reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe mamy 2016 :)

reklama
Mój wychodzi o 7 wraca o 18, je obiad jest 18.30 więc pół godziny jest z dziećmi o 19 on kąpie i usypia starszego, ja malutką i robi się 21, prysznic i tyle się widzimy w ciągu dnia. Z początku strasznie mnie to dołowało ale teraz już się chyba przyzwyczaiłam.
 
Niuniolek możesz też spróbować obniżać temperaturę ciało do ciała, rozebrać się do pasa i przytulać.

Beti czemu sama? Ja mam dwójkę i też bywa ciężko, a mój wraca codziennie koło 18-19. A starszak ma dziwne pomysły...

Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka
 
No smutno tak siedzieć samej z dzieckiem jeszcze większość koleżanek zajęta swoim życiem tez nie przychodzą zadko a z mężem lubię siedzieć i mamy mega dobre kontakty mam nadzieje ze niedługo bedzie więcej czasu z nami spędzał bo mały to jak go widzi to tak gaworzy i sie śmieje ze to głowa mala
 
Ememens ale Ci zazdroszczę :* mój mąż to jak wiesz gość w domu niestety :(
mój Munio waży ponad 7,3kg a Patka 11kg i tacham oby dwoje na drugie piętro jakoś trzeba sobie radzić a nie wiecznie marudzić...
 
reklama
Ja tez caly dzien sama z synkiem jestem. Wychodzi o 7 i wraca po 18. Czasami przyjdzie do domu na obiad na godzine i wraca do pracy. Jak wroci to musi sie wykapac itp troche pobedzie z malym i go razem kapiemu ja usypiam i wtedy ide do salonu i jezeli nie ma jakiegos meczu waznego to sobie siedzimy i nadrabiamy godziny a jak nie to zrobie kolacje zjem i wchodze do lozka i sobie odpoczywam przed snen bo juz po 6 latach to futbolu mam totalnie dosc... W weekendy jestesmy razem ale w ten weekend musi pracowac w sob do 13/14 wiec mniej sie zobaczymy. Ja to przynajmniej raz lub dwa razy w tygodniu to pojde sobie z kolezanka na sniadanie. A prawie codziennie na spacer ale w tym tygodniu bylo malo spacerow bo albo musialam isc go zaszczepic to juz zaliczylam jak spacer i pozniej mi sie nie chcialo, albo wiatr duzy wial i zimno troche bylo(dlamnie zimno to 19 stopni...tutaj w Hiszpanii to zimno jest wtedy hihi) Czasami to mysle ze zwariuje ciaglym gadaniem do synka dzien w dzien to samo haha :D
 
Do góry