reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
Wiesz co ja sie sugerowalam tym bolem jajnika ze to na pewno owu tylko ze u mnie ten ból w kazdym cyklu wystepuje w 12dc a owu wystepuje później.
Skoro masz tak jak ja cykle 25-29 dni to tez pewnie masz owu w roznych dniach, i wtedy w tych konkretnych dniach czujesz jajnik ?[/QUOT
Wiesz co pewnie tak jest, może nie zawsze trafiam akurat w te dni, bo właśnie ze względu na raz to krótszy raz dłuższy cykl, ale mniej więcej co miesiąc wiem ze zbliża się owu, bo boli. A teraz z tymi testami to w 12dc czułam jajnik, testy pokazały mega krechy, także z kalendarzem mi się akurat pokryło, (wiem ze od pozytywu jeszxze te 24 czy tam 36h) musi minąć. Ale fakt pewna nie jestem czy akurat w 12 dc miałam czy 14. Współżyłam 11 i 12dc, a ze plemniki niby potrafią przetrwać to z jednej strony jakaś tam mala nadzieje mam ;)
 
reklama
Dla mnie 1,5 roku to juz wieczność, mysle ze w tym czasie jeśli nie będę w ciąży to juz będę szykowała sie do in vitro. Staramy sie tak okolo od października i juz jestem mega zdołowana, nie dam rady starać się 5 lat... @IrenaX a Wy w ogóle bierzecie pod uwagę inseminacje lub in vitro? A jak wyniki męża?
Powiem tak, rozmawiamy o tym, ale dla mnie in vitro to na prawde ostateczność. Bo jednak wolałabym naturalnymi metodami póki co próbować. No ale jeśli będziemy stać w miejscu to jestem skłonna skorzystać z in vitro, byle by było maleństwo. @nata$za88 nie robiliśmy jeszcze badania nasienia
 
Mam nadzieje, ze nie odebrałaś mojego pytania jako wścibstwo czy złośliwość, sama nad tym od jakiegoś czasu sie zastanawiam i szukam tez opinii u innych, kiedy oni zaczynają o tym myśleć
Z każdym nieudanym cyklem robię sie coraz bardziej niecierpliwa, coraz bardziej zdecydowana, chociaż wiadomo, ze to ostateczność, no i kasa niemała...
Mam nadzieje, ze jednak obie doczekamy sie dzieci bez tego :)
Nie no co Ty :happy2: myśle ze nie jednej staraczce tutaj, przeszło przez mysl (ze tak to nazwę) sztuczne zapłodnienie ... w razie co w pierwszej kolejności jest inseminacja, ale jak czytam ze niektóre kobiety 3 razy podchodziły i nic, to załamka... eeeh ale trzeba mieć jakaś nadzieje, ze się uda w sposób naturalny :)
 
Gorzej, ze znajome i kuzynki w międzyczasie pochwaliły sie ze są w ciąży, niektóre juz urodziły a ja wciąż w tym samym punkcie... Kocham dzieci a ostatnio nie mogę patrzeć w wózki, nie chce ich brać na ręce, dotykać bo zaraz się rozpłaczę...
Kochana tez to przechodzę, najgorsze ze jestem Ciocia dla wszystkich dzieci od znajomych a sama swojego nie mam :( jest to bardzo przykre
 
Gorzej, ze znajome i kuzynki w międzyczasie pochwaliły sie ze są w ciąży, niektóre juz urodziły a ja wciąż w tym samym punkcie... Kocham dzieci a ostatnio nie mogę patrzeć w wózki, nie chce ich brać na ręce, dotykać bo zaraz się rozpłaczę...
Rozumiem.
Ja mam juz jedno dziecko wiec nie moge sie tak załamywać. Ale nie zmiena to faktu ze kiedy dowiaduje sie ciazy, tym bardziej takiej "od strzlu" chce mi sie ryczec...
 
Rozumiem.
Ja mam juz jedno dziecko wiec nie moge sie tak załamywać. Ale nie zmiena to faktu ze kiedy dowiaduje sie ciazy, tym bardziej takiej "od strzlu" chce mi sie ryczec...
Jeju jak jakbym chciała mieć choć jedne dzieciątko, tak bardzo upragnione... :sad: nie ważne czy chłopiec czy dziewczynka, ważne by było, No i zdrowe, bo to dla mnie najważniejsze :oops: tak bardzo bym kochała! Całe serducho oddała bym :(
Dziewczyny jestem Wam bardzo wdzięczna, ze możemy tu sobie tak porozmawiać o wszystkim, wyżalić się
 
reklama
@Kaamilaaa my staramy się już 11mc, w tym jest teraz 8cs, bo w międzyczasie w sumie w pierwszym cyklu zaskoczyło, ale była biochemiczna, 62dni na następny, cykle długie 36 dniowe, i dwa po 56dni. Teraz wywoływałam dupkiem i pobudzam jajniki clo, bo ostatni cykl bezowulacyjny. Mam jednego synka. W sumie to dzisiaj kończy 8 lat, ma mózgowe porażenie dziecięce w lekkim stopniu, a 5 lat temu miałam wycięty jajowód lewy z powodu ciąży pozamacicznej. Chyba już doszłam do momentu kiedy mam dosyć starań z leczeniem, kombinowaniem. Cykl z clo monitorowany bedzie, więc muszę liczyć. A tak z innej beczki, 2 miesięczna córka szwagierki u mnie na rękach nie płacze, a tylko matce oddam to krzyk. Śmieją się, że czary uprawiam. A ja po prostu wiem jaką pozycję lubi. Słodkie takie dziecię...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry