reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe mamy 2025 👶👶

A może tego Palmersa ktoś używa? Jestem ciekawa konsystencji i zapachu.
Ja go kupiłam, w sumie jest bez zapachu a ma fajna konsystencję i zostawia taki jakby filtr na skórze co lubię w kremach :D ale no tak jak wcześniej pisali rozstępy to genetyka ale ponoć też jest dobry na swędzenie jak się skóra rozciąga. No i lubię ten moment smarowania brzuszka ❤️
 
reklama
Genetyka na pewno, chociaż mam tendencję do rozstępów. Kiedyś miałam ogromne wahania wagi i zrobiły mi się rozstępy na udach i boczkach. Nie jakieś bardzo, ale jak się przyjrzeć to widać 😜 Natomiast w ciąży bardzo o to dbałam i udało się, brzusio elegancki. Nie przytyłam też dużo w ciąży, może to też miało znacznie?
 
Dziewczyny dzisiaj klienci pytają czy zdąża dom kupić przed moim rozwiązaniem . Wywaliło mi strasznie brzuch . Waze 66 kg .
IMG_7136.jpeg
 
Hej dziewczyny ,właśnie udało mi się nadrobić forum od samego początku do bieżących wpisów 😁oj było trochę czytania ,ale dzięki temu mam poczucie ,że jestem na bieżąco i troszeczkę już was poznałam .
Ja o ciąży dowiedziałam się w dniu spodziewanej miesiączki ,której oczywiście nie dostałam .Blada klęska na teście i pierwsza beta 69 .Radość i strach jednocześnie .Podobnie jak wiele z was tutaj mam już swój "mały " bagaż doświadczeń i wiadomość o dziecku to w moim wypadku przede wszystkim strach i obawa o zdrowie maleństwa .Końcówka 2022 roku nie była dla nas łaskawa po początkowej radości ,że po prawie roku starań udało się być w ciąży przyszła fala złych wiadomości i tak z wizyty na wizytę było już coraz gorzej . Mówiąc w wielkim skrócie badania prenatalne wyszły tragicznie , ryzyka wszystkich trisomii 1:4 z naciskiem na podejrzenie zespołu Edwordsa .Kolejno badanie Nifty Pro ,z wynikiem wysokiego ryzyka t21 i na koniec amniopunkcja z mikromacierzami będąca diagnoza t21.Dla nas w tamtym momencie świat się skończył ....dzieciątko miało krytyczna wadę serca i przepuklinę pępowiny tzn narządy zamiast zamknąć się w brzuszku wystawały poza niego .Podjęliśmy z partnerem decyzję o terminacji ciąży i rozpoczęliśmy walkę żeby móc przez to przejść tutaj w Polsce .Dzięki pomocy fundacji Federa oraz kobiet które były w podobnej sytuacji udało nam się przejść przez procedury i zostać przyjętym w Polskim szpitalu .W tym całym nieszczęściu udało nam się trafić na wspaniały personel medyczny ,ktory nie oceniał a w bardzo empatyczny sposób pomógł nam przejść przez to całe piekło .Podjęcie decyzji o przerwaniu ciąży do dziś pozostawia swój ślad w moim sercu i psychice ale wierzę ,że to była dla nas najlepsza decyzja .
Aktualnie u nas 8+3( według USG ) jestem po dwóch wizytach na pierwszej potwierdzono ciążę ,na drugiej było już bijące ❤️
jutro mamy kolejną wizytę i mam nadzieję ,że wszystko rozwija się prawidłowo .Cały czas paraliżuje mnie strach i zwyczajnie boję się cieszyć za wcześnie ....Zaraz z początkiem 10 tygodnia planuje zrobić Nifty Pro lub Sanco i mam nadzieję,że po pozytywnych wynikach uda nam się ciut wyluzować .Chciałabym mieć wynik jeszcze przed prenatalnymi bo te zapewne wyjdą słabo ze względu na mój wiek 39l i poprzednia ciążę z wada .Chciałam się tu z wami przywitać jutro po wizycie ,ale chyba już stres przed wizytą mnie ogarnął i potrzebowałam chyba się wygadać .Mam nadzieję ,że przyjmujecie mnie do waszego grona wojowniczek choć moja droga była inna .
 
