reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

wrześniowe mamy 2021

U nas jest o tyle dobrze, że do żłobka nie muszę puszczać. Za rok do przedszkola i jak o tym myślę, to serce mi się kraje. Przecież dopiero go urodziłam 🥺
Poza tym mam małego gadułkę. Mówi wszystko, parę wyrazów po swojemu, ale zdecydowaną większość wymawia normalnie, że obcy nie ma problemu ze zrozumieniem. Jest bardzo samodzielny, je sam, bawi się sam, z wieloma czynnościami poradzi sobie sam. Lada chwila zaczniemy odpieluchowanie. Ale powolutku, bez przymusów. Tylko jedno jest niezmienne od urodzenia... Ciągnie jeszcze cyca 🙈 tylko do zaśnięcia w dzień i na noc, ale w nocy się zdarza, że potrafi około godzinę wisieć. I jak nie dam to wpada we wściekłość... Nie wiem, jak i kiedy się oduczy, a nie mam serca smarować cytryną i tym podobnych sposobów. Osobno spać też nie mam gdzie 🤷
 
reklama
U nas jest o tyle dobrze, że do żłobka nie muszę puszczać. Za rok do przedszkola i jak o tym myślę, to serce mi się kraje. Przecież dopiero go urodziłam 🥺
Poza tym mam małego gadułkę. Mówi wszystko, parę wyrazów po swojemu, ale zdecydowaną większość wymawia normalnie, że obcy nie ma problemu ze zrozumieniem. Jest bardzo samodzielny, je sam, bawi się sam, z wieloma czynnościami poradzi sobie sam. Lada chwila zaczniemy odpieluchowanie. Ale powolutku, bez przymusów. Tylko jedno jest niezmienne od urodzenia... Ciągnie jeszcze cyca 🙈 tylko do zaśnięcia w dzień i na noc, ale w nocy się zdarza, że potrafi około godzinę wisieć. I jak nie dam to wpada we wściekłość... Nie wiem, jak i kiedy się oduczy, a nie mam serca smarować cytryną i tym podobnych sposobów. Osobno spać też nie mam gdzie 🤷
też sobie nie wyobrażałam odstawienia, albo jakiegoś smarowania musztardą😵‍💫 próbowałam odstawiać, ale nie byłam do tego przekonana i nie chciałam. W końcu zaszłam w ciąże i karmienie zaczęło boleć 🥺 dużo tłumaczenia, że boli i co mnie zaskoczyło… młoda sama zaczęła mówić ze mamę boli i zasypiać bez 😅 karmiłam ponad 2 latka ❣️ z ciągłymi komentarzami, że zbyt długo 🙄
 
Ja też nie muszę puszczać do żłobka. Ale chcę. Starszy chodzi do grupy żłobkowej w przedszkolu, a też mógłby być w domu. Młodsza pójdzie teraz we wrześniu, będę ich razem prowadzać. Ja już mam dosyć ciągłego siedzenia w domu z dziećmi. A i starszy mocno korzysta na tym żłobku.
Synka odstawiłam zaraz po roku, bo w ciąży mi zanikł pokarm. Bez żadnych protestów. Córkę na 14 miesięcy, bo ja miałam już dosyć. Było ciężko, ale tak naprawdę 1 dzień płakała. Jeszcze 2 dni się upominała, ale nie płakała już. Pomalowałam cycki markerem i powiedziałam, że mleko się tam zepsuło, że musi jeść coś innego. Nawet nie chciała cycka do buzi wziąć. Płakałam z nią, bo było ciężko, miałam wątpliwości, szkoda mi jej było... Ale nie żałuję. Nie lubiłam karmić, chciałam odzyskać swoje ciało. W pierwszą ciążę zaszłam w lipcu 2019, później karmienie, ciąża, karmienie... Tak naprawdę od początku 2023 moje ciało znów jest tylko moje.

A co do odpieluchowania, to my już zaczęliśmy. A raczej córka sama zaczęła wołać kupę na nocnik 😅 ale jak jej ściągnęliśmy pieluchę, to się zsikała i się w tym bawiła 🤦‍♀️nie chciała dać się przebrać nawet. To pielucha została, kupa jest na nocnik, siku czasami też, a czekamy do lata żeby znów pieluchę spróbować zdjąć.
 
Ja też nie muszę puszczać do żłobka. Ale chcę. Starszy chodzi do grupy żłobkowej w przedszkolu, a też mógłby być w domu. Młodsza pójdzie teraz we wrześniu, będę ich razem prowadzać. Ja już mam dosyć ciągłego siedzenia w domu z dziećmi. A i starszy mocno korzysta na tym żłobku.
Synka odstawiłam zaraz po roku, bo w ciąży mi zanikł pokarm. Bez żadnych protestów. Córkę na 14 miesięcy, bo ja miałam już dosyć. Było ciężko, ale tak naprawdę 1 dzień płakała. Jeszcze 2 dni się upominała, ale nie płakała już. Pomalowałam cycki markerem i powiedziałam, że mleko się tam zepsuło, że musi jeść coś innego. Nawet nie chciała cycka do buzi wziąć. Płakałam z nią, bo było ciężko, miałam wątpliwości, szkoda mi jej było... Ale nie żałuję. Nie lubiłam karmić, chciałam odzyskać swoje ciało. W pierwszą ciążę zaszłam w lipcu 2019, później karmienie, ciąża, karmienie... Tak naprawdę od początku 2023 moje ciało znów jest tylko moje.

A co do odpieluchowania, to my już zaczęliśmy. A raczej córka sama zaczęła wołać kupę na nocnik 😅 ale jak jej ściągnęliśmy pieluchę, to się zsikała i się w tym bawiła 🤦‍♀️nie chciała dać się przebrać nawet. To pielucha została, kupa jest na nocnik, siku czasami też, a czekamy do lata żeby znów pieluchę spróbować zdjąć.
u nas pomógł nocnik z melodyjką i dużo klaskania i radości, gdy się udało. Niby nie zalecają nocnika z melodyjką, ale u nas bardzo pomogło
 
Do góry