija i rosnie i date mam brac z 1 usg bo najbardziej wiarygodna
Ewitka
Majowo-lutowa mama
Mysia u mnie owu też było 19-20 maja (choć barabara w Zośkę czyli 15 maja - polowanie na córeczkę, chyba powinnam ją nazwać Zosia :-)), OM miałam chyba 27 kwietnia, ale zanim znalazłam notatki, to podałam na pierwszej wizycie 1 maja i tego się już trzymam. Sama sobie na podstawie OWU wyliczyłam termin na 13-14 lutego, (choć z OM wychodzi 8 luty) i taki termin potwierdza się na każdym badaniu USG (że płód jest o tydzień młodszy). A kiedy tak naprawdę urodzę, tym razem zadecyduje lekarz, na podstawie badania USG, może już za 4 tygodnie. Wiecie, im bliżej lutego, tym bardziej mnie to wszystko zaczyna przerażać, jak to będzie z dzidzią, te wszystkie badania, operacja. Do tej pory dla zdrowia własnego i dziecka nie dopuszczałam do siebie myśli, że coś może być nie tak, dlatego się tak dzielnie trzymam, ale czuję, że w końcu to wszystko puści, a najgorszy dla mne czas, to będzie zaraz po porodzie - oczekiwanie na wyniki, wyrok lekarza, itp.
I jeszcze jedno co do rozbieżności terminów, jak termin USG (głównie tego z 10-12tc, bo jest najbardziej wiarygodne, potem dzieci w róznym tempie rosną) różni się wam znacząco (czyli np jest późniejszy o 7 dni), to jest to znak, że jak nie urodzicie do terminu, to nie ma co się pchać na indukcję porodu tylko cierpliwie czekać. Ja synka urodziłam 12 dni po terminie OM, który już był przez lekarza skorygowany o 5 dni do cyklów 33-dniowych, jakie najczęściej miewam.
Moja siostra dobre parę lat wcześniej w podobnej sytuacji niestety miała wywoływany poród oxytocyną (dopiero trzecia kroplówka zadziałała), bo termin z OM minął :-(
I jeszcze jedno co do rozbieżności terminów, jak termin USG (głównie tego z 10-12tc, bo jest najbardziej wiarygodne, potem dzieci w róznym tempie rosną) różni się wam znacząco (czyli np jest późniejszy o 7 dni), to jest to znak, że jak nie urodzicie do terminu, to nie ma co się pchać na indukcję porodu tylko cierpliwie czekać. Ja synka urodziłam 12 dni po terminie OM, który już był przez lekarza skorygowany o 5 dni do cyklów 33-dniowych, jakie najczęściej miewam.
Moja siostra dobre parę lat wcześniej w podobnej sytuacji niestety miała wywoływany poród oxytocyną (dopiero trzecia kroplówka zadziałała), bo termin z OM minął :-(
Ostatnia edycja:
ligotka
Fanka BB :)
no ja po doswiadczeniach kolezanek tez wolalabym urodzic o wlasnych silach, zadnej oksytocyny i wywolywania! Ale wiem ze nie wszystko zalezy od nas
Ewitko kazda z nas martwi sie juz porodem bo to coraz blizej, a ty masz jeszcze dodatkowe zmartwienia jak bedzie z Malenstwem, ale trzeba sobie powtarzac ze bedzie dobrze bo nie moze byc inaczej!!!
Ewitko kazda z nas martwi sie juz porodem bo to coraz blizej, a ty masz jeszcze dodatkowe zmartwienia jak bedzie z Malenstwem, ale trzeba sobie powtarzac ze bedzie dobrze bo nie moze byc inaczej!!!
reklama
sunshine79
Fanka BB :)
Sunshine79 mamy takie same terminy :-) dokładnie. Niezły zbieg okoliczności.
Ciekawe Ela79 jak wyjdzie w rzeczywistosci:-) ALe mialas dane takie same 3 terminy czy chodzi ci o 18 luty ?
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 24
- Wyświetleń
- 4 tys
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 235 tys
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 12 tys
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: