Dzisiaj 12 dpo
Okay, teraz napiszę, jak mniej więcej wyglądał ten cykl.
Moje suplementy: wiesiołek 3000 mg na dzień do dnia owulacji, mąż przez 10 dni brał mace po 2700 mg na dzień (trochę nie wierzę w jej działanie, bo podobno skutki są po 3 miesiącach brania) i on jeszcze łyka Omega 3 od dłuższego czasu (ja też brałam, ale jak zaczęłam brać suple typowo ciążowe, to przestałam). Oboje zjedliśmy jedno opakowanie
Pregnacare him&her conception, skończyło się chyba w dzień owulacji i już nowego nie kupowałam. Ja kwas foliowy biorę już od czerwca, jeszcze zanim zdecydowaliśmy się na ciążę. Pamiętam jak pani od biologii w liceum mówiła, że kobiety w wieku rozrodczym powinny kwas przyjmować, bo nigdy nie wiadomo
Dieta: nie jemy fastfoodów, jeśli jemy na mieście, to jemy takie 'domowe dania'. Zawsze jemy śniadanie, generalnie 3 posiłki dziennie, pomiędzy jakieś przekąski .Codziennie jemy owoce, ja codziennie jem banany i piłam też sok pomidorowy. W poprzednich cyklach stroniliśmy od alkoholu, w tym było winko
Napoje gazowane pijemy bardzo rzadko, w domu czasem soki, ostatnio mam fazę na pomarańczowy z sokiem z granata.
Jeśli chodzi o
aktywność fizyczną, to spacery prawie każdego dnia, po 3-4 km plus mąż sobie czasem w domu ćwiczy.
Sen: ja śpię przynajmniej 8 godzin, inaczej nie funkcjonuję poprawnie
No i teraz sedno sprawy: lekarz zalecił stosunki co dwa dni, więc po zakończonym okresie tak właśnie robiliśmy, plus dodatkowo w dzień owulacji
Co zmieniłam w tym cyklu, to po wieczornych przytulankach nie biegłam pod prysznic, tylko brałam prysznic dopiero rano.
Z rzeczy śmiesznych: pani w aptece, kiedy kupowałam suplementy, zaleciła mi żebym zawsze chodziła w skarpetkach (a ja w domu chodzę w japonkach), więc oprócz nocy, miałam zawsze założone skarpetki
Oboje też nie braliśmy żadnych gorących kąpieli.
Mierzę także temperaturę, a testy owulacyjne robiłam po dwa, trzy razy dziennie od 7 do 17 dnia cyklu. Używam
aplikacji femometer (bo mam termometr femometer), do analizy testów owulacyjnych używam Premom. Ostatnio z nudów rzuciłam też swoje dane do Fertility friend. Jeśli macie pytania to proszę pisać.
Jeszcze raz dziękuję Wam z całego serca za wsparcie, wiedzę, rady, za gratulacje, jeszcze troszkę z Wami tutaj będę