reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe kreski👑 Nowy Rok, nowe przeboje: każda z nas zagra w hitowe pozytywki na Testowym Stadionie!

Właśnie mi przypomniałaś jak jeszcze miałam kota, a ten był totalnie szalony - np. chował się pod prześcieradłem i mnie atakował, albo pod łóżkiem i gdy przechodziłam obok zaczepiał pazurami moje stopy 😅 Jak się kąpałam, siadał na rogu wanny i zawsze mi towarzyszył, a nocą zdarzyło mu się skoczyć na moją głowę z regału z książkami 😂 Był szalony i piękny, a ja kochałam go ogromnie - niestety odszedł kilka lat temu i przez dłuższą chwilę nie mogłam sobie wybaczyć, że nie udało mi się go odratować (prawdopodobnie zjadł coś na podwórku u rodziców i się pochorował, weterynarze nie potrafili znaleźć rozwiązania). Uwielbiał siedzieć w pudełkach - jak to widać na zdjęciu 😅

Teraz też bym chciała mieć kota (chociaż z drugiej strony całkiem lubię wiszące kieliszki, które pewnie byłyby dla kociaka świetną zabawką ;) ), ale nasza suczka nie zaakceptowałaby kota, a jakby nie przeżył, to moje serce by pękło. Więc na wszelki wypadek - nie ryzykujemy 😉
cały opis brzmi jak mój Carlos. Chowa się gdzieś i mnie straszy, a jak się kąpię siedzi na krawędzi wanny.
Pudełka to jego życie.
 
reklama
Mojej podrzucają albo sama zbiera z ulicy właśnie jak tylko zobaczy jakiegoś bez obroży, potem narzeka, że trzeba je leczyć- niestety nie wszystkie które znajdzie daje się odratować.
Wiem, że kiedyś współpracowała z jakąś fundacją i oni jej finansowali część leczenia, czy dawali karmę. Nie wiem jak teraz
 
reklama
poczytam o tym ovarinie. Dzięki 🙂
Jeśli zdecydujesz się na Ovarin to polecam jednak kupić jedno opakowanie na próbę. Ja kupiłam od razu dwa albo trzy a po jednym okazało się że rozwaliło mi cykl (54 dc, gdzie średnio mam 29). Oczywiście może być to totalny przypadek ale była to jedyna nowa, inna rzecz którą wprowadziłam wtedy. I teraz mam chyba dwa opakowania ovarinu i boję się go brać… kasa w błoto w moim przypadku. Jeśli jesteś z Krakowa to daj znać to Ci mogę dać za jakąś czekoladę :)
 
Do góry