dzięki dziewczyny za miłe przyjęcie
no więc własnie byłam ciekawa chyba najbardziej Emenems jak z cycoleniem
bo pamiętam ze nie byłas jakas mego pozytywnie nastawiona do tego. Wiecie że ja trafiłam z moim malutkim do szpitala jak miał 10 dni...no więc karmiłąm go piersią, za kazdym razem mnie zgryzł..nie umialam go przystawić, a przez nakładke nie chciał mi złapać. Ściągać też mi było ciężko, bo sutki strasznie zranione były.. no i po 10 dniach stwierdziłam że zadzwonię po położną żeby przyszła ( nie miałąm ochoty na zadna polozna bo jak urodzilam corke i przyszła polozna to : daj jej butle i swieto, nie męcz się dziewczyno ) no i jak przyszła to : OOOO MATKO BOSKA!! W ZYCIU NIE WIDZIAŁAM TAKIEJ KUPY U NOWORODKA!! SZYBKO JECHAC NA IZBE PRZYJEC...kupa była czarna, lejąca. Położna zasugerowała ze albo krwawi przy odbycie, albo mu coś w środku krwawi, jakiś narząd... no i mowilam jej ze też ulewa krwią, no ale ulewa bo mnie gryzie.. a ona na to, ze nawet jak krwawi z sutków to i tak jego kupa powinna byc jak jajecznica, żółta..no i z izby skierowanie na oddział, juz mnie straszyli hasłami hemofilia itp.. przez jedną dobę miałam odstawićpierś i obserwowali kupy- no i organizm sie sczyścił. Mój mały gość tyle spił ze mnie krwi, ze az miał takie kupy i podniesiony wskaznik krwinek czerwonych.. tak się zraziłam tym szpitalem, że powiedziałam sobie dość, nie bede karmić piersia. No ale przyszła położna i mnie namówiła jako tako, ale głowa swoje zrobiła i pokarm nie jest taki jak był, jamam takie wrażenie. Dokarmiam go mm. Nie wspomne juzo mojej psychice, bo ja mam taki lęk przed słowem SZPITAL że tragedia..bo po pierwszym porodzie po 3tyg wróciłam na oddział z zakażeniem rany po cc, a córka w domu.
dlatego dziewczyny,którym cos sie działo z blizna cc uwazajcie na to, czyście i myjcie do oporu... mi sie rana z4-5 mies.paprała...pomogło mi naswietlanie lampa bioptron.
u was tez maluchy dzisiaj takie marudne?nie wiem czy na tą pogodę deszczową czy co, ale jestem już padnięta!
troche mnie też martwi to ulewanie, ale widzę że u większości z Was jest ten problem.Ale u mnie też doszedł problem kupki- nie robi jej codziennie i brzuszek robi sie twardy, bolący i ewidentnie go boli. Włączyłam mu do diety espumisan, ale mam wrazenie ze mu nie pomaga.
Mamy które karmią mm- jakie mleko podajecie? I ile w końcu noworodek/niemowlak powinien przybierać na wadze..mój przybiera tygodniowo po 150 i położna mówi że to za mało, że mało mu dajemy jeść...