reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe terminy

Moja koleżanka była takim nietypowym przypadkiem - do siódmego miesiąca miała mieć chłopca, a potem ginekolog na USG z zakłopotaniem stwierdził: "Ja bardzo państwa przepraszam, ale..." - no i mają teraz śliczną córcię :-D

A co do następnej ciąży - przy regularnym karmieniu piersią mówi się, że co najmniej trzy miesiące są bezpieczne, chociaż jak wiadomo, nie ma reguły. Ale generalnie w teorii zaleca się zrobić przerwę 1-1,5 roku, żeby organizm mamy odpoczął. No i żeby nie obciążać karmieniem i nową ciążą jednocześnie, zwłaszcza w okresie, kiedy jeszcze się karmi wyłącznie lub prawie wyłącznie piersią.
 
reklama
My sie delikatnie staraliśmy już w 3 miesiace po porodzie, a porządniej od stycznia. No i potwierdzam, że zalezy od kobiety, ale ten 1-2 lata są potrzebne często. u mnie nie minął rok i ciężko jest, ale ja połamaniec z natury.

Między maluchami bedzie 19-20 miesiecy i super :-). Tym razem szybciutko zaszłam w ciążę, poprzednio czekalismy na Janka 1,5 roku i zakładałam możliwoś że tym razem bedzie dłuzej.
 
My o ciaze staralismy sie ponad 2 lata, wiec mysle,ze drugim tym razem tez moze byc troche dluzej. Zaczniemy starac sie tak rok po porodzie. Dla mnie najbardziej optymalna roznica to 3 lata. Starsz moze isc do przedszkola i w tym czasie ma sie czas na mlodsze. Miedzy mna i moim bratem jest rok i 9 miesiecy i moja mama twierdzi,ze to za mala roznica, bo kobieta jest bardzo zmeczona.
 
Halo halo. To co remis? Zgłaszam kolejnego mężczyznę...
W rezultacie bede miala drugiego syna. Nie bedzie spinek, skarpetek, gumek i sukienek... Ale najwazniejsze ze zdrowy...
Moze chociaz chmiczke kupie....

A Kluliczku. termin 18.01 podobno...
 
Halo halo. To co remis? Zgłaszam kolejnego mężczyznę...
Rondzia, gratulacje! :-D Tak jak Kluliczek, poszłaś wersją "oszczędnościową" ;-)
celinka83 pisze:
My o ciaze staralismy sie ponad 2 lata, wiec mysle,ze drugim tym razem tez moze byc troche dluzej.
Celinka, tylko się nie nastawiaj za bardzo. Moja znajoma z pierwszą córą starała się prawie pięć lat, więc z następnym synkiem zaczęli wcześniej i zaszła od pierwszego razu (wie, bo akurat jej mąż był na półrocznym wyjeździe i tylko raz ją odwiedził w tym czasie) ;-D Więc żebyś się nie zdziwiła. Kluliczek też zresztą coś tu wspominała, że z Misiem jej szybciej poszło :-)
 
Wiecie, ja mam koleżankę, która wiele lat leczyła się na bezpłodność... w końcu zaszła w ciążę po którymś z kolei in vitro... po porodzie się nie zabezpieczali, bo przecież ona myślała, że są niemal bezpłodni... i zaszła w kolejną ciążę 3 miesiące po porodzie ;-) Całkowicie naturalnie :tak:

Z kolei uważam, że nie ma się co spieszyć z następną ciążą i ze względu na własny organizm i pierwszego maluszka, on zasługuje na to, by mieć mamę tylko dla siebie przez przynajmniej 1,5 roku. A wiadomo jak to z ciążą bywa, czasem jest wszystko dobrze, a czasem nie. Moim zdaniem minimum rok powinno się odczekać.
 
Ja o pierwszego staralam sie 2 lata. O drugiego 1,5 roku. Rzonie jest z organizmami...
Melulu, chetnie bym rozpierniczyla troche kasy na córcie. ale nie bylo mi dane, buuuuuuu!!!!!! Stary zrobic nie mogl a jak juz zrobbil to na maksa. Chyba docisnal palcem....
A Kluliczku raczej Janek bedzie wiec pewnie bedziemy mialy na odwrot...
 
Rondzia gratuluję synka!!! Ja o pierwsze dziecko starałam się dwa lata, bez pomocy lekarskiej. Drugie :szok: samo tak jakoś wyszło. Po prostu przestaliśmy się zabezpieczać i już (między Dorotką a Krzysiem jest trzy lata różnicy)Po kolejnych siedmiu latach zachciało nam się kolejnej dzidzi i nic, trzy lata starań, badań, leków i nic z tego. I wyobraźcie sobie kiedy powiedziałam ginowi, że mam dość i odpuszczam to w ciągu pół roku od zaprzestania starań zaszłam w ciążę. A muszę powiedzieć, że po pierwszym porodzie zarzekałam się, że już więcej dzieci nie chcę. Szybko człowiek zmienia zdanie:tak:
 
reklama
Z Julka zaszłam w ciąze za drugim razem Pierwszy miesiac starań nie dał 2 kreseczek w drugim moze ze 2 razy się kochaliśmy i zaszłam w ciąze a Teraz od pierwszego razu....

Ale to róznie bywa.. mam znajomych który leczyli sie latami a kiedy totalnie odpuścili , przeprowadzili się do siebie od teściów to w pierwszym samodzielnym miesiacu zaszli w ciąze.. Duzo robi psychika.. im bardziej sie starasz tym mniej wychodzi... Moja kolezanka z pracy jest zdrowa jej maz tez a nie moga i teraz czeka ich stymulacja jajeczkowania mam nadzijeje ze im sie szybko uda

Co do róznicy wieku to nie wyobrazam sobie miec jednegbo za drugim.. Miałam takie dzieci w klasie (styczeń i grudzień) i znajomych takich tez Niestety te grudniowe były słabe w nauce, i gorzej rozwiniete Organizm mamy jeszcz sie nie zregenerował a juz miał nastepnego lokatora..

u na bedzie 3 lata i 2 miesiace róznicy..
 
Do góry