Hej dziewczyny! U mnie niestety cykl stracony... zostanie mi tyko Was czytać i trzymać kciuki za wszystkie dwie kreseczki na testach. Ostatnie przytulanki mieliśmy 31 grudnia, załączam test z 15:20 godziny. Wg kalendarzyka i Premom owulacja następuje dzisiaj, chociaż śluz płodny miałam kilka dni temu. W sobotę mąż odebrał pozytywny wynik COVID, od dziś jestem zamknięta na kwarantannie. Następny cykl odpada, mąż musi się zregenerować a potem wyjeżdża i kolejna szansa na próby będzie w czerwcu.... ciężko mi z tym psychicznie bo cały rok się do tej ciąży przygotowywałam..... w listopadzie ja przeszłam COVID a teraz On
(( leczę się już na depresje ( kilka lat temu poronienie które nie było przepracowane)... moja terapeutka twierdzi ze przygotowania i starania do ciąży dobrze na mnie wpływają a tu teraz pół roku zawieszenia przede mną.
Niby wiem ze nie ma szans na ciąże w tym cyklu ale jakaś nadzieja się we mnie tli ....[emoji24][emoji24][emoji24]
Zobacz załącznik 1222713