Hej, ja tak nieśmiało chciałam się przywitać i dołączyć
Moja historia jest bardzo długa więc opowiem o sobie w skrócie. W marcu skończę 38 lat, praktycznie od wieku nastoletniego zmagam się z PCOS i w zasadzie pogodziłam się z tym, że być może nigdy nie będę mogła mieć dzieci, ale natura jednak robi swoje i pragnę tego najbardziej na świecie. Z narzeczonym staramy się od ok listopada 2022, a właściwie po prostu się nie zabezpieczaliśmy z nadzieją, że może się uda. W lutym byłam u lekarza który zapisał jedynie kwas foliowy w dawce 5mg i kazał próbować jeszcze 3 cykle, a potem podejmiemy stymulację. W międzyczasie narzeczony miał wypadek więc różnie bywało u nas z "serduszkowaniem" i staraniami. Koniec końców we wrześniu trafiłam do pani doktor specjalizującej się w niepłodności i PCOS. Zleciła badania dla mnie i spermiogram dla partnera. Moje badania ogólnie wyszły dobrze jak na PCOS, spermiogram narzeczonego bez szału, ale i bez tragedii, jednak doktor powiedziała, że może to być spowodowane przyjmowaniem leków przeciwbólowych oraz operacją, którą przeszedł w związku z wypadkiem. Dała mu suplementy i kazała ponowić badanie za ok 3 miesiące, ale absolutnie nie przerywać starań. Dostałam na stymulację Aromek 2x1 od 3do7 DC, teraz w czwartek byłam na monitoringu i mamy piękne endometrium 9,6mm oraz dwa jajeczka 22mm i 16mm więc dostałam zastrzyk ovitrelle na pęknięcie no i działamy
. Mam tyle nadziei w sobie przez to, że tak dobrze zareagowałam na stymulację, ale z drugiej strony studzę swoją głowę, że to byłby naprawdę cud gdyby przy pierwszej stymulacji się udało... Najchętniej to już dziś chciałabym zrobić test i wiedzieć czy się udało
Ale wiem, że muszę czekać cierpliwie. Dlatego jeśli pozwolicie w oczekiwaniu na swój test przycupnę sobie tutaj z Wami, trzymając za każdą z Was kciuki abyście zobaczyły u siebie te dwie upragnione kreski
Jeśli jeszcze można to proszę zapisz mnie
@c_or_nelia na testowanie na 16 stycznia