reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe mamy 2016 :)

Dzięki Juti :)

Wczoraj na ujastku bylam na badaniach :p gdzie zamierzasz rodzic??

nie mam pojęcia właśnie :( chciałam SAMODZIELNY PUBLICZNY ZAKŁAD OPIEKI ZDROWOTNEJ Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Krakowie Kraków, ul. Kronikarza Galla 25, ale oni w końcu chyba zlikwidowali porodówkę? sama już nie wiem. Mam tam lekarza na NFZ i zapytam następnym razem :)

Myślę o Ujastek, Rydygiera, Żeromskiego... Odrzuciłam Kopernika. Ciężki wybór, muszę jeszcze poczytać i popytać.

A jak było na Ujastku?
 
reklama
Bylo cudownie personel przemily bylam w szoku kazdy usmiechniety. Tata mi mowil ze jak w gabinecie bylan to kobieta z bolami porodowymi przyszla i biegiem kazdy do niej nawet pani z rejestracji i wszyscy przecudowni. A kobieta z echokardiografi z powolania naprawde!!!! Gdybym miala blizej na ujastek to bym tam chciala rodzic!!
 
Bylo cudownie personel przemily bylam w szoku kazdy usmiechniety. Tata mi mowil ze jak w gabinecie bylan to kobieta z bolami porodowymi przyszla i biegiem kazdy do niej nawet pani z rejestracji i wszyscy przecudowni. A kobieta z echokardiografi z powolania naprawde!!!! Gdybym miala blizej na ujastek to bym tam chciala rodzic!!

Właśnie ja mam daleko do wszystkich z tych szpitali, bo zupełnie inna strona Krakowa, południowy zachód. Pochodzę trochę na dni otwarte szpitali :) W jakimś szpitalu właśnie ma być niedługo, ale zostawiłam tę kartę z info w domu i nie mam przy sobie. Ale Ujastek to szpital typowo położniczy, wiec powinno być tam ok :)
 
Dziewczyny, pamiętajcie, że poród trwa kilka- kilkanaście godzin. Moja kuzynka jechała do szpitala ok 60 km bo chciała w dobrym rodzić i zdążyła z dużym zapasem.
Przy kolejnych ciążach może to pójść szybciej. Ale przy pierwszej raczej nie ma co liczyć na szybką akcję.
Więc jak macie szpital gdzie będziecie czuły się komfortowo i pod kątem opieki i warunków. To warto pojechać kawałek dalej.

A w Krakowie tak jak w Warszawie jak nie ma miejsca na oddziale to odsyłają do innego?
 
U mnie nocka średnia. Ale młoda jak padła po 17 tak na chwilę się obudziła koło północy i spała u siebie do rana.

Dzisiaj mam sprzątanie i pranie w planach, jutro pakowanie, a w niedzielę wyjeżdżamy ;)
 
Kurcze Joa.Le mi od 4 nocy sni sie porod, i zaczynam normalnie w panike wpadac. Kiedys to ja wszystko znosilam, nigdy ze mna problemow nie bylo, nigdy nie plakalam chyba nawet na zabieg bez znieczulenia bym sie zgodzila, a potem mialam tyle problemow ze zdrowiem operacji, bardzo nie przyjemnych badan, rekonwalescencji, ze teraz zrobila sie ze mnie taka panikara, ze boje si, ze jak juz zaczne rodzic i bedzie bolalo to wpadne w histerie, zasicne nogi i tyle z tego bedzie... jeszcze weszlam dzis na sierpniowki poczytac, a tam z kolei pisaly dziewczyny co stalo sie na lipcowkach i...
Chyba zamkne sie w ciemnym pokoju, zeby nic juz sie nie dowiedziec. Pocieszam sie tylko tym, ze nie moge sie tego skarba doczekac!;-)
 
Idę pracować :((( mam do zrobienia bardzo parszywą pracę w laboratorium na uczelni gdzie pracuję. Nie zgadniecie co :D Będę to robić chyba przez 2 miesiące z doskoku, bo strasznie z tym babrania, bo wszystko takie malutkie. Muszę pakować w maleńkie sreberka na pomiar izotopów węgla narządy 30 ptaków :szok: Narządów jest 15 dla każdego ptaka, więc razem 450 wszystkiego. W każdym sreberku ma być tylko 5 miligramów (to naprawdę strasznie malutko) wysuszonego, utartego w moździerzu narządu ptaka, np. nerki :D Życie biologa czasem jest straszne :eek: A to były takie małe ptaszki i to wszystko takie małe. Muszę zdążyć przed pójściem na zwolnienie, bo nie chce mi się nikomu tłumaczyć jak to się robi, bo jak na razie tylko ja to ogarnęłam... Masakra :confused2:
 
reklama
Do góry