domicela13
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 17 Kwiecień 2010
- Postów
- 15
Hej kobietki
Rok temu po kolejnym samoistnym poronieniu trafiliśmy do kliniki niepłodności i z wszystkich badań wyszło że wchodzę w menopauzę mam 38 lat dwoje dzieci a moje amh 0,34 i jak byśmy chcieli mieć dziecko to tylko invitro , mój prawy jajnik jest nieaktywny do tego wszystkiego moje cykle to wachlarz od 21dni do 44 , dodam że we wrześniu na rutynowym badaniu okazało się że moja owulacja przesunęła się na 3 dni przed okresem który miałam 21 września i do dnia dzisiejszego cisza . Wiec kiedy zaczął mi się spóźniać okres w październiku nie wpadłam w paranoje testowania ale po tygodniu zaczęły się różne rzeczy dziać w moim organiźmie ... pojawiły się mdłości , wymioty i większość obiawów ciążowych wiec postanowiłam zrobić test nie znam firmy ale był 10 ml /U i ku mojemu zdziwieniu wyszedł pozytywny dwie piękne różowe kreseczki ... mojej radości nie było końca ale dziś dla potwierdzenia zrobiłam test pink 10ml i w wyznaczonym czasie ku mojemu zdziwieniu wyszedł ale cień cienia . Strasznie się boje dziś 44 dc okresu dalej brak ... ginekologa mam po niedzieli a hcg w dobie pandemii to kosmos ... może któraś miała podobnie ... zgłupiałam
Rok temu po kolejnym samoistnym poronieniu trafiliśmy do kliniki niepłodności i z wszystkich badań wyszło że wchodzę w menopauzę mam 38 lat dwoje dzieci a moje amh 0,34 i jak byśmy chcieli mieć dziecko to tylko invitro , mój prawy jajnik jest nieaktywny do tego wszystkiego moje cykle to wachlarz od 21dni do 44 , dodam że we wrześniu na rutynowym badaniu okazało się że moja owulacja przesunęła się na 3 dni przed okresem który miałam 21 września i do dnia dzisiejszego cisza . Wiec kiedy zaczął mi się spóźniać okres w październiku nie wpadłam w paranoje testowania ale po tygodniu zaczęły się różne rzeczy dziać w moim organiźmie ... pojawiły się mdłości , wymioty i większość obiawów ciążowych wiec postanowiłam zrobić test nie znam firmy ale był 10 ml /U i ku mojemu zdziwieniu wyszedł pozytywny dwie piękne różowe kreseczki ... mojej radości nie było końca ale dziś dla potwierdzenia zrobiłam test pink 10ml i w wyznaczonym czasie ku mojemu zdziwieniu wyszedł ale cień cienia . Strasznie się boje dziś 44 dc okresu dalej brak ... ginekologa mam po niedzieli a hcg w dobie pandemii to kosmos ... może któraś miała podobnie ... zgłupiałam