reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Święta Święta już tuż tuż

eh dziewczyny ale przecież to cały urok piękna duża kolorowa żywa choinka :) a dzieci czy teraz czy za rok i tak będą małe broje.
 
reklama
yra boję się nie tyle bałaganu czy pobitych bąbek co tego co może się stać jesli Mały np pociągnie za gałązkę i przewróci na siebie drzewko, niestety znam takie przypadki....sama tak zrobiłam mając 11 miesięcy.....

A tak z ciekawostek choinkowych to tata opowiadał mi jak w jego rodzinnym domu zapaliła sie choinka jak był nastolatkiem bo nie mieli lampek elektrycznych tylko świeczki, i że wyrzucali choinkę płonącą przez balkon....
 
myszowata wlasnie tego sie boje, jak juz pociagnie za choinke to moment, ja nawet nie zdaze podbiec, i przynajmniej metrowa choinka poleci na niego, a nie 2 metrowa.....
 
My jak 13 lat mieszkalismy w bloku to mielismy 3/4 Świat sztuczna potem mieliśmy już żywe od jakiś 3 lat ale małe. W Zeszłym roku pokaze Wam mielismy żywą. Była cudowna. Tylko nie może być ciepło bo odrazu wyginaja sie gałązki i igliwie spada.
Młody będzie pewnie cały dziki. No i kominek. Ja chce Święta :-) Chociaz jak się kończą to ja się cieszę bo mam dość jedzenia i kolend he he za chwilę beda puszczać Last Christmass w radio :-)

co do jedzenia u nas jest makowiec i serniki. A tak to karpia dużo ryby w occie po grecku. Ziemniaków mało. Pierogi są ale kupne jestesmy za leniwi na lepienie ;-) kompot z wisni mamy ale mama robi dla siebie i babci z suszu a ja go nie cierpie. No i makiełki obowiązkowo muszą być
i bedzie jak w zeszłym roku 20 osób.
Zobacz załącznik 295746
 
Marciaa cudna ta Wasza choinka (a tak na marginesie to wystrój pokoju też mi sie podoba:-)) i ja też nie lubię kompotu z siusiu (czyt. z suszu);-) Dawno już się u nas tego nie gotuje bo chętnych brak do picia...blee, a pierożki to u nas M lepi, a zanim lepił M to mama robiła krokiety z kapustą zamiast pierogów bo to szybciej i łatwiej:-)
 
reklama
a choinki macie jednokolorowe? U Nas mama ubiera. Niech ma...jak lubi. Zawsze jednak lażdy musi powiesić jedną bombke :-) W Zeszłym roku zawiesiłą na cześć Nikusia buciki na choinke :)
No i te domy koloroweeeeeeeeeeee o ja :D
 
Do góry