Dziewczyny,
nie wiem czy pamiętacie jak pisałam o mojej infekcji przeziębionego pęcherza.
WYLECZYŁAM I TO W JEDEN DZIEŃ.
W nocy spadła mi kołdra i gdzieś musiałam się lekko podziębić. Od rana się zaczęło. Wyczytałam w necie co trzeba zrobić .... oto sprawdzony środek.
litr soku z zurawiny kupiony w aptece bądź sklepie ze zdrową żywnością, ma cierpki smak bardzo, ale musicie go wypić!OBOWIĄZKOWO CAŁY, TROSZKĘ do szklaneczki i łyk, potem znów. Po drugie, 3 litry wody mineralnej niegazowanej, i do tego 2 litry soku z czarnej porzeczki, też w sklepie ze zdrową żywnością ... te wszystkie kartonowe mają cukier ! Do łóżka, pampersa między nogi !! nie wstawać do kibelka i grzać się, lać w pampersa jak małe dziecko! ZASADA JEDNA, TRZEBA JAK NAJWIĘCEJ PIĆ I JAK NAJWIĘCEJ SIKAĆ, W ŻADNYM WYPADKU NIE WSTRZYMYWAĆ .... BO NAMNAŻAJĄ SIĘ BAKTERIE! PO TAKIM DNIU W ŁÓŻKU, WYGRZANIU SIĘ .... myslę wieczorem, ze wezmę może coś, kurde dzwoniłam do gina i powiedział co mogę.... ale myślę, poczekam do jutra.
RANO WSTAŁAM JAK NOWO NARODZONA! POLECAM
JEŚLI JUŻ INFEKCJA POSZŁA TAK DALEKO ZE TRZEBA TO POLECAM MONURAL - PROSZEK (JEDNA DAWKA NA NOC, I RANO PRZECHODZI).
CO DO TABLETEK, JAK TRZEBA BRAĆ TO TRZEBA, MAM NADZIEJE ZE GINY WIEDZĄ CO ROBIĄ I CHYBA NIE DAJĄ CZEGOŚ CO MOGŁOBY NAM ZASZKODZIĆ
O WADZE NIE WSPOMNĘ, PO CO MA SIĘ STRESOWAĆ, PRZEKROCZYŁAM 10 KG I PRZESTAŁAM SIĘ WAŻYĆ

A I WIDZĘ JAK MI SIĘ RUSZA JUŻ BRZUCH! :0 sUUUUUUUUUUPER
CHCIAŁAM DODAC, ZE UMIERAM OD DWÓCH DNI ... MIGRENY WRÓCIŁY
