reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

Hej Dziewczyny, dołączam, ale przyznam bez bicia że nie nadrobię tych wszystkich wcześniejszych stron :)
Moja historia: w Czerwcu miałam wycięty jajowód z powodu cp (wtedy udało nam się zajść w peirsyzm cyklu starań...). W tym miesiącu będzie drugi cykl starań, pierwszy niestety był z jajnika bez jajowodu (niestety cud się nie stał i jajeczko nie przewędrowało na drugą stronę).
Po tych przejściach jestem rozchwiana emocjonalnie: raz pełna nadziei a zaraz potem spanikowana gdy przypnę sobie co mnie spotkało. Dodatkowo w zeszłym roku miałam laparotomie usunięcia mięśniaka, niestety jajowód został po stronie operacji, gdzie mam też sporo zrostów :(. Nie wiem nawet czy drożny. zobaczymy co będzie dalej...
Pozdrawiam cieplutko wszystkie Staraczki :)
 
reklama
A nie było coś też, że jak owu nie wystąpi to i okresu może nie być? Tylko właśnie takie plamienie
Tylko ja na pewno mialam owu, bo mam mega bolesna owulacje i byla w terminie... zwykle mam regularne cykle i okres obfity i dosc dlugi, a teraz to cos, to nie wiem co bylo 😆
 
Tylko ja na pewno mialam owu, bo mam mega bolesna owulacje i byla w terminie... zwykle mam regularne cykle i okres obfity i dosc dlugi, a teraz to cos, to nie wiem co bylo 😆
Może za bardzo wszystko teraz obserwujesz i Twój organizm zareagował tak jakbyś chciała. Ja 4 miesiące temu jak zaczęłam cały cykl obserwować to np miałam takie objawy przed @ jak nigdy i myślałam że się udało, od tamtej pory nie biorę już żadnych objawów pod uwagę😅
 
Może za bardzo wszystko teraz obserwujesz i Twój organizm zareagował tak jakbyś chciała. Ja 4 miesiące temu jak zaczęłam cały cykl obserwować to np miałam takie objawy przed @ jak nigdy i myślałam że się udało, od tamtej pory nie biorę już żadnych objawów pod uwagę😅
Chyba tak 🤐
Ja nawet mdłości mialam...obiecalam sobie, ze w tym cyklu bedzie na luźno, ale cos mi sie wydaje...🤣
 
Hej Dziewczyny, dołączam, ale przyznam bez bicia że nie nadrobię tych wszystkich wcześniejszych stron :)
Moja historia: w Czerwcu miałam wycięty jajowód z powodu cp (wtedy udało nam się zajść w peirsyzm cyklu starań...). W tym miesiącu będzie drugi cykl starań, pierwszy niestety był z jajnika bez jajowodu (niestety cud się nie stał i jajeczko nie przewędrowało na drugą stronę).
Po tych przejściach jestem rozchwiana emocjonalnie: raz pełna nadziei a zaraz potem spanikowana gdy przypnę sobie co mnie spotkało. Dodatkowo w zeszłym roku miałam laparotomie usunięcia mięśniaka, niestety jajowód został po stronie operacji, gdzie mam też sporo zrostów :(. Nie wiem nawet czy drożny. zobaczymy co będzie dalej...
Pozdrawiam cieplutko wszystkie Staraczki :)

U mnie rozchwianie po usunięciu jajowodu przez cp trwało rok... A też ciąża w 1 cs. Życzę Ci abyś Ty się szybciej pozbierała [emoji846] to, że zdarzyło nam się raz nie znaczy, że się powtórzy i tego musimy się trzymać [emoji846] jak już zajdziemy to ciąża będzie przebiegała bezproblemowo i urodzimy piękne, zdrowe maluszki, bo swoje już przecież wycierpiałyśmy! Trzymam za Ciebie mocno kciuki!
 
Poważnie? Moje tsh ostatnio to 0,06 (wpadłam chyba w nadczynnosc polekową) i endo uspokajal że w razie wypadku nie zagraża to ciazy 🙄 znowu ilu lekarzy tyle opinii 😖😔
No właśnie, moja też zawsze powtarza, że najlepiej mieć TSH w okolicach 1. Jak miałam kiedyś 0.9 chyba, to była zachwycona ;)

Hej Dziewczyny, dołączam, ale przyznam bez bicia że nie nadrobię tych wszystkich wcześniejszych stron :)
Moja historia: w Czerwcu miałam wycięty jajowód z powodu cp (wtedy udało nam się zajść w peirsyzm cyklu starań...). W tym miesiącu będzie drugi cykl starań, pierwszy niestety był z jajnika bez jajowodu (niestety cud się nie stał i jajeczko nie przewędrowało na drugą stronę).
Po tych przejściach jestem rozchwiana emocjonalnie: raz pełna nadziei a zaraz potem spanikowana gdy przypnę sobie co mnie spotkało. Dodatkowo w zeszłym roku miałam laparotomie usunięcia mięśniaka, niestety jajowód został po stronie operacji, gdzie mam też sporo zrostów :(. Nie wiem nawet czy drożny. zobaczymy co będzie dalej...
Pozdrawiam cieplutko wszystkie Staraczki :)

Zapraszamy i jednocześnie trzymamy kciuki, żebyś szybko od nas uciekała ;) ;)
 
reklama
Duphaston dopiero po pęknieciu
Witam, mogę dołączyć?
Kiedyś już byłam na tym forum ale odpuściliśmy a raczej zrobiliśmy sobie przerwę . Dzisiaj byłam u gina pęcherzyk jest w lewym jajniku i na dniach pęknie(lub nie[emoji20]) jutro mam zacząć brać duphaston i tak 10 dni......i oczywiście jak to powiedział mój gin. wykorzystać te dni jak najlepiej [emoji16]
 
Do góry