reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe kreski👑 Nowy Rok, nowe przeboje: każda z nas zagra w hitowe pozytywki na Testowym Stadionie!

Lepiej wrzućcie jakieś kreski, pozytywne testy!
Prowadzę wątek pierwszy i mam nadzieję ostatni raz, rozwiązałam worek z pozytywnymi testami i niech się teraz sypią!

Magic GIF by The Paley Center for Media
To jak nie chcesz publicznie dawać znać to chociaż dodaj sobie w razie co druga butelkę przy nicku i już będzie wiadomo 😁
 
reklama
Ja jeszcze opowiem o sytuacji z lekarzem jak była mowa o tym .
To nie było jakieś wredne tylko obiecujące.
Czyli byłam na wizycie u gina kiedyś i przepisał mi dostinex bo mam zblokowane owulacje i mam to stosować i będzie wszystko dobrze. Oczywiście na odchodne było "do zobaczenia w ciąży "
Oczywiście ja naiwna podekscytowana pewna tego że to się wydarzy .
I co i du** 😒
Od tamtej wizyty minął rok i ciąży jak nie było tak nie ma.
Ale wtedy miałam nadzieję 🥰
 
To jak nie chcesz publicznie dawać znać to chociaż dodaj sobie w razie co druga butelkę przy nicku i już będzie wiadomo 😁
Ty to masz świetne pomysły 😁
Lepiej wrzućcie jakieś kreski, pozytywne testy!
Prowadzę wątek pierwszy i mam nadzieję ostatni raz, rozwiązałam worek z pozytywnymi testami i niech się teraz sypią!

Magic GIF by The Paley Center for Media
Ja wrzucę dopiero za ponad tydzień dwie kreski 😂🍀
 
Ja jeszcze opowiem o sytuacji z lekarzem jak była mowa o tym .
To nie było jakieś wredne tylko obiecujące.
Czyli byłam na wizycie u gina kiedyś i przepisał mi dostinex bo mam zblokowane owulacje i mam to stosować i będzie wszystko dobrze. Oczywiście na odchodne było "do zobaczenia w ciąży "
Oczywiście ja naiwna podekscytowana pewna tego że to się wydarzy .
I co i du** 😒
Od tamtej wizyty minął rok i ciąży jak nie było tak nie ma.
Ale wtedy miałam nadzieję 🥰
oj takie teksty lekarze często mówią.. szczególnie jak przepisują dupka jak cukierki.
Aa masz już wyniki badań nasienia?
 
Ja jeszcze opowiem o sytuacji z lekarzem jak była mowa o tym .
To nie było jakieś wredne tylko obiecujące.
Czyli byłam na wizycie u gina kiedyś i przepisał mi dostinex bo mam zblokowane owulacje i mam to stosować i będzie wszystko dobrze. Oczywiście na odchodne było "do zobaczenia w ciąży "
Oczywiście ja naiwna podekscytowana pewna tego że to się wydarzy .
I co i du** 😒
Od tamtej wizyty minął rok i ciąży jak nie było tak nie ma.
Ale wtedy miałam nadzieję 🥰
No to jest tez dość powszechny tekst od ginekologów 🙈 mnie w piątek tez tak babeczka pożegnała, nawet jak jej powiedziałam ze staramy się ponad dwa lata 🤡 jak się czujesz po dostinexie? Mój mąż brał przez miesiąc 1/4 tabletki 2x w tygodniu a i tak się zle po tych lekach czuł
 
Ja jeszcze opowiem o sytuacji z lekarzem jak była mowa o tym .
To nie było jakieś wredne tylko obiecujące.
Czyli byłam na wizycie u gina kiedyś i przepisał mi dostinex bo mam zblokowane owulacje i mam to stosować i będzie wszystko dobrze. Oczywiście na odchodne było "do zobaczenia w ciąży "
Oczywiście ja naiwna podekscytowana pewna tego że to się wydarzy .
I co i du** 😒
Od tamtej wizyty minął rok i ciąży jak nie było tak nie ma.
Ale wtedy miałam nadzieję 🥰
Niektórzy lekarze myślą, że przepiszą trochę leków i „do zobaczenia w ciąży” :) mi też rok temu jeden mówił, że w ciągu 6 miesięcy będę w ciąży, bo przepisze mi metę i clo. Nadzieja była rzeczywiście :) ale bez oczekiwanego efektu.
 
reklama
Hej wszystkim :) Po miesiącach przerwy od forum i w ogóle w staraniach wracam na pełnej, w bojowym nastroju do dalszej walki 😄 Aktualnie jesteśmy z mężem na etapie badań z krwi, poprzednie straciły ważność więc powtarzam te z listy staraczkowej + kiry, gen + kiły, różyczki itpppppppppppp - wszystkie potrzebne do in vitro. Pierwszą wizytę mamy w lutym więc zabieg w szybkim protokole zwizualizowałam!! 😎 sobie na marzec (oczywiście jeśli gen i immuno będą ok). Tak się nakręciłam że nie przewiduje już żadnych przeszkód 😂 Mamy po 30lat, za nami co najmniej 10lat bez zabezpieczeń, w tym z 5 chodzenia po lekarzach (z przerwami dla głowy bo wysiadała) i z 5lat na tym forum. Dotychczas zero ciąż, dwie drożności (obie ok), dwie nieudane IUI, wszystkie dotychczasowe wyniki ok, nasienie męża również- przyczyna niepłodności prawdopodobnie idiopatyczna chyba że teraz coś wyjdzie w głębszej diagnostyce.. Przewidywany okres mam na 22 więc proszę o wpisanie na testowanie 20.01 😊 chociaż i tak zapewne przyjdzieee ale przynajmniej pierwszy raz w życiu mam w niego szczerze wywalone bo odliczam tylko do wyników badań i wizyty w klinice bo jak już się brać to na ostro 🤣


Przykro mi że po wielu miesiącach nieobecności tutaj nadal kojarzę niektóre nicki 🥺
Hej po przerwie! Co prawda nie na tym wątku powinnyśmy się zobaczyć no ale.. życie :( jeśli dobrze kojarzę to robiłyśmy iui w tej samej klinice chyba, że coś mi się pomyliło :) a badania immuno i genetyczne robiłaś na własną rękę czy na zlecenie kliniki w której planujesz ivf?
Oczywiscie, życzę Ci, żeby żadne ivf nie było potrzebne, bo styczeń okaże się być tym szczęśliwym miesiącem :)
 
Do góry