vikiigus skoro miałas 75g glukozy to rzeczywiscie powinnas zrobic badanie po 2 godzinach, ja bym powtórzyła badanie chociaz wynik po godzinie miałas bardzo niski jak na taką dawke...cos z niski....ja po godzinie miałam 200
reklama
ligotka
Fanka BB :)
vikiigus mnie pobierali krew po godzinie a potem po dwoch, Twoj wynik miesci sie w normie wiec pewnie lekarz uznal ze i po dwoch wyszlo by ok a moj sie zdziwil ze nie biore zadnych lekow zeby to przeziebienie leczyc, no a reprymende dostalam za jedzenie bo maz poskarzyl ze ostatnio niewiele jem, rzeczywiscie dzis znow obiadu nie zjadlam....
Ewitka swietnie ze wyniki są ok, no niestety te zaparcia to katastrofa
Ewitka swietnie ze wyniki są ok, no niestety te zaparcia to katastrofa
vikiigus skoro miałas 75g glukozy to rzeczywiscie powinnas zrobic badanie po 2 godzinach, ja bym powtórzyła badanie chociaz wynik po godzinie miałas bardzo niski jak na taką dawke...cos z niski....ja po godzinie miałam 200
niepotrzebnie mnie w takim razie normą z laboratorium wystraszyli - bo na wydruku było napisane , że normą jest do 99 !!!
i dlatego się zastanawiałam, czy to ok, ale jak piszecie, że to w normie i gin tez mówił żebym się nie martwiła to sie martwic nie będę ...jakby nie było jedno zmartwienie mniej
i dlatego zastanawiałam sie czy
GosiaLew
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2009
- Postów
- 8 900
Jestem wkurzona na maksa, łagodnie mówiąc, pojechałam na wizytę do lekarza, idę do recepcji a tam zonk i pani mówi, ze ja nie mam umówionej na dziś wizyty a doktor już nie przyjmuje. no to ja jej wykładam karteczkę z godziną wizyty, tam była 15.20 i wyjmuje komórkę i mówię z jakiego telefonu do mnie dzwoniono i kiedy, że wizyta jest przełożona na 19:00 albo dopiero w grudniu. A teraz gdybym chciała się zarejestrować to dopiero na 16 grudnia. więc ja jej mówię,ze ja muszę iść na kontrolę, bo to nie chodzi o moje zdrowie tylko o zdrowie dziecka, nie wiem czy insuliny nie powinnam brać i nie obchodzi mnie to jak to załatwią i mają mnie wcisnąć jakoś. Jutro mają do mnie dzwonić. Jak nie to piszę skargę na Lux Med nawet do Warszawy. Bo nie dość, że nie wiem czy moja dieta jest ok, jaki ma to wpływ na moje dziecko jeszcze to kończą mi się paski do glukometru a bez recepty kosztują 50 zł a tak to za grosza mam, a opakowanie starcza na tydzień. Jeszcze straciłam i czas i pieniądze na dojazd.
Ewitka
Majowo-lutowa mama
Gosiu współczuję, zwłaszcza, że LuxMed to nie jest zwykły NZOZ, tylko trzeba mieć doubezpieczenie, a potraktowali cię jak w zwykłej przychodni. Moją teściową identycznie załatwili z wizytą do okulisty, ta chciała ją zapisać na za 2 tyg, ale ona asertywnie powiedziała, ze ma być przyjeta jutro, bo jest pod stałą opieka lekarza i leki jej się kończą. I załatwiła sprawę.
Przecież to oni zawalili a jeszcze nie potrafią od razu załtwić sprawy, tylko na telefon.
Przecież to oni zawalili a jeszcze nie potrafią od razu załtwić sprawy, tylko na telefon.
GosiaLew
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2009
- Postów
- 8 900
A co mogłam zdziałać o 19. Nie za wiele, babka obiecała, że od rana będą się tym zajmować, bo ktoś zawalił od nich, przełożyli mi wizytę, ale jej nie wpisali do systemu. Poza tym ja mam w umowie dostępność wizyty w ciągu 7 dni a tu już ostatnio na wizyty trzeba się umawiać z wyprzedzeniem już prawie dwutygodniowym. W każdym bądź razie muszą mnie gdzieś dopisać i to szybko. Szkoda, że ja tyle nerwów przez to muszę tracić tylko. Na końcu to ja się już poryczałam z nerwów, ale to było silniejsze ode mnie.
