EmilkaT
styczeń 2009...
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2008
- Postów
- 1 712
wlasnie o to chodzi ze jak sie czlowiek zle czuje...albo zle sie poczuje "po" to mu sie odechciewa...a dopoki brzuszka nie ma lub maly to jakos sie nie mysli ze tam malutki groszek jest... a jak juz brzussio urosnie i sie rusza to juz sie mysli...ja mialam raz jedyny takie przypadek ze plamilam po stosunku...oczywiscie od razu wyladowalam u ginekologa ale zanim do niego trafilam i mnie uspokoil to myslalam ze sumienie mnie zje po prostu....mojego M tez...okazalo sie ze to nie mialo nci wspolnego z przytulancami ale i tak odechcialo nam sie na jakis czas...taki juz urok rodzicow do konca zycia dzieci beda juz najwazniejsze