reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczniowe kreski👑 Nowy Rok, nowe przeboje: każda z nas zagra w hitowe pozytywki na Testowym Stadionie!

Dziewczyny jako, że zbliża się koniec miesiąca chciałam się z Wami serdecznie pożegnać. Narazie nie przechodzę na mamusie. Myślę, że jak coś to dopiero po 10 lutego jak na wizycie będzie serce.
Jesteście niezawodne, skarbnica wiedzy i super wsparcie. Trzymam kciuki za Was wszystkie razem, oraz każda z osobna. Dziękuję za rady i wsparcie.
Może to źle zabrzmi, ale mam cichą nadzieję, że nie wrócę tu za kilka dni lub tygodni. Mam również nadzieję, że niedługo każda z Was otrzyma swój wymarzony prezent i zmieni wątek. Powodzenia ✊🤞✊✊🤞
Idź tam i nie wracaj 😍 wróć po rodzeństwo 😁
 
reklama
To ja przez pierwsze dwa lata po ślubie nie chciałam dzieci, bo kariera, imprezy, budowa domu.. ale wtedy żyłam beztrosko, przez myśl mi nie przeszło, że będą jakieś problemy.
 
To ja przez pierwsze dwa lata po ślubie nie chciałam dzieci, bo kariera, imprezy, budowa domu.. ale wtedy żyłam beztrosko, przez myśl mi nie przeszło, że będą jakieś problemy.
Ja uważam, że nic się nie dzieje ot tak.
Też tak miałam, a ile kasy na podróże wydałam ehh.
No ale przyszłości nikt nie przewidzi
po prostu tak miało być, miałaś poimprezować, solidnie popracować, zmęczyć się przy budowie domu ;-)
Trzymam kciuki za ⬆️ bety.
 
Jedno popołudnie i jedno pytanie . I starań przez parę miesięcy nie będzie;)
Moja siostra zapytała czy będę świadkowa. Zgodziłam się. Zdziwiłam się, bo mamy jeszcze jedna, młodsza siostrę, szczuplejsza, panienkę jeśli to ma znaczenie. No i ja jestem od mojej siostry trochę młodsza. Powiedziała mi, że mnie bierze bo średnia siostra się nie zgodziła. Ciężko mi było się nie zgodzić. Ślub we wrześniu.
W ciąży w takim razie chyba nie wypada mi być ta świadkowa, a przynajmniej nie z dużym brzuchem :)
Bardzo chce mieć jeszcze dziecko, ale wstrzymam się do września że staraniami. Czy Wy tez byście zaczekały że staraniami? Nie potrafię jej odmówić, a na sam ślub się nawet cieszę.
Nie przełożyła bym starań ale rób jak Ci serce mówi. Tym bardziej, że masz już dzieci i nie masz takiego "ciśnienia" na dziecko jak przy pierwszym. Albo idź na żywioł, co będzie to będzie. Ciąża nie wyklucza bycia świadkową 😏
 
Ostatnia edycja:
To ja przez pierwsze dwa lata po ślubie nie chciałam dzieci, bo kariera, imprezy, budowa domu.. ale wtedy żyłam beztrosko, przez myśl mi nie przeszło, że będą jakieś problemy.
My z mężem mieliśmy przeczucia, że może być ciężko 🤷 i co ... Zostałam w masakrycznej pracy 4 lata, przez to nie zaczęliśmy budowy, dzisiaj mam syna, żeby starać się o drugiego maluszka jestem na wychowawczym (umowa), logiczne, że nie zaczniemy budowy na jednej pensji 😂 ale i tak wszyscy dookoła komentują kiedy zaczniemy, kiedy wyprowadzimy się od dziadków (moi rodzice się boją, co jak dziadki poumierają ... niestety ale 80 lat, problemy z sercem itd. ). A ja tylko myślę o tym, że pragnę drugiego dziecka i wydaje mi się, że jak już to spełnię to ruszy wszystko z kopyta 😂 Naiwność? Nadzieja ? Sama nie wiem 🤷 ale czasami się zastanawiam, czy nie zrobilibyśmy lepiej cisnąc z pracą przez kilka lat nadgodziny i mieszkając dzisiaj u siebie 🤔. Schrzaniłam licząc na to, że nasz plan zagra idealnie....a podjęliśmy niestety kilka głupich decyzji 🤷 Chyba każda decyzja ma swoje konsekwencje i nie warto myśleć, co by było gdyby 🙂 Bo gdybym wiedziała ile to potrwa, dzisiaj byłabym w innym miejscu i przez te 2,5 roku starań dużo bym już zrealizowała 🤷
 
