reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
Ewelinka, jeżeli Twój chłopak jest Twoim równieśnikiem lub jest nie wiele starszy to (nie chcę uogólniać) ale faceci w wieku nastoletnim raczej nie myślą o dzieciach i może być ciężko żeby stanowczo zadeklarował że on chce bezwarunkowo i to ten czas.

On ma 22 lata i mówi ze chce
 
reklama
Ewelina jeśli chce to juz bardzo dużo. Musicie przegadać swój problem na spokojnie jeszcze raz. Sprobowac sie dogadac. oboje macie cel... chcecie miec razem dziecko. kochacie sie.. wiec zrobcie wszystko by bylo jak dawniej.
Ja pamietam jak powiedzialam M ze to jest ten moment na drugie dziecko.. pol roku dojrzewal do dnia w ktorym uslyszalam ze chce. nie musze mowic glosno jaka bylam sfrustroana w duszy i zła że nie chce tego wtedy kiedy ja. w zasadzie zawsze mialam szystko na juz jak tylko chcialam.. ale gdzies zdrowy rozsadek podpowiadal daj mu czas. Pierwsza corcia nie byla planowana ale bardzo wyczekiwana. teraz chcielismy przejsc wspolnie czas staran bez zadnych zaskoczen i niespodzianek:)
 
Ewelina jeśli chce to juz bardzo dużo. Musicie przegadać swój problem na spokojnie jeszcze raz. Sprobowac sie dogadac. oboje macie cel... chcecie miec razem dziecko. kochacie sie.. wiec zrobcie wszystko by bylo jak dawniej.
Ja pamietam jak powiedzialam M ze to jest ten moment na drugie dziecko.. pol roku dojrzewal do dnia w ktorym uslyszalam ze chce. nie musze mowic glosno jaka bylam sfrustroana w duszy i zła że nie chce tego wtedy kiedy ja. w zasadzie zawsze mialam szystko na juz jak tylko chcialam.. ale gdzies zdrowy rozsadek podpowiadal daj mu czas. Pierwsza corcia nie byla planowana ale bardzo wyczekiwana. teraz chcielismy przejsc wspolnie czas staran bez zadnych zaskoczen i niespodzianek:)

Wczoraj niestety najpierw rozmawialiśmy. Pod presja gniewu potem oboje daliśmy sobie. Uspokoić się. I porozmawialiśmy normalnie dużo się dowiedziałam ja i on dozs chce jeszcze porozmawiać ale na żywo wiec trzymajcie kciuki aby Poszło dobrze on wie ze miałam owulacje wie ze biorę kwas foliowy wszystko wie i się na to godzi ale musimy jeszcze porozmawiać
 
Zaczynam się zastanawiać czy rzeczywiście na weekendzie miodowym była owulacja, wszystkie objawy by na to wskazywały, był 10-11dc wtedy a dzisiaj 14dc i coraz mocniejszy ból piersi. :D Zaczynam sobie robić nadzieję. :D

A więc trzymam kciuki by to było to! [emoji1307]


U mnie jeszcze chwila [emoji173]️ ten czas do starań mi wyjątkowo się dłuży. [emoji849]
 
Wczoraj niestety najpierw rozmawialiśmy. Pod presja gniewu potem oboje daliśmy sobie. Uspokoić się. I porozmawialiśmy normalnie dużo się dowiedziałam ja i on dozs chce jeszcze porozmawiać ale na żywo wiec trzymajcie kciuki aby Poszło dobrze on wie ze miałam owulacje wie ze biorę kwas foliowy wszystko wie i się na to godzi ale musimy jeszcze porozmawiać

Również z doswiadczenia widzę, że większość mlodych mężczyzn, tak do 25 roku życia nawet, raczej nie jest 100% pewna czego chce, jeśli chodzi o jakieś poważniejsze plany, a z reguły nawet nie myślą jeszcze wtedy o zakładaniu rodziny, więc niepewność i zawahanie Twojego chłopaka są zrozumiałe, mimo, że to dla Ciebie frustracje, bo jednak u kobiet te chęci i pewność przychodzą trochę szybciej.
Nawet mój tż, pomimo że w tym roku kończy 28 lat, też miał chwilę niepewności czy aby na pewno tu i teraz chce. Też musiał sam sobie dojrzeć do tej decyzji (pomimo, że był pierwszym, który tak naprawdę rzucił pomysł o staraniach, czekałam od maja aż uzna że na pewno). Im się czasem łatwiej mówi, ale jak przychodzi co do czego to zaczynają myśleć o tym jak poważna jest to decyzja i zaczynają mieć wątpliwości.

Daj mu czas na spokojnie, nie naciskaj go, niech ochlonie, przemysli na spokojnie, bo jestem przekonana że i Ty chcesz mieć pewność że to była również jego w 100% przemyślana decyzja. Trzymam kciuki żebyście się dogadali i razem wspólnie obmyslili plan działania by był dobry dla Was obojga :) trzymaj się.
 
Ewelina jeśli chce to juz bardzo dużo. Musicie przegadać swój problem na spokojnie jeszcze raz. Sprobowac sie dogadac. oboje macie cel... chcecie miec razem dziecko. kochacie sie.. wiec zrobcie wszystko by bylo jak dawniej.
Ja pamietam jak powiedzialam M ze to jest ten moment na drugie dziecko.. pol roku dojrzewal do dnia w ktorym uslyszalam ze chce. nie musze mowic glosno jaka bylam sfrustroana w duszy i zła że nie chce tego wtedy kiedy ja. w zasadzie zawsze mialam szystko na juz jak tylko chcialam.. ale gdzies zdrowy rozsadek podpowiadal daj mu czas. Pierwsza corcia nie byla planowana ale bardzo wyczekiwana. teraz chcielismy przejsc wspolnie czas staran bez zadnych zaskoczen i niespodzianek:)
Z moim mężem a ma 33 lata też musiałam chwilę czekac żeby się zdecydował. Tsk na prawdę rok. Mój syn mu w zupełności wystarczyl. Teraz jsk mówię o trzecim to odpowiada że no nie wie ale widzę że by chciał. Za te jakieś 3-4 lata.
Poza tym bałam się trochę że jak urodzi miu się dziecko to Aleksa na bok odstswi. Ale nie. Głupi przykład na tel na wygaszaczu ma Aleksa i Maje na tapecie. A na laptopie Aleksa. Więcej zajmuje się mlodym niż Maja. Wiadomo chłopak bardziej potrzebuje ojca a niemowlę matki.
 
Z moim mężem a ma 33 lata też musiałam chwilę czekac żeby się zdecydował. Tsk na prawdę rok. Mój syn mu w zupełności wystarczyl. Teraz jsk mówię o trzecim to odpowiada że no nie wie ale widzę że by chciał. Za te jakieś 3-4 lata.
Poza tym bałam się trochę że jak urodzi miu się dziecko to Aleksa na bok odstswi. Ale nie. Głupi przykład na tel na wygaszaczu ma Aleksa i Maje na tapecie. A na laptopie Aleksa. Więcej zajmuje się mlodym niż Maja. Wiadomo chłopak bardziej potrzebuje ojca a niemowlę matki.
Mój tez ma 33 i jest 7 lat starszy ode m oe, a przez.dłuższy czas nie chciał słyszec o dziecku. Później niby chciał, ale "jeszcze nie teraz". A teraz? Sam mowi, ze glupi jest, ze tyle zwlekał, bo juz nie moze sie doczekać żwby mała sie urodziła. Faceci mają inne myślenie niż my, nie na darmo mówi się o instynkcie macierzyskim, a o instynkcie ojcowskim jakoś nie słychać :)
 
Mój tez ma 33 i jest 7 lat starszy ode m oe, a przez.dłuższy czas nie chciał słyszec o dziecku. Później niby chciał, ale "jeszcze nie teraz". A teraz? Sam mowi, ze glupi jest, ze tyle zwlekał, bo juz nie moze sie doczekać żwby mała sie urodziła. Faceci mają inne myślenie niż my, nie na darmo mówi się o instynkcie macierzyskim, a o instynkcie ojcowskim jakoś nie słychać :)
Poza tym kobieta więź z dzieckiem na od pierwszych chwil w brzuchu. A facet więź z dzieckiem tak na prawdę buduje po narodzinach.
Mój Damian cieszył się z ciąży itp. Ale jakoś nie rajcowsly go kopniaki, przygotowywanie wyprawki, gadanie do brzucha. A jak Mała zobaczył pierwszy raz to Świeczki w oczach miał. U faceta to jest miłość dopiwro od pierwszego wejrzenia :)
 
Ewelina mam nadzieję że dojdziecie do porozumienia.
u mnie było odwrotnie, to właśnie m. był szybciej gotowy na dziecko. Zaczął już o tym pobrzękiwać gdy miałąm 20lat (on 3 lata starszy), 2 lata później już zaczął poważnie o tym móić, ja nadal nie, bo studiowałam dziennie, po uczelni do pracy no i jeszcze siano w głowie, wiecie młoda i głupia, dziecko wydawało się dla mnie końcem świata no i wieku 22 lat wpadliśmy, wystarczył jeden seks bez abezpieczenia i pyk 2 kreseczki. Po pierwszym usg wyszłam z płaczem bo poczułąm więź z tą maleńką kropeczką. Także... :D
Staraliście się już, współżyliście bez zabezpieczenia więc wydaje mi się że z twoim chłopakiem jest tak pół na pół, chce ale się boi...

Mnie coś bierze, ucho boli, gardło boli... Dzisiaj 21dc. Ciekawe czy okres będę miała co do dnia czy się opóźni.
IMG_20180906_103626.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20180906_103626.jpg
    IMG_20180906_103626.jpg
    61,2 KB · Wyświetleń: 326
Ostatnia edycja:
reklama
Dziekuje:) Poki co jest oki ale mam reke na pulsie gdy by cos sie dzialo.
No a jak Twoj syn sobie radzi w 0?
Chyba dobrze. Mówi że podoba mu się. Ale też mam stresa jak będzie dalej. Trochę dzieci poszło z jego grupy z przedszkola więc ma koleżanki i kolegów..tylko on panie ma nowe A.moj zawsze ma opory do przyzwyczajenia się do nowej sali o nowych pan. Nie wiem czy tylko mój tak ma Ale tłumaczę mu dzień w dzień ze jest fajnie i będzie fajnie i nie ma co się denerwować. My to rodzice przeżywamy zawsze 100 razy gorzej. A twój przyjął nowe otoczenie?
 
Do góry