reklama
Hej dziewczyny ,właśnie udało mi się nadrobić forum od samego początku do bieżących wpisów 😁oj było trochę czytania ,ale dzięki temu mam poczucie ,że jestem na bieżąco i troszeczkę już was poznałam .
Ja o ciąży dowiedziałam się w dniu spodziewanej miesiączki ,której oczywiście nie dostałam .Blada klęska na teście i pierwsza beta 69 .Radość i strach jednocześnie .Podobnie jak wiele z was tutaj mam już swój "mały " bagaż doświadczeń i wiadomość o dziecku to w moim wypadku przede wszystkim strach i obawa o zdrowie maleństwa .Końcówka 2022 roku nie była dla nas łaskawa po początkowej radości ,że po prawie roku starań udało się być w ciąży przyszła fala złych wiadomości i tak z wizyty na wizytę było już coraz gorzej . Mówiąc w wielkim skrócie badania prenatalne wyszły tragicznie , ryzyka wszystkich trisomii 1:4 z naciskiem na podejrzenie zespołu Edwordsa .Kolejno badanie Nifty Pro ,z wynikiem wysokiego ryzyka t21 i na koniec amniopunkcja z mikromacierzami będąca diagnoza t21.Dla nas w tamtym momencie świat się skończył ....dzieciątko miało krytyczna wadę serca i przepuklinę pępowiny tzn narządy zamiast zamknąć się w brzuszku wystawały poza niego .Podjęliśmy z partnerem decyzję o terminacji ciąży i rozpoczęliśmy walkę żeby móc przez to przejść tutaj w Polsce .Dzięki pomocy fundacji Federa oraz kobiet które były w podobnej sytuacji udało nam się przejść przez procedury i zostać przyjętym w Polskim szpitalu .W tym całym nieszczęściu udało nam się trafić na wspaniały personel medyczny ,ktory nie oceniał a w bardzo empatyczny sposób pomógł nam przejść przez to całe piekło .Podjęcie decyzji o przerwaniu ciąży do dziś pozostawia swój ślad w moim sercu i psychice ale wierzę ,że to była dla nas najlepsza decyzja .
Aktualnie u nas 8+3( według USG ) jestem po dwóch wizytach na pierwszej potwierdzono ciążę ,na drugiej było już bijące ❤️
jutro mamy kolejną wizytę i mam nadzieję ,że wszystko rozwija się prawidłowo .Cały czas paraliżuje mnie strach i zwyczajnie boję się cieszyć za wcześnie ....Zaraz z początkiem 10 tygodnia planuje zrobić Nifty Pro lub Sanco i mam nadzieję,że po pozytywnych wynikach uda nam się ciut wyluzować .Chciałabym mieć wynik jeszcze przed prenatalnymi bo te zapewne wyjdą słabo ze względu na mój wiek 39l i poprzednia ciążę z wada .Chciałam się tu z wami przywitać jutro po wizycie ,ale chyba już stres przed wizytą mnie ogarnął i potrzebowałam chyba się wygadać .Mam nadzieję ,że przyjmujecie mnie do waszego grona wojowniczek choć moja droga była inna .
Witamy ❤️ przykro czytać o tak trudnych doświadczeniach i bardzo współczuję. Wierzę że tym razem będzie zupełnie inaczej i zostaniesz z nami do stycznia 😊 daj nam koniecznie znac po jutrzejszej wizycie. Wszystkie tutaj na pewno będziemy trzymać mocno kciuki a skoro już tyle tych ciotek na tym forum się nazbierało, to nie ma opcji na zle wieści 😊
 
Do góry