reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
reklama
Hej, jak przygotowania do świąt?
Ja ciągle rzygam, przepraszam za sformułowanie ale inaczej nie mogę.

Chciałam wam opowiedzieć taki motyw: moja bliska koleżanka starała się o dzieciątko z 3 lata. Poroniła raz w 10 tyg. Poszła wreszcie do normalnego lekarza który w tym siedzi itd i okazało się po badaniach że ma trombofilie! Wydrążył leczenie plus miała niski progesteron. I co się okazało? Pierwszy cykl i już 😁 grunt to prawidłową diagnoza i szeroka. Zawsze jest jakaś przyczyna. Druga koleżanka niby wszystko ok hormony spoko chłop samiec alfa...i miała badanie drożności jajowodów....nie drożne dwa...laparoskopia i udało się przy drugim cyklu.
Głowa do góry bo wiele ,, beznadziejnych" przypadków widziałam
 
3 dni temu w końcu po 67 dniach cyklu przyszła do mnie @. :) chociaż na święta jej nie będzie. Przygotowania do świąt dopiero za chwilę zacznę, bo niedawno wróciłam do domu z pracy, W wigilię pójdziemy na cmentarz postawić znicz na pomniku dzieci utraconych, jak sobie pomyślę, że mogłoby obok nas już biegać dzieciątko to wyć mi się chce. Ale cóż, trzeba spiąć dupę i działać dalej, dalej badania genetyczne i powoli w stronę in vitro.
 
Hej, jak przygotowania do świąt?
Ja ciągle rzygam, przepraszam za sformułowanie ale inaczej nie mogę.

Chciałam wam opowiedzieć taki motyw: moja bliska koleżanka starała się o dzieciątko z 3 lata. Poroniła raz w 10 tyg. Poszła wreszcie do normalnego lekarza który w tym siedzi itd i okazało się po badaniach że ma trombofilie! Wydrążył leczenie plus miała niski progesteron. I co się okazało? Pierwszy cykl i już [emoji16] grunt to prawidłową diagnoza i szeroka. Zawsze jest jakaś przyczyna. Druga koleżanka niby wszystko ok hormony spoko chłop samiec alfa...i miała badanie drożności jajowodów....nie drożne dwa...laparoskopia i udało się przy drugim cyklu.
Głowa do góry bo wiele ,, beznadziejnych" przypadków widziałam
Trzeba trafić na odpowiedniego lekarza. Ja miałam hiperstymulację, niby wszystko dobrze było.
Teraz lekarz jeden stwierdził, że macica mała, że insulinooporność. Przepisał metformax i miałam ją brać. Poszłam do innego to powiedział, że jest dobrze. Jedynie mąż ma mało plemników.
Ten pierwszy to jest specjalistą w niepłodności. Ten drugi to ginekolog z długim stażem. Pierwszy zna rodzinę mojego męża.
@Migdalove czemu tak długo czekałaś na @? Wybacz, nie jestem w temacie. Współczuję utraty ciąży.
 
Ostatnia edycja:
Trzeba trafić na odpowiedniego lekarza. Ja miałam hiperstymulację, niby wszystko dobrze było.
Teraz lekarz jeden stwierdził, że macica mała, że insulinooporność. Przepisał metformax i miałam ją brać. Poszłam do innego to powiedział, że jest dobrze. Jedynie mąż ma mało plemników.
Ten pierwszy to jest specjalistą w niepłodności. Ten drugi to ginekolog z długim stażem. Pierwszy zna rodzinę mojego męża.
@Migdalove czemu tak długo czekałaś na @? Wybacz, nie jestem w temacie. Współczuję z powodu utraty ciąży.
Mam tak co roku o tej porze, przełom jesień-zima powoduje, że mam długi cykl. Cały rok mogę mieć jak w zegarku ale te przesilenie jakos tak wpływa na mnie. ;D
 
Wow, aż dziwne. Ciekawe czemu. Badałaś hormony?
Teraz nie. być może to tarczyca się osłabia przy tej porze roku. Ogólnie wszystkie hormony miałam w normie jeszcze 2 miesiące temu. Teraz nie potrzebuję już tak się badać, nie staramy się, od jutra na nowo mam przyjmować euthyrox 25, bo do tej pory nie brałam w ogóle. Zastanawiam się nad tabletkami anty, chciałabym spokojnie kochać się z mężem, nie bać się, że zajdę w ciążę i znowu będzie poronienie lub co gorsze dziecko będzie chore. Zanim podejdziemy do in vitro to trochę czasu minie.
 
Teraz nie. być może to tarczyca się osłabia przy tej porze roku. Ogólnie wszystkie hormony miałam w normie jeszcze 2 miesiące temu. Teraz nie potrzebuję już tak się badać, nie staramy się, od jutra na nowo mam przyjmować euthyrox 25, bo do tej pory nie brałam w ogóle. Zastanawiam się nad tabletkami anty, chciałabym spokojnie kochać się z mężem, nie bać się, że zajdę w ciążę i znowu będzie poronienie lub co gorsze dziecko będzie chore. Zanim podejdziemy do in vitro to trochę czasu minie.
Nie sądziłam, że pora roku może mieć wpływ na hormony.
 
reklama
3 dni temu w końcu po 67 dniach cyklu przyszła do mnie @. :) chociaż na święta jej nie będzie. Przygotowania do świąt dopiero za chwilę zacznę, bo niedawno wróciłam do domu z pracy, W wigilię pójdziemy na cmentarz postawić znicz na pomniku dzieci utraconych, jak sobie pomyślę, że mogłoby obok nas już biegać dzieciątko to wyć mi się chce. Ale cóż, trzeba spiąć dupę i działać dalej, dalej badania genetyczne i powoli w stronę in vitro.
Strasznie długi cykl...
Przykro mi z powodu straty dzieciątka.
Ja boję się każdej wizyty u gina że powie że coś jest nie tak...
 
Do góry