reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe kreski👑 Nowy Rok, nowe przeboje: każda z nas zagra w hitowe pozytywki na Testowym Stadionie!

A dodajmy do tego że wyczytałam ze 15% zgonów w 1 trymestrze to właśnie z powodu cp. Na razie czekam aż to się skończy z nadzieja ze na mtx to zakończymy i to tylko peszek, ale wizja powtórki i brak możliwości zrobienia czegokolwiek by uniknąć mnie póki co paraliżuje. I w ogóle taka niemoc i czekanie od początku do końca to jakiś koszmar 🫣
Przepraszam, że zapytam. Jaką miałaś betę i na jakiej podstawie lekarz nic nie podejrzewał?

Mój strzelił, że (beta najwyżej 70) to mogła być cp i sama się poroniła. Ja tak nie uważam 😬 i stwierdził, że konieczna drożność i w **** innym badań.
Ja niestety mam wrażenie, że już od iluś lat jesteśmy z mężem bezczelnie naciągani i nic z tego nie wynika.
 
reklama
Btw kiedyś trafiłam na immunologa, miałam już kilka badań zrobionych. Ja i mąż. A typ do nas:Ja na nie nie spojrzw, musi Pani zrobić wyniki w tym konkretnym labolatorium. Odpowiedziałam, że chyba go pojebało i wyszłam. Niestety wizytę opłacało się przed wejściem do gabinetu.
 
To powiem Wam chyba coś jeszcze gorszego 🫣 łapie się czasami na myśli że, zazdroszczę tym z Was którym w ogóle uda się zajść. Bo u mnie nigdy nic, zero akcji, zawsze okres i tyle. I dobrze wiem, że stracić ciąże to byłby na pewno cios nie do pojęcia dla kogoś kto nigdy przez to nie przechodził, to w mojej głowie jakoś tak byłby to następny krok, ze coś jednak ruszyło. Straszne to 🫣
Ja bym wola nie wiedzieć w kresek niż jak przebłaganie 2 raz - nadzieja i klaps . Ale rozumiem i może gdybym nigdy nie ujrzała II, miałabym jak Ty.
 
Nie wiem co to ale ja lubię tę opcję w niemieckim lidlu. Właśnie wróciłam że sklepu. Zaplacilam 2,62€ i wszystko jeszcze w jak najbardziej dobrym stanieZobacz załącznik 1600751Zobacz załącznik 1600752
Myślałam, że mieszkasz w Polsce ;)
Co do mojej diety to czekam na koniec remontu, jem okropnie nieregularnie, czasami za malo a czasami wieczorem za dużo, nie ćwiczę bo fachowcy siedzą od 7.45 do 18 i jestem jak dętka od tego jeżdżenia po materiały i decydowania o wszystkim - mąż dał mi całkowicie wolną rękę do wszystkich decyzji dot. remontu🙃🫠 przed świętami ważyłam 3 kg mniej teraz mam 1 kg na plus. Od 15.01 koniec remontu, zacznę sprzątać, jeść regularnie i cos zamierzam ćwiczyć.😁😁😁
Spokojnie, wyremontujecie się i będzie luźniej. I z dieta dobie podziałasz i z ćwiczeniami:) a xo.do.wyborow, mój stary nawet sam głośników nie kupi haha
Ja z jeszcze jednym pytaniem, a w sumie dwoma…

1. Czy faza literalna (obliczana tylko na podstawie testów owulacyjnych) w okolicy 13 dni to ok?
2. Jak bierzecie dzieciorobny magnez? Ja wcześniej po innych miałam sensacje żołądkowe i zastanawiam się kiedy i z czym najlepiej go brać, żeby się nie czuć źle…
1. Myślę, że tak.
2. Ja biorę magnez. Nie wiem czy dzieciorobny :D ale mam jeszcze killka listkow magnezinu
 
No ja gdyby nie dobra lekarka to bym nie żyła bo drugi idiota powiedział ze panikuję, ciąża to stan fizjologiczny i mam wrócić za dwa tygodnie! Już od testu czułam że coś nie tak, za łatwo poszło :(
Ja miałam krwotoki przez dwa-trzy tygodnie non stop. Byłam u 5 lekarzy. 4 z nich stwierdzało poronienie, mimo że pokazywałam papiery że beta cały czas rośnie... "TAK MOŻE BYĆ PRZY PORONIENIU", proszę iść do domu i czekać... No ja pier... Dopiero lekarka na 3 już wizycie na IP wykryła pęcherzyk po chyba 10 minutach badania... To był już 8tc. Jajowód był nie do uratowania już w tym momencie.
 
