Staraczki WETERANKI - 2018 naszym rokiem !

[eveee]

Dziewczyny pilna pomoc mi potrzebna. Bylam siusiu i czyje, ze mnie znow atakuje zapalenie cewki moczowej i pilnie potrzebuje rady co moge wziac. Wczesniej sie nie patyczkowalam i bralam od razu furagine ale teraz wole brac leki tylko w razie koniecznosci. Wiem, ze woda z cytryna, zurawina, malo slodkiego i duzo kwasnego jesc. Wiecie co moge jeszcze wziac?

Hmm... w Polsce jest maść Fitolizyna. Co prawda ja stosowałam ją na zapalenie piersi, gdy karmiłam (ojj tak, polecam!, lepsze od okładów z kapusty i innych cudów). To jest na bazie ziół, poleciła mi wtedy położna, w ciąży też można.

 

[Jugosława]

eve: zdrówka! Niech gardło i głowa szybko przejdzie.

tynka: ja lubię czytać i wiedzieć Sprytny ten twój chłop

oleczka: wow! Grad! Jak to boli jak sie dostanie takimi kulkami :/ Ała! Zobacz, masz lecznicze właściwości - leczysz i dodajesz energii babciom w poczekalni

paraplu: u nas jest jeszcze coś takiego ziołowego jak Urosept. Natka pietruszki też dobra, bo moczopędnie działa.

A mnie coś głowa boli, więc procha wzięłam. Nie będę się męczyć. Chyba wiatr mi zatoki przewiał...taka pogoda :/ Niby ciepło, człowiek się spoci, a wiatr zawieje i gotowe. Oby szybko przeszło.

 

[xBUMx]

Jugo mnie też coś zawialo chyba leze pod koldra i goraczake mam juz vicksa wzielam buuu [emoji20]
Nawet nie mam weny zeby tu pisac..

 

[Jugosława]

Ja też idę poleżeć po kołdrą :/
Dobrej nocy dziewczyny...

 

[nati/misio]

Ojej zbiera was coś w taką piękną pogodę dużo zdrowia wam wysyłam , mnie jeszcze nic nie zbiera ...miłego wieczorku


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

 

[92Tynka92]

Paraplu współczuję tego zapalenia. Znam ten ból. Oprócz tego co wymienilas to nie mam więcej pomysłów niestety. Zakres możliwości w ciąży jest mega ograniczony niestety. Dużo pij

Chorowitki biedne! Na przeziębienie nie ma nic lepszego jak kolderka i sen. Oby jutro było lepiej. Ja na szczęście zdrowa jestem ale od klimatyzacji w samochodzie ewentualnie mogę kataru dostać jutro. Juguś, Bum słodkich snów :-* do jutra.

Nati jak tam plany na wieczór? Nie pamiętam czy pisałaś ale mogłabyś przypomnieć w jakim wieku masz dzieciaczki?

Lusia dużo rozmawiamy na ten temat i mam nadzieję że jak się już maleństwo pojawi to mój mąż zacznie się cieszyć a nie myśleć w jaki sposób powstało. W rodzinie męża jest chłopczyk z in vitro i nikt jego rodzicom nie dokuczal a ten mój chłop sobie wymyśla jakieś dziwne wizję że go wysmieja.

Czy mnie coś ominęło czy Lux się obraziła?

 

[eveee]

Ja właśnie popijam herbatkę z miodem i sokiem z pigwy.

Różowy śluz, więc już jutro nie ma sensu robić bety...

 

[Kruczyca]

Co do Lux to dala sobie spokój z tym wątkiem.
Ja tez lece spac. Dobranoc :*

Napisane na GT-I9195 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[92Tynka92]

Do jutra :-*

 

[Paraplu]

Hmm... w Polsce jest maść Fitolizyna. Co prawda ja stosowałam ją na zapalenie piersi, gdy karmiłam (ojj tak, polecam!, lepsze od okładów z kapusty i innych cudów). To jest na bazie ziół, poleciła mi wtedy położna, w ciąży też można.

eve: zdrówka! Niech gardło i głowa szybko przejdzie.

tynka: ja lubię czytać i wiedzieć Sprytny ten twój chłop

oleczka: wow! Grad! Jak to boli jak sie dostanie takimi kulkami :/ Ała! Zobacz, masz lecznicze właściwości - leczysz i dodajesz energii babciom w poczekalni

paraplu: u nas jest jeszcze coś takiego ziołowego jak Urosept. Natka pietruszki też dobra, bo moczopędnie działa.

A mnie coś głowa boli, więc procha wzięłam. Nie będę się męczyć. Chyba wiatr mi zatoki przewiał...taka pogoda :/ Niby ciepło, człowiek się spoci, a wiatr zawieje i gotowe. Oby szybko przeszło.

Jutro polece do apteki i polskiego sklepu, zobacze co maja. Teraz zrobilam sobie 2 litry wody z cytryna i lece z koksem

Paraplu współczuję tego zapalenia. Znam ten ból. Oprócz tego co wymienilas to nie mam więcej pomysłów niestety. Zakres możliwości w ciąży jest mega ograniczony niestety. Dużo pij

Chorowitki biedne! Na przeziębienie nie ma nic lepszego jak kolderka i sen. Oby jutro było lepiej. Ja na szczęście zdrowa jestem ale od klimatyzacji w samochodzie ewentualnie mogę kataru dostać jutro. Juguś, Bum słodkich snów :-* do jutra.

Nati jak tam plany na wieczór? Nie pamiętam czy pisałaś ale mogłabyś przypomnieć w jakim wieku masz dzieciaczki?

Lusia dużo rozmawiamy na ten temat i mam nadzieję że jak się już maleństwo pojawi to mój mąż zacznie się cieszyć a nie myśleć w jaki sposób powstało. W rodzinie męża jest chłopczyk z in vitro i nikt jego rodzicom nie dokuczal a ten mój chłop sobie wymyśla jakieś dziwne wizję że go wysmieja.

Czy mnie coś ominęło czy Lux się obraziła?

Faceci bardzo roznia sie od kobiet. Dla kobiety liczy sie efekt czyli dziecko, nie wazne jak, wazne aby bylo i sa w stanie upokorzyc sie do granic swoich mozliwosci aby to dziecko miec. Dla facetow liczy sie rozniez jak, taka meska duma, ego, poczucie sprostania zadaniu "dom, drzewo, syn" oni sa strasznie delikutasni w kwestii penisa i plemnikow i bardzo ciezko im pogodzic sie, ze nie daja rady w normalny sposob. Strasznie zafiksowani sa. Moj chodzil dumny jak paw przez tydzien i zachwycal sie jakie to ma wspalniale zolniezyki, ze daly rade za pierwszym razem.
Chyba niemoznosc poczecia naturalnie bardzo ugadza w ich meskosc i poczucie meskiej wartosci. Tacy wrazliwi