reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2015

Doggi to dobrze, bo ja już myślałam, że jakaś zjeb.ana jestem :p
Ostatnio na YouTube zaczęłam sobie piosenki świąteczne włączać :p

Jadę po jakieś zakupy.
Niech Ł się teraz z marudami pomęczy, ja muszę odpocząć od nich.
Może też coś świątecznego znajdę :p
 
reklama
Mnie święta w tym roku niezbyt cieszą. Raz ze z kasa krucho i robimy prezenty tylko dzieciom, a dwa ze tegoroczne święta jestem zmuszona spędzić z rodzina mojego męża. Moja mieszka 160 km od Tychów a ja w zaawansowanej ciąży nie planuje ruszać tyłka poza Śląsk.
 
Też się obawiam Świąt. Moja rodzina 1,5h jazdy od Krk i mam plan pojechać, a w razie jakichkolwiek skurczy szybko wrócić :-D Poród w tamtejszym szpitalu to hardcore więc nie ma mowy! Ale liczę na to, że jednak przed styczniem rodzić nie będę... :baffled: Taki mam plan na teraz, może ulegnie zmianie :laugh2:
 
LayDeeK jak mogą cię nie cieszyć święta w tym roku?! Przecież od świat do porodu to rzut beretem :) mnie cieszą święta z dwóch powodów po pierwsze pierdnięcie od porodu nas dzieli a po drugie żaaaaarcie no i uwielbiam świąteczne piosenki :) ale kolędy niet :p



Megami to w święta ja jadę tylko do teściów ale oni mieszkają 15km od nas a w pierwsze święto moi starzy przyjadą do mnie a przynajmniej taki jest plan ;)
 
Ja do teściów lubię jeździć :) zawsze się dużo śmiejemy, ja z teściem ciśniemy T i P (brat Toma) ze są grubasy i oblechy, teściowa próbuje być miła i jej nie wychodzi (tak ja mi z resztą) tylko sis T siedzi obrazona wiecznie a my mamy radoche, żarty o obżarstwo :) naprawdę super rodzinka mi się trafiła :)
 
Byłam u lekarza i już mnie babki nie zarejestrowały do niego... Pytam się czy w takim wypadku może na jutro mnie już zarejestrować a ona , że nie że sama mam o 7:30 przyjechać , ręce mi opadły i poszłam ale sobie przypomniałam , że jak już jestem i nie ma kolejki to się spytam czy położną mam przydzieloną bo nie wiedziałam nawet i widzę a ona mnie woła i mówi ,że brzuch zobaczyła i tak jej się głupio zrobiło i że już mnie na jutro zarejestruje i między 12-14 do lekarza idę.... O 11 już pójadę bo do niego są takie kolejki że szok , niby do 14 siedzi a nieraz do 17 przyjmuje....
 
Hey, ja się witam z Wrocka. Konrad już ok, za to mnie od piątku męczą dziwne skurcze. Dwa, trzy razy dziennie mam bolące skurcze od krzyża do brzucha i tak trzymają przez pół godziny. Do tego jeszcze boli mnie to krocze i mały się wciska na dole bo ledwo chodzę. Jutro mam wizytę to się poskarżę :)))) Ciężka jakaś ta ciąża. A... no i jeszcze mam teściową do soboty. Jakoś dam radę hehe... Spróbuję wieczorkiem lub rano Was troszkę nadrobić bo teraz nie dam rady. Teściowa z nudów krzyżówkę rozwiązuje więc muszę gadać i gadać hehe...
 
Hej trochę nadrobilam. Tyle sie u Was podzialo ze napisze tak ogolnie. Dziewczyny zdrowia dla was i jak najmniej dolegliwości ciazowych i nie tylko.

Mi się micha cieszy juz na te święta bo co 2 rok zostajemy tu a ci 2 do tesciow, teraz spedzamy swieta w Krakowie :) ja niecierpie u tesciow spedzac jakichkolwiek swiat bo są bez klimatu zupelnie. Oni nigdy jakos nie przywiazuja uwagi do tego zeby bylo elegancko itd.

Ja dzisiaj troche polazilam po sklepach i zaczęłam zakupy dzidziusiowe :)
 
reklama
To mnie dla odmiany cieszą właśnie te z teściami, bo u nich zawsze takie ciepło rodzinne czuć :-)

Coca Coli świątecznej niestety nie widziałam buuu.
 
Do góry