reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

IVFowy zwierzyniec - nasi pupile :)

A to masz jakieś rasowce??

Najpiękniejsze dachowce na świecie

Kiedys w klinice
Rasa kota?
Moj maż
Srodkowo europejski krótkowłosy.
Kolor?
Czarno biały
Dobrze, srodkowo-europejski biało czarny
Prosze pani, CZARNO BIAŁY

[emoji23][emoji1305]

jedna kotka miala poważna operacje, bez szans na przeżycie.
Ale podjęliśmy sie walkę o nią.
Miala przepuklinę przeponowa. Jedno pluco było wyłączone, a wątroba wielkości śliwki.
Lekarz nie dawał szans, ale jednak ona wiedziała ze ma dla Nas walczyć [emoji173]️
To moja pierworodna, ukochana cudowna [emoji173]️[emoji7]



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Drugiego mam uratowanego. Matka go porzuciła jak miał 3 dni.
Nawet kota nie przypominał

To moj syn [emoji76] właśnie sie kokosi miedzy mną a mężem w łożku.
Wychowany na moim "cycku" matki nie miał


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Najpiękniejsze dachowce na świecie

Kiedys w klinice
Rasa kota?
Moj maż
Srodkowo europejski krótkowłosy.
Kolor?
Czarno biały
Dobrze, srodkowo-europejski biało czarny
Prosze pani, CZARNO BIAŁY

[emoji23][emoji1305]

jedna kotka miala poważna operacje, bez szans na przeżycie.
Ale podjęliśmy sie walkę o nią.
Miala przepuklinę przeponowa. Jedno pluco było wyłączone, a wątroba wielkości śliwki.
Lekarz nie dawał szans, ale jednak ona wiedziała ze ma dla Nas walczyć [emoji173]️
To moja pierworodna, ukochana cudowna [emoji173]️[emoji7]



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Koty są mądre, wiedzą, że się im pomogło (choć najczęściej po czasie).

Moja najcudniejsza Furia była kotem działkowym, ktoś je truł i jedna fundacja zgarnęła koty. Ale to były dziczki. Fundacja je oswajała trochę, ale jak się ma XX kotów to można je przyzwyczaić co najwyżej do obecności człowieka. Jak przywieźliśmy Furię do domu musieliśmy odizolować ją na początku od innych kotów. PIerwszej nocy tak wariowała, że nam pokój zdemolowała trochę (przewróciłą lampę, wyrwała karnisz ze ściany) - stąd Nocna Furia, a dodatkowo jest czarna. Siedziała 2 tyg za kanapą, a ja chodziłam i czytałam jej na głos książki. Później próbowałyśmy się głaskać i kończyło się na gryzieniu rąk i machaniu łapą. Dopiero po pół roku sama przyszła na kolana do mnie, a po roku do męża, zrozumiała, że nic jej nie grozi. Teraz też mnie gryzie, a raczej podgryza z miłości jednym zębem, po rękach, po nosie, liże mnie, jak się boi do mnie leci. Ale dłuuuugo pracowaliśmy. Nawet daje się podnieść, chociaż jeszcze nie da się nosić, ale to już nie jest takie ważne. I plusem czytania książek kotu jest, że bezbłędnie poznaje mój głos. Jak ją wołam zawsze się odwróci, chociaż czasami później udaje, że nie wie o co chodzi :D:D
 
Ostatnia edycja:
Śliczne te wasze zwierzaczki przytulaski [emoji4]. Szkoda, ze ja nie moge sobie pozwolic na psiaka [emoji22]choc sa chwile, ze ptawie, prawie decydujemy sie, a tu zdrowy rozsadek bierze przewage. Nie mieli bysmy komu pieska powierzyc na czas przylotow, w takich sytuacjach jak teraz. Moze jak to wszystko sie ułoży pozytywnie to i piesek zadomowi u nas[emoji4]
 
1497076656-aaaaaa.jpeg
nasze sobotnie lenistwo :)

Napisane na F5121 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry