reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
Cześć wczoraj miałam wizytę jest pęcherzyk ciążowy odpowiada około 4+2 tc a mieliśmy wczoraj 5+3 mam nadzieję, że to kwestia spóźnionej owulacji i późnego zagnieżdżenia, dostałam Acard, Luteinę, duphaston, heparyne (za mną pierwszy zastrzyk, ale tchórz ze mnie straszny, najpierw pół h patrzyłam na niego zaczym zrobiłam) i kolejna wizyta za 4 tyg pozostaje mi modlitwa żebym usłyszała serduszko...
Kochana bedzie dobrze. Bierz swoj zestaw startowy leków i ciesz sie ciaza. A za 4 tyg wstawisz nam tu zdj Ok 2cm dzidziolka i jego serdunio:)
 
reklama
Kochana bedzie dobrze na pewno [emoji8][emoji8][emoji8]
To po prostu pewnie tak jak sama mowisz pozniejsza owu, zagniezdzenie i spokojnie wszystko jest ok [emoji8] i tak tez zostanie [emoji8]
Mam taką nadzieję na razie staram się pozytywnie myśleć bo doskonale wiem, że nie ma reguły beta nie była jakaś skrajnie niska przyrost prawidłowy więc staram się wierzyć w mojego groszka że wyjdzie z tego obronną ręką ;)
 
Cześć wczoraj miałam wizytę jest pęcherzyk ciążowy odpowiada około 4+2 tc a mieliśmy wczoraj 5+3 mam nadzieję, że to kwestia spóźnionej owulacji i późnego zagnieżdżenia, dostałam Acard, Luteinę, duphaston, heparyne (za mną pierwszy zastrzyk, ale tchórz ze mnie straszny, najpierw pół h patrzyłam na niego zaczym zrobiłam) i kolejna wizyta za 4 tyg pozostaje mi modlitwa żebym usłyszała serduszko...

U mnie wyglądało podobnie kiedyś. Także bardzo Ci współczuję. Teraz Mąż mi wbija, a ja sobie wstrzykuje. Cały czas się martwię co to będzie jak po Nowym Roku M wyjedzie:(
Trzymam za Was kciuki ✊✊✊
 
Alexa a jak u Ciebie ?

Och. Dziękuję, ze pytasz :*
U mnie jakoś dziwnie spokojnie - codziennie mam mdlosci i jestem zmęczona, ale daje radę. Nadal nie snuje planów długoterminowych. Oby po świętach nadal bilo serduszko to wtedy dopiero uwierzę, ze może dotrwamy do sierpnia.
Narazie przyjmuje do wiadomości, ze jestem w ciąży, robię wszystko, żeby było dobrze, nie mam danych negatywnych myśl, ale też nie umiem się nastawić na szczęśliwe rozwiązanie...
 
Och. Dziękuję, ze pytasz :*
U mnie jakoś dziwnie spokojnie - codziennie mam mdlosci i jestem zmęczona, ale daje radę. Nadal nie snuje planów długoterminowych. Oby po świętach nadal bilo serduszko to wtedy dopiero uwierzę, ze może dotrwamy do sierpnia.
Narazie przyjmuje do wiadomości, ze jestem w ciąży, robię wszystko, żeby było dobrze, nie mam danych negatywnych myśl, ale też nie umiem się nastawić na szczęśliwe rozwiązanie...
Bedzue dobrze! Musi być ❤️✊✊
 
reklama
Do góry