Cześć Dziewczyny
nieśmiało witam się i ja. Jesteśmy po ponad 1,5 roku starań, u mnie endometrioza
w styczniu ciąża biochemiczna, mam nadzieję, że tym razem będzie dobrze
W tym cyklu odpuściliśmy starania, dostaliśmy dofinansowanie do in vitro i zaczęliśmy robić badania. A tu nagle taka niespodzianka
Ostatnia miesiączka 26.03, owulacja ok. 17-18 dc.
Pierwsza beta 24.04: 26, progesteron 42
Druga beta 26.04: 128, progesteron 41,2
Jutro sprawdzam kolejny przyrost, po długich staraniach i biochemie odchodzę od zmysłów, bardzo się martwię, czy będzie dobrze…
Robię codziennie testy i sprawdzam, czy kreska ciemnieje. Pierwszy od góry to test z niedzieli, kiedy beta wyniosła 26
trzeci test od góry to beta 128, dzisiaj ogarnęła mnie lekka panika, bo mam wrażenie, że test z dzisiaj (na dole) przestał ciemnieć. Mój mąż mówi, że widzi różnicę - Dziewczyny, co sądzicie?
Trzymam za Was wszystkie bardzo mocno kciuki