reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczniowe kreski👑 Nowy Rok, nowe przeboje: każda z nas zagra w hitowe pozytywki na Testowym Stadionie!

reklama
Dziewczyny, jest temat, który mnie zastanawia i o który się trochę wczoraj posprzeczałam z mężem - diagnostyka w kierunku niepłodności.

Odkąd zaczęliśmy robić coś w kierunku znalezienia przyczyny to ja tak - posiewy, monitoringi, regularne wizyty u ginekologa, jutro szpital na badania hormonalne, przyszły miesiąc jak się uda to HSG. A mąż - zrobił jedno badanie nasienia w lipcu i tyle.

Wczoraj go zapytałam: „czy uważasz, ze problem niepłodności od strony fizycznej leży po mojej stronie?” Na co on powiedział, ze „nie, nie uważam tak”, wiec ja mówię: „to czemu Ty nie angażujesz się w jakąkolwiek bardziej rozbudowaną diagnostykę w swoim kierunku?”

I tutaj pytanie - jakie jest Wasze doświadczenie jeżeli chodzi o diagnostykę w zależności od płci? Czy to, że dużo bardziej się diagnozuje kobiety to tylko moja optyka czy może błąd systemowy, a może jednak wynika to z tego, że u kobiety dużo więcej badań potrzeba, żeby wykryć problem?

Czy tez macie poczucie pewnej nierówności w tym, jak się diagnozuje kobiety vs mężczyzn?
uważam, że faceta łatwiej zdiagnozować bo jest mniej badań (nasienie podstawy plus rozszerzenie, hormony, jakieś tam podstawy) u kobiet jest większe pole manewru ale to też zależy co u kogo wyjdzie.
W naszym wypadku wyszło, że problemem jest nasienie więc stary żre suple, łazi na badania, do lekarza - ja chodzę mniej niż on w kierunku niepłodności 🤷🏻‍♀️ więc wszystko chyba też zależy od przypadku i od tego co wyjdzie bo jeśli nasienie jest super a ciąży brak czy pronienia to wtedy niestety się szuka u kobiet
 
Dziewuszki, do tej pory brałam cały czas witaminy mamadha premium +. Ale mam sporą nadwagę i wyczytałam, że powinnam w takim przypadku brać większą dawkę kwasu foliowego. Kupiłam zatem Puerię Uno. Ona ma kwas foliowy w dwóch formach po 400mg, czyli rozumiem że w sumie będę w jednej tabletce przyjmować 800mg kwasu tak? 🤔🤔
Czytanie jedno, badania drugie. Po pierwsze - robiłaś te genetyczne na PAI i MTHFR?
Po drugie zbadaj sobie poziom: kwasu foliowego, homocysteiny i B12.
Po trzecie Pueria jest naprawdę dobrym suplementem :) Bez zbędnych ulepszaczy, z kwasami DHA. I tak, w jednej tabletce jest 0,8 mg kwasu foliowego.
 
reklama
EJ ide z polecajką! Gdyby komuś cieżko przechodziły oleje przez gardło, jak mnie, to znalazłam produkt z 3 najważniejszymi olejami staraczkowymi: lnianym, czarnuszka i wiesiołka! :)
 
Do góry