Lwica1410
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2021
- Postów
- 2 382
A ja Wam coś powiem. Mam przyjaciółkę - "stara się" o dziecko już chyba ze dwa lata. Dlaczego piszę "stara się"? Ano dlatego, że nie mogę znieść tego że tak narzeka że nie może zajść a nie wie kompletnie nic na temat swojego cyklu... Tłumaczyłam jej, kobiecie po 30, miesiąc albo dwa temu jak rozpoznać dni płodne... Jak sprawdzać śluz itd. ba... Nawet jej tłumaczyłam jak liczyć cykl... Ja nie rozumiem, jak osoba dorosła może nie wiedzieć podstawowych rzeczy... W tym czasie kiedy ona się stara, ja straciłam już 4 ciąże. I ona mi się kuźwa dziwi jakim cudem ja cały czas zachodzę a ona nie może... Podczas gdy ona nawet nie wie kiedy ma owulację a bzykają się raz w miesiącu
Powiedzcie mi, czy to jest normalne? Czy tylko dla mnie jest to co najmniej dziwne?
P.S. Wykopałam ją trochę na siłę do lekarza żeby ją wysłał na podstawowe badania, więc może w końcu coś tam u niej się zacznie dziać
Takich kobiet jest bardzo dużo, nie mają pojęcia że jest coś takiego jak owulacja, ja wygląda cykl itp.