BeatkaT
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2010
- Postów
- 29
jeszcze to kończą mi się paski do glukometru a bez recepty kosztują 50 zł a tak to za grosza mam, a opakowanie starcza na tydzień.
nie chcę Cię moja droga jeszcze bardziej smucić, ale może i na opakowaniu masz cenę za paski 50zł, ale za cholerę nie kupisz ich bez recepty...
Wiem, bo próbowałam i w ostateczności jak już musiałam to pojechałam do szpitala, który akurat miał dyżur (bo to był weekend), żeby mi receptę na paski wypisali.
nie chcę Cię moja droga jeszcze bardziej smucić, ale może i na opakowaniu masz cenę za paski 50zł, ale za cholerę nie kupisz ich bez recepty...
Wiem, bo próbowałam i w ostateczności jak już musiałam to pojechałam do szpitala, który akurat miał dyżur (bo to był weekend), żeby mi receptę na paski wypisali.
Oczywiście, że kupisz paski bez recepty. Ostatnio w mojej przychodni (z której się nota bene wypisuję, bo mnie już wkurzyli ostatecznie) nie chcieli wypisać recepty i w aptece kupiłam bez problemu bez niej - z tym, że oczywiście na 100%. Zresztą pracuję w branży farmaceutycznej i pierwsze słyszę, żeby nie można było ich dostać bez recepty. Przecież możesz mieć w domu glukometr i mierzyć cukier kontrolnie jako zdrowy człowiek. Nie musisz przy tym chorować na cukrzycę. Musiałaś na jakąś dziwną aptekę trafić.
[edit]
Jeśli nie wierzysz to sprawdź sobie chociażby w aptekach internetowych - zamówisz bez problemu.
BeatkaT
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2010
- Postów
- 29
pierwsze słyszę, żeby nie można było ich dostać bez recepty. Przecież możesz mieć w domu glukometr i mierzyć cukier kontrolnie jako zdrowy człowiek. Nie musisz przy tym chorować na cukrzycę. Musiałaś na jakąś dziwną aptekę trafić.
jestem w szoku...
Mam cukrzyce insulinozależną od zawsze i poważnie nie chcieli mi ich sprzedać bez recepty, a tłumaczyłam im, że muszę wiedzieć ile mam cukru, żebym wiedziała ile insuliny podać...
Fakt, próbowałam tylko w tej jednej aptece... Ale dałam się im zrobić
[edit]
Jeśli nie wierzysz to sprawdź sobie chociażby w aptekach internetowych - zamówisz bez problemu.
rzeczywiście - można! :-), że też wcześniej na to nie wpadłam...
Ostatnia edycja:
reklama
Ewitka
Majowo-lutowa mama
Z tą płaczliwością to i mnie dopada, wczoraj jak próbowałam zaparkować auto w pracy - objechałam 3 razy cały wielki parking i nic. Już zdesperowana na maksa ze łzami w oczach byłam w stanie stanąć byle gdzie, ale na szczęście znalazłam jedno miejsce, chyba ktoś wyjechał.Na końcu to ja się już poryczałam z nerwów, ale to było silniejsze ode mnie.
Dzisiaj miała to samo przy wyjeździe z garażu podziemnego. Wyjeżdżam pod górkę a tam dwa samochody zastawiły wjazd tak, że bez złożenia lusterek i pomocy kogoś trzeciego nie przejedzie, zrezygnowana, bo nie będę ryzykować obdarcia samochodu stoczyłam się na dół, z trudem wymanewrowałam, żeby z powrotem wjechać do garażu i wyjechać drugą bramą (jakie szczęście że ją mamy). Tyle łez i nerwów mnie ostatnio kosztuje jazda samochodem, brrr.
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 235 tys
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 12 tys
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: