reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki WETERANKI - 2018 naszym rokiem !

reklama
No podjadlam troszke:-)

Jugo trzymam kciuki:-) daj znać jaki wynik

Bum właśnie by się zgadzało że to zagnieżdżenie. Za trzy dni test i pochwalic z się dwiema kreskami:-)

Kamila trzymam kciuki

Lux super ze juz możesz cokolwiek zjesc:-)

Co u reszty?

Kluje mnie lewy jajnik:-/ kurde może zamiast testu strzele jutro betę...będzie czarno na białym chociaż i tak wiem że nic z tego.
 
Lux chyba nawet chciałabym zobaczyć jak to jest mieć takie mdłości bo nawet nie umiem sobie tego wyobrazić. Nawet jak po alkoholu mnie wymioty to po prostu zaczęło ciągnąć i od razu wymioty bez żadnych nudności czy coś.
 
Zapomnialam Wam napisac ze mój mąż wczoraj pierwszy raz sie przyznał ze jest o mnie zazdrosny. Uśmiałam się w duchu bo nie chciałam mu robić przykrości ze głupek z niego.

Zaczęło się o tego ze u mnie w grupie jest jeden facet i tak jakoś wyszło ze mamy spoko kontakt i czasem dzwonimy do siebie obgadac szkolne sprawy albo zdać relację z ostatnich zajec. Mąż zaczął mi w pewnym momencie dogryzac z tego powodu. Nawet parę razy się scielismy.

Wczoraj nie wytrzymał, a parę piwek pomogło, no i wypalił ze jest zazdrosny. Żeby jeszze miał o co wariat jeden. A ja się zastanawiałam z jakiej okazji mi róże w sobotę kupil[emoji12]
 
Ostatnia edycja:
Lux chyba nawet chciałabym zobaczyć jak to jest mieć takie mdłości bo nawet nie umiem sobie tego wyobrazić. Nawet jak po alkoholu mnie wymioty to po prostu zaczęło ciągnąć i od razu wymioty bez żadnych nudności czy coś.
powiem cos, ja zanim zaszlam to powiedzialam, ze zniose wszystko by w koncu miec dzieciatko, jest ciezko, bo nie bede klamac,ze jest cacy...nieraz az wyje z tego bolu, bo to az dusi, ale warto!!!! dla tej malenkiej istotki ♥
 
Zapomnialam Wam napisac ze mój mąż wczoraj pierwszy raz sie przyznał ze jest o mnie zazdrosny. Uśmiałam się w duchu bo nie chciałam mu robić przykrości ze głupek z niego.

Zaczęło się o tego ze u mnie w grupie jest jeden facet i tak jakoś wyszło ze mamy spoko kontakt i czasem dzwonimy do siebie obgadac szkolne sprawy albo zdać relację z ostatnich zajec. Mąż zaczął mi w pewnym momencie dogryzac z tego powodu. Nawet parę razy się scielismy.

Wczoraj nie wytrzymał, a parę piekę pomogło, no i wypalił ze jest zazdrosny. Żeby jeszze miał o co wariat jeden. A ja się zastanawiałam z jakiej okazji mi róże w sobotę kupil[emoji12]
widac, ze Cie kocha :) moja menda jedna mi nie powie, ze jest zazdrosny, ale jak se golnie kilka piw to mi zarzuca, ze go zdradzam, ja sie smieje, on sie wscieka hahah
 
Ja zawsze powtarzalam sobie co Luxi. Że wszystko zniesie i będę dzielna byleby tylko w ciążę za ja i zdrowa dzidzie urodzic. Ale nie byłabym sobą jakbym sobie nie ponarzekala...
 
Ja zawsze powtarzalam sobie co Luxi. Że wszystko zniesie i będę dzielna byleby tylko w ciążę za ja i zdrowa dzidzie urodzic. Ale nie byłabym sobą jakbym sobie nie ponarzekala...
ja nie bede zgrywac pseudo bohaterki, jak niektore moje kolezanki w otoczeniu, zeby pokazac jaka to dzielna jestem, mowie prawde jak jest no nie? pamietam, ze Ciebie tez meczy mocno mdlosci no nie? trzeba glosno o tym mowic, nie ma co koloryzowac, ciaza to nie jest taka latwa sprawa, zajsc ciezko, zniesc ja trzeba, potem porod, ale naprawde warto!
 
reklama
Do góry