To chyba tylko ja jestem na takim etapie życia, że już nikt nie pyta kiedy dziecko, tylko wszyscy dookoła mi odradzają zachodzenie 😅😅 Mama jak słyszy o każdej kolejnej mojej ciąży to jest tylko w coraz większym stresie co tym razem pójdzie nie tak i czy aby na pewno następne komplikacje w ogóle przeżyję 🤷
U mnie to samo. Po pierwsze matki 3 dzieci nikt nawet nie podejrzewa o staranie o 4. Minęło tyle czasu od poronienia i cp, że nawet najblizsze kumpele zaangażowane w temat już o nie, nie pytają. Zwlaszcza gdy drugiej opowiedziałam, że mam już od czasu planowania 2 ciąże nieudane a ostatnie cp szczegółowiej z całą gamą przeżyć, ktore mnie dotknęły wtedy. Po tym etap pytań <jak starania> został zakończony. Mamie o tym nie wspominam, bo jest odrazu stres, pytania po co mi to po 3 cc, że to niebezpieczne i powinnam już teraz myśleć o jakiejś pracy a nie kolejnym dziecku i trochę się z nią zgadzam. No więc przestrzeń dla tematów starań mam tylko tu i uff dobrze mi z tym.
 
U mnie to samo. Po pierwsze matki 3 dzieci nikt nawet nie podejrzewa o staranie o 4. Minęło tyle czasu od poronienia i cp, że nawet najblizsze kumpele zaangażowane w temat już o nie, nie pytają. Zwlaszcza gdy drugiej opowiedziałam, że mam już od czasu planowania 2 ciąże nieudane a ostatnie cp szczegółowiej z całą gamą przeżyć, ktore mnie dotknęły wtedy. Po tym etap pytań <jak starania> został zakończony. Mamie o tym nie wspominam, bo jest odrazu stres, pytania po co mi to po 3 cc, że to niebezpieczne i powinnam już teraz myśleć o jakiejś pracy a nie kolejnym dziecku i trochę się z nią zgadzam. No więc przestrzeń dla tematów starań mam tylko tu i uff dobrze mi z tym.
Dobrze, że mamy tutaj taką bezpieczną przystań 🥹🥹
 
Udało mi się wdrażać mój plan "zaplodnieniowy" :D (chociaz juz we wrzesniu planowalam i nie wyszlo ;( ) teraz oglądamy sobie serial że starym, a ja leżę z poduszka pod pupka i wiem, że to normalne, że siła.grawitacji nasienie ucieka, ale jakoś żal mi żołnierzy. Powiedzcie mi czy któraś z Was leży z pupa/nogami wyzej po stosunku? Mi nieraz się nie chce albo muszę wstać coś tam już robić, więc nie zawsze mogę leżeć. Myślałam nad kubeczkiem fertilili. Stosuje któraś z Was? Czy według Was to tylko nabicie kasy producentowi?
Ja nie stosuje takich praktyk
 
reklama
To powiem Wam chyba coś jeszcze gorszego 🫣 łapie się czasami na myśli że, zazdroszczę tym z Was którym w ogóle uda się zajść. Bo u mnie nigdy nic, zero akcji, zawsze okres i tyle. I dobrze wiem, że stracić ciąże to byłby na pewno cios nie do pojęcia dla kogoś kto nigdy przez to nie przechodził, to w mojej głowie jakoś tak byłby to następny krok, ze coś jednak ruszyło. Straszne to 🫣
Ja Cię rozumiem, bo też nigdy dwóch kresek nie ujrzałam i też mam czasem takie myśli. Aczkolwiek wolę nie zobaczyć tych dwóch kresek niż cieszyć się nimi tylko przez chwilę.. strata ciąży byłaby dla mnie większym ciosem.
 
Do góry