Hey To moje pierwsze maleństwo... Moja sytuacja jest trochę inna- mam wadę macicy: od 8 tygodnia ciąży biorę Duphaston a od 11 jestem na zwolnieniu...powolutku zaczynam wariować no bo ile można leżeć Ale warto bo o nasze maleństwo staraliśmy się parę lat i w momencie kiedy przestaliśmy to udało się Miałam trochę cieżkie chwile bo lekarze mówili mi, że będzie trudno z donoszeniem ciąży- a przez to nastawiłam się negatywnie na to wszystko...ale wytrwałyśmy i moja gwiazdka rozwija się prawidłowo- oby tak do końca było...widzę, że większość z Was ma już dzieciątka- zazdroszczę w pozytywnym znaczneniu Nie ukrywam, że troszkę się obawiam nowej roli a dokładniej to czy jej sprostam (ale jak to się mówi: dla chcącego nic trudnego)...No i strasznie boję się cesarkiego cięcia (bo ono mnie czeka)...
chciałyście żebym napisała coś o sobie- a tu taki list wyszedł
Zalogowałam się na tym forum żebym mogła z Wami porównać jak mija ten ostatni trymestr ciąży- ja mam bóle pleców jak dłużej pochodzę, skurcze łydek do tego stopnia, że budzą mnie w nocy i straszną zgagę (przed ciążą nie wiedziałam co to jest)...
Pozdrawiam Was wszystkie:-)
chciałyście żebym napisała coś o sobie- a tu taki list wyszedł
Zalogowałam się na tym forum żebym mogła z Wami porównać jak mija ten ostatni trymestr ciąży- ja mam bóle pleców jak dłużej pochodzę, skurcze łydek do tego stopnia, że budzą mnie w nocy i straszną zgagę (przed ciążą nie wiedziałam co to jest)...
Pozdrawiam Was wszystkie:-)