My z mężem mieliśmy przeczucia, że może być ciężko 🤷 i co ... Zostałam w masakrycznej pracy 4 lata, przez to nie zaczęliśmy budowy, dzisiaj mam syna, żeby starać się o drugiego maluszka jestem na wychowawczym (umowa), logiczne, że nie zaczniemy budowy na jednej pensji 😂 ale i tak wszyscy dookoła komentują kiedy zaczniemy, kiedy wyprowadzimy się od dziadków (moi rodzice się boją, co jak dziadki poumierają ... niestety ale 80 lat, problemy z sercem itd. ). A ja tylko myślę o tym, że pragnę drugiego dziecka i wydaje mi się, że jak już to spełnię to ruszy wszystko z kopyta 😂 Naiwność? Nadzieja ? Sama nie wiem 🤷 ale czasami się zastanawiam, czy nie zrobilibyśmy lepiej cisnąc z pracą przez kilka lat nadgodziny i mieszkając dzisiaj u siebie 🤔. Schrzaniłam licząc na to, że nasz plan zagra idealnie....a podjęliśmy niestety kilka głupich decyzji 🤷 Chyba każda decyzja ma swoje konsekwencje i nie warto myśleć, co by było gdyby 🙂 Bo gdybym wiedziała ile to potrwa, dzisiaj byłabym w innym miejscu i przez te 2,5 roku starań dużo bym już zrealizowała 🤷
Jak to mówią „jakby człowiek wiedział, że się przewróci to by sobie usiadł”.
Ja też miałam od linijki wszystko poukładane 😃 i to pokazało mi, że nie ma czasami sensu planowanie. Nie zaczęliśmy starań przed ślubem „bo co jak będę z brzuchem”, a teraz zazdroszczę koleżanka które najpierw urodziły, a później wzięły ślub, ale w mojej głowie było to „nie tak”.
 
To ja przez pierwsze dwa lata po ślubie nie chciałam dzieci, bo kariera, imprezy, budowa domu.. ale wtedy żyłam beztrosko, przez myśl mi nie przeszło, że będą jakieś problemy.
My stwierdziliśmy, że chcemy najpierw dziecko później ślub, bo jakoś czułam, że z moim szczęściem za szybko się nie uda. No i się nie pomyliłam 🤷‍♀️ może jakbyśmy byli po ślubie to by szybciej zaskoczyło, kto wie.
Teraz doszliśmy do takiego etapu, że już mamy do wyboru albo ślub albo dziecko, wiadomo wybieramy to drugie.
Więc u nas w odwrotną stronę odkładaliśmy ślub, bo najpierw dziecko no a na razie nie mamy ani ślubu ani dziecka 🤷‍♀️

Także doszłam po czasie już do wniosku, że nie ma co odkładać na później, bo życie jest przewrotne, nigdy nie wiemy, kiedy i czym nas zaskoczy.
 
reklama
To my kompletnie nie planowaliśmy dzieci 🙈 tzn nie że nie chcieliśmy ale nie był to nasz priorytet. Jak moja przyjaciółka zaczęła starania to wtedy stwierdziliśmy, że w sumie też możemy bo mamy możliwości i miejsce na dziecko a fajnie będzie przez to przechodzić razem i mieć dzieciaki w podobnym wieku. Ich synek już kończy dwa lata niedługo 🙈🤷🏼‍♀️
 
Do góry