reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe kreski👑 Nowy Rok, nowe przeboje: każda z nas zagra w hitowe pozytywki na Testowym Stadionie!

Ehh pojechałam na ten monitoring do innej Pani doktor i powiedziała, że nie jest w stanie stwierdzić czy była owulacja czy nie. Ja obstawiam, że raczej nie bo w 13 dniu cyklu miałam pęcherzyk 10mm a teraz w 20 dniu cyklu miałam 11mm więc moim zdaniem ewidentnie to ten sam i po prostu dziad nie urósł. Chociaż dziwne, że w 17 dniu ewidentnie powiększyły mi się piersi, miałam więcej śluzu i test ovu wyszedl 0.74 czyli blisko, bolalo mnie tez podbrzusze i plecy na dole. Zalecenie Pani doktor: odpuścić, nie brać duphastonu na wywołanie i zobaczyć co się stanie. Powiedziała, że pół roku staran to za mało żeby cokolwiek robić.
Potrzebuje waszej rady :( co byście zrobiły na moim miejscu, poczekały co będzie czy dzialały od razu?

Mam taki pomysł, że może już nie czekać na kolejną wizytę tylko zrobić sobie badania w 3 dniu cyklu ze staraczkowej listy i tuż po okresie iść juz z gotowymi wynikami do tej doktor u której miałam pierwszy monitoring. Wkurza mnie to, że płace kupe kasy a jedyne co slysze to ze powinnam odpuscic. Mam wrazenie, ze nikt nie zleca mi badań, nikt nie ma na mnie planu leczenia. Miałam nadzieje, że szybciej pójdzie, zlecą mi odpowiednie badania, w kolejnym cyklu zrobią stymulacje i się uda. A tu sie okazuje, ze ciezko wgl tą stymulacje wywalczyć :(

Jeśli któraś z Was jest z Łodzi to chetnie przyjme polecajke lekarza :(
A przypomnisz co wyszło na tym pierwszym monitoringu?
Jeśli jest podejrzenie, że nie ma owulacji, to ja bym na pewno wybrała się na dwa porządne monitoringi. Jeśli się to potwierdzi, to nie ma najmniejszego sensu czekać roku.
Co do badań, to ja bym zrobiła :) te podstawowe na początek, ale zawsze to taka spokojniejsza głowa, że się kolejnych miesięcy nie marnuje.
 
reklama
Dziewczyny, pamiętacie jak mówiłam że mam dwa dominujące pęcherzyki? Nie dałam radę sprawdzić czy pękły i kiedy musiałabym zbadać progesteron aby się dowiedzieć że owu się odbyła?
 
Jeszcze do tego możesz sobie zrobić Białko C i S, ale to już chyba tylko z krwi jest.
To też sobie później ogarnę. Zamówiłam ten pakiet na trombofilię, wzięłam premium bo jest od razu z konsultacją z genetykiem no i wynik w 4 dni. Jak tam nic nie wyjdzie to chyba nie ma sensu robić tego białka? Zespół antyfosfolipidowy już robiłam i tam wszystko w porządku
 
reklama
Mam to samo. Praca tak mnie obecnie psychicznie wykańcza, że jutro chyba zrobię test z nadzieją, że tam się coś pojawi. Okres co prawda 5 lutego, ale owulacje mam dosyć wczesne, więc w 23 dniu cyklu jakby coś miało być to będzie.

Z jednej strona mała wiara jest, z drugiej za to przychodzi rozsądek, bo przecież nigdy kreski nie widziałam do tej pory.
Trzymam kciuki❤️🥺
 
